PBF - Chorąży Griffers

W celi przesiedziałeś kilka godzin trudno było ci określić upływ czasu.Drzwi celi otworzyły się a do środka weszło 2 rosłych ludzi jeden udeżył cię w twarz a drugi poprawił w brzuch po czym zostałeś wywleczony.Wygląd pomieszczenia do którego zostałeś zaprowadzony nie podobał ci się było mroczne i pachniało krwią i spalenizną.Zostałeś przykuty do krzesła na środku pomieszczenia a z ciemności usłyszałeś pytanie - Kim jesteś i co tutaj robiłeś.

Poczułem słodki smak krwi w ustach. -Chorąży Jon Griffers... kapitan... nie.. były kapitan Biko. Tego okrętu co was zaatakował. Okręt został przejęty przez wrogą siłę zwaną Borg. To ci metalowi. Miałem nadać wezwanie pomocy. No a później pojawiłem się tutaj, dostałem po mordzie i rozkaz wyjaśnienia.

- Pytałem co tutaj robiłeś - zanim padło kolejne pytanie zostałeś porażony prądem

-W mordę, ludzie, ja też się łamię! Misja ratunkowa. O ironio! Potem ktoś miał fantazję, przyleciały blaszaki i zrobiły rozpierduchę. Na Boga! Gdyby mi nie kazali siedzieć w tym systemie już dawno by mnie tu nie było.

Porażenie było tym razem silniejsze i dłuższe - Co tutaj robiłeś

-EJ! CO MAM POWIEDZIEĆ! DAJCIE MI SCENARIUSZ, TO SIĘ DOGADAMY! DO CHOLERY!!! CZEGO OCZEKUJECIE?! ŻE ROBIĘ W SEKCJI?! CZY ŻE PRZYLECIAŁEM TU NA TAJNĄ POPIJAWĘ Z ROMULANAMI?!

Zosałeś ponownie porażony prądem - Co tutaj robiłeś

Pieprzyć. Nawet boleć powoli przestaje. -Sprzedawałem bułki. Już mówiłem, odgórny rozkaz. Wiem że od jakieś szychy na górze Janeway czy tam kogoś jej pokroju.

Tym razem nie zostałeś porażony - Gdzie znajduje się beza tego Janeway?

-Jej... Kwadrant... Alfa... sektor... zero... zero... jeden.... Chociaż równie dobrze może być na jakimś okręcie...

Porażenie było teraz niezwykle silne - Kłamiesz tam znajduje się ziemia odpowiadaj na pytania gdzie znajduje się baza

-Do diabła ludzie... jasne że Ziemia... Zjednoczona Federacja Planet, utopia planitia i te rzeczy. Według oficjalnych meldunków Janeway może być na USS Voyager, lata sobie cholera wie gdzie, a ja tu muszę za nią cierpieć.

Porażenie było jak do tej pory najsilniejsze - Kłamiesz ziemia to stolica imperium, podaj koordynaty bazy

-Imperium, imperium, ludzie o czym wy gadacie? Przez piętnaście lat uczono mnie.. a z resztą. "Wesoły Wolkanin z psem" to też była bujda. Bo ja wiem? Ja tylko prosty człowiek jestem. Jeden, Osiem, Jeden. -Mruknąłem beznamiętnie podając namiar jakiejś tam stacji.

- Bardzo dobrze teraz na jakim obszarze dziąła twoja organizacja