Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Nauka Teoria ewolucji Darwina a kreacjonizm

Teoria ewolucji Darwina a kreacjonizm

Viewing 15 posts - 61 through 75 (of 103 total)
  • Author
    Posts
  • Hemrod
    Participant
    #55936

    Dużo osób jest też wqurzonych bo myślą o średniowiecznym kreacjonizmie a nie tym najnowocześniejszym (właśnie, który mówi, że Bóg rozpoczął tylko proces) ... ale fanatyzm jakikolwiek jest zły ...

    Barusz
    Participant
    #55958

    "Średniowieczny kreacjonizm" to pogląd, zgodnie z którym dusze ludzkie nie istnieją odwiecznie, czy choćby przez jakiś czas przed stworzeniem ciała człowieka (to był tzw. traducjanizm), lecz są tworzone na bieżąco, wraz z ciałami. Zamiast wielu - W. Tatarkiewicz, "Historia Filozofii", tom pierwszy, wyd. XXII, str. 204. Jak widać jego związek ze współczesnymi ideami nazywanymi tym pojęciem jest luźny.

    klapaucjusz
    Participant
    #57443

    A mianowicie wszystko pięknie, człowiek pochodzi od małpy ale czy wiecie, że nie znaleziono do dzisiaj ŻADNEGO powtarzam Żadnego dowodu na istnienie tak zwanego "ogniwa pośredniego" które jest przecież jedną z podwalin owej teorii.

    A jest to co najmniej dziwne zważywszy na poziom rozwoju dzisiejszej archeologii...

    Jako przyszły archeolog chciałam zaznaczyć, że być może najnowsze badania wskazą brakujące ogniowo. Jednak na pełne publikacje będzie trzeba poczekać jeszcze wiele lat. A co do poziomu archeologii w dzisiejszych czasach - osoby kompletnie nie związane z tą dziedziną nie powinny oceniać jej rozwoju i postępów, z racji braku odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji.

    Nigdy nie będzie żadnego brakującego ogniwa, Z przyczyny takiej, że go nigdy nie było. Teoria Darwina jest błędna, Ewolucja nie jest liniowa. Jeżeli jednak będziemy bronic teorii Darwina w sposób taki jak powyżej co najwyżej narazimy sie na śmieszność. Archeologia nie jest wyznacznikiem ewolucji. Jeżeli, to paleontologia, bez której nie zrozumie się ewolucjonizmu.

    lszekg
    Participant
    #57444

    Czyli uważasz że na ziemię przylecieli kosmici i dołożyli nam coś do genotypu, czy może małpa skrzyżowała się z aligatorem i tak powstał nasz genotyp ;>. Nie rozumiem do czego zmierzasz. Przecież jeśli ewolucja nie jest liniowa, musielibyśmy albo wykonać skok ewolucyjny (mało prawdopodobne), albo skrzyżować się z czymś co w naszej faunie i florze nie występuje [(zielone ludziki tiaa.. co jeszcze Volkanie?) jeszcze mniej prawdopodobne]

    klapaucjusz
    Participant
    #57445

    Czyli uważasz że na ziemię przylecieli kosmici i dołożyli nam coś do genotypu, czy może małpa skrzyżowała się z aligatorem i tak powstał nasz genotyp ;>. Nie rozumiem do czego zmierzasz. Przecież jeśli ewolucja nie jest liniowa, musielibyśmy albo wykonać skok ewolucyjny (mało prawdopodobne), albo skrzyżować się z czymś co w naszej faunie i florze nie występuje [(zielone ludziki tiaa.. co jeszcze Volkanie?) jeszcze mniej prawdopodobne]

    Czy duch spadł z nieba ? Oto jest pytanie,

    Zarathos
    Participant
    #57447

    A w ogóle są ogniwa pośrednie. Takie naprawdę pośrednie, czyli pokazujące krok po kroku ewolucję gatunku? O ile się nie mylę, nie ma. Ewolucja (przynajmniej na tyle, na ile można udowodnić) zawsze odbywała się skokowo. Nie ma "pół neandertalczyka/pół homo sapiens). Jest jedno - skok - drugie. Tak samo jak nie ma pół-okapi i pół-żyrafy. Były mamuty, potem słonie. A pół to, pół to?Jak to się ma do genotypu? Nie wiem, nie jestem biologiem, ale widać jakoś się to DNA skokowo mutuje.

    klapaucjusz
    Participant
    #57448

    Gatunki nie ewoluują. nie ma ewolucji w sensie Darwina, Żyrafa nie przechodzi w okapi, Mamut nie przechodzi w słonia. Proces jest trochę inny. I nie było tak, że był Najpierw Mamut potem Słoń. Słoniowatych było dużo dużo więcej, ale one wymierają. Słonie są reliktem1 Ewolucja odbywa się na poziomie genów, nie gatunków2 Ewolucja nie jest procesem liniowym3 Za ewolucje odpowiadają mutacje, które pojawiają się w sposób losowy.4 Sukces danej mutacji zależy od środowisk.Sprawa ogniw pośrednich jest bardziej skomplikowana, ale o tym później.Już jest póżniejNo więc należało by sie spodziewać ogniw pośrednich pomiędzy:Rybą a płazemGadem a ptakiemGadem a ssakiem ( no bo przecież nie są to stekowce, które są reliktami)Brak ogniw pośrednich u Homa Sapiens nie jest tak istotny dla teorii.Przypomnę może Pana profesora Macieja i jego słynnego nietoperza. Prawda jest taka, że Pan ten w sensie dosłownym powiedział to co Darwin 150 lat temu. Dlaczegóż więc wywołało to tyle śmiechu jednocześnie zaczęto gloryfikować Darwina, który mówił to samo. Darwin jednak był geniuszem, gdyż stworzył teorię, Pan Maciej jest tylko idiotą gdyż powtarza coś co jest nieaktualne. Jeżeli jednak ktoś chce dyskutować na poziomie Darwin-Kreacjonizm, to niestety Kreacjonizm przedstawia wiarygodniejszy obraz (właśnie przez brak ogniw pośrednich w rzeczywistości). Należy więc wyeliminować z teorii Darwina ogniwa pośrednie, a więc zastąpić ją inna, a TD traktować historycznie.

    Anonymous
    Guest
    #57565

    Klapacjusz.Akurat jedynym Twoim argumentem, z którym można się zgodzić to ten, że ewolucja następuje skokowo ze względu na losowość mutacji genowych. Najlepszym dowodem są wirusy i bakterie mutujące w sposób nieprzewidywalny na skutek czynników środowiskowych. Znalezione "ogniwa pośrednie" są pewnym na to dowodem. Nie istnieje nic pomiędzy, bo by zostało znalezione. Krokodyl proporcjonalnie ma taki sam mózg jak przed milionami lat tylko jest mniejszy. Fizycznie, nie zawsze jest możliwa ewolucja w sensie biologicznym (Darwinowskim). W jaki więc sposób proste związki chemiczne stworzyły łańcuchy białkowe? Jak te łańcuchy stworzyły jednokomórkowce? Jak te jednokomórkowce stworzyły złożone organizmy? Do dziś nie odpowiedziano na te pytania, a one własnie leżą u podstaw teorii ewolucji. Ponieważ jest zbyt wiele niewiadomych to jest mijsce na wszelkiego autoramentu pomysły na odpowiedzi. A dwa z nich to właśnie darwinizm i kreacjonizm. Można też do tego dodać danikenizm i parę podobnych teorii. Teorie to nie zawsze fakty, czasem domysły, hipotezy. Moim zdaniem każdy z tych pomysłów jest równie prawdopodobny. Nawet ten Danikena, że życie na Ziemię przywędrowało z kosmosu wraz z inną rasą humanoidów. W filmotece Sci-Fi pełno jest jeszcze innych pomysłów na zaludnienie naszej planety i każdy równie dobry. Można też stworzyć teorię łączącą wszystkie razem i też "teoretycznie udowodnić". Byłoby w niej miejsce i na Darwina i na dogmaty chrześcijańskie i na teorie Danikena. To kwestia własnych przekonań w co wierzy każdy człowiek jako jednostka. Zabranianie mówienia o którejkolwiek z nich i udowadnianie wyższości jednej nad inną jest nie na miejscu. Temat zaczyna się przytoczeniem wyroku sądu USA na temat wyższości teorii darwinowskich nad kreacjonizmem. U nas niedawno mało nie doszło do czegoś odwrotnego i to jest głupota. Jak dla mnie należy mówić o wszystkich możliwościach i hipotezach a myślący człowiek sam sobie wybierze w co uwierzy, bowiem żadna nie jest dostatecznie udowodniona naukowo i każdą można uznać jedynie za dogmat. W co sam wierzę może napiszę kiedy indziej. choć to nie ma znaczenia. 😎 Pozdrawiam

    lszekg
    Participant
    #57566

    Istnieje teoria że ludzie wyginą a ich miejsce zajmą owady, Tak samo niepotwierdzone ale jak uważają naukowcy "prawdopodobne" skoro nie ma na to pełnych dowodów to lepiej nie dmuchać na zimne.

    klapaucjusz
    Participant
    #57627

    Rozmawiamy o teoriach, czy o bajkach?

    Lo'Rel
    Participant
    #62559

    Nie ma "pół neandertalczyka/pół homo sapiens). Jest jedno - skok - drugie. Tak samo jak nie ma pół-okapi i pół-żyrafy. Były mamuty, potem słonie. A pół to, pół to?

    Zarathosie, ewolucja nie polega na tym, że mamut rodzi słonia itp. To dużo bardziej skomplikowany proces, to długi i żmudny proces losowych mutacji i dostrzegalne różnice są widoczne w bardzo długim odstępie czasu. Dlatego może być tak, że jest mamut i nagle słoń. Wcześniejsze różnice (ogniwo pośrednie) nie były tak zauważalne. A znalezienie ogniw pośrednich jest dosyć trudne, bo trudno tez określić to jednoznacznie. Ale jest udokumentowane ogniwo pośrednie między gadami i ptakami. Poza tym nie znajdziesz ewolucyjnego pół neandertalczyka pół człowieka, bo to były dwa zupełnie osobne gatunki, które prawdopodobnie współżyły ze sobą, również seksualnie i tutaj możliwe jest znalezienie takiego mieszańca. Z resztą znaleziono już szczątki które posiadają cechy Neandertalczyka i Homo sapiens.

    A kreacjonizm to totalny pseudonaukowy burak.

    Eviva
    Participant
    #62562

    Teraz już wiadomo, żde neandertalczyk miał z cro-magnon mniej wspólnego niż homo sapiens z szympansem. Tak że to była po prostu odrębna gałąź hominidów.

    Anonymous
    Guest
    #62617

    Akurat kreacjonizm to nie tylko wersja biblija stworzenia człowieka, to także teorie manipulacji genetycznej, o której rozmawiamy w innym topicu. W takim sensie jest to także prawdopodobne jak ewolucja czy przybycie naszych przodków z gwiazd. Nie można tez wykluczyć takiej możliwości, że ludzie nie pochodzą stąd. Pochodzili neandertalczycy czy inni hominidzi, ale nie my. Tym bardziej, że jak sama piszesz mimo wielowiekowej izolacji ludzie z róznych kontynetów moga sie ze soba krzyżować w dowolny sposób a po niedługiej izolacji przedstawicieli innych gatunków ewoluują tak, że staje sie to niemozliwe. Znaczy to ni mniej ni więcej, że nasz genotyp jest dużo bardziej stabilny niż innych zwierząt na Ziemii. W takim przypadku moze sie okazać, że nie jesteśmy w stanie bardziej wyewoluować, ponieważ żadna mutacja genetyczna przydatna gatunkowi nas sie nie ima ;). Z kolei mutacje wsteczne powodują choroby lub bezpłodność. Może sie powtarzam, ale tak to wygląda. Z innej strony patrząc być może całe życie przybyło z gwiazd w postaci zahibernowanych bakterii. W końcu je znaleziono w "marsjańskim" meteorycie. Chociaż przypuszczam, że był to kawałek komety, która zebrała jakieś odłamki zniszczonej planety.

    The D
    Participant
    #62622

    Z innej strony patrząc być może całe życie przybyło z gwiazd w postaci zahibernowanych bakterii.

    Nawet jeżeli tak było, to nie jest to rozwiązanie problemu pochodzenia życia tylko przeniesienie w inne miejsce.

    Anonymous
    Guest
    #62624

    Kto wie, może i tak. Może i powstaliśmy z prostych związków. Kiedyś widziałem pewne doświadczenie jak jeden naukowiec spróbował zrobić "życie" w probówce. W zamkniętym układzie wodno-metanowym podgrzewanym do wysokiej temperatury przepuszczał wyładowania elektryczne. Po jakimś czasie powstał z tej zupki zielony szlam aminikwasów. Ale przeniesienie życia nie jest niemożliwe. Może my ewoluowaliśmy z przeniesionego życia a inne stworzenia z zielonego szlamu? Nie myślcie, że co i rusz zmieniam zdanie. Nie. Staram sie snuć jak najwięcej teorii, bardziej lub mniej prawdopodobnych by pobudzić współforumowiczów do myslenia 😀

Viewing 15 posts - 61 through 75 (of 103 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram