Forum Trek.pl Newsy Fantastyka Nowy film Mortal Kombat

Nowy film Mortal Kombat

Viewing 15 posts - 61 through 75 (of 86 total)
  • Author
    Posts
  • Dreamweb
    Participant
    #242479

    Dreamweb, a pamiętasz emocje towarzyszące pierwszemu MK jak wszedł do kin?

    Pamiętam, pamiętam. 🙂 Zresztą pisałem tu w tym wątku że takie rzeczy już nie wrócą. 🙂 Teraz już się tak filmów nie przeżywa.

    I tak sobie myślę, żeby go odpalić synowi. Myślicie, że się spodoba?

    Tzn ten oryginalny? No to myślę że spoko. Ten nowy ma jednak poziom krwawosci zbliżony do gier. I moim skromnym zdaniem jest gorszy. Choć opinie przeciwne też słyszałem.

    Q__
    Participant
    #242480

    Teraz już się tak filmów nie przeżywa.

    Widać, że nie byłeś na premierze VII Epizodu SW 😉 . Emocje były b. w starym stylu 😉 i nawet utrzymywały się po seansie. Rozczarowanie przyszło potem...

    Smok Eustachy
    Participant
    #242482

    Widać, że nie byłeś na premierze VII Epizodu SW 😉 . Emocje były b. w starym stylu 😉 i nawet utrzymywały się po seansie. Rozczarowanie przyszło potem...

    Godzilla jeszcze była.

    Dreamweb
    Participant
    #242484

    Dobra, to inaczej - ja już tak dzisiaj filmów nie przeżywam. 🙂
    Bo i też trudno im mnie czymś zaskoczyć, tyle już ich widziałem. 🙂

    Poszłam ja, dwie moje przyjaciółki i brat jednej z nich. W kinie masakra, kolejka i tłumy aż do wyjścia. Wszyscy chcieli oglądać! Brat przyjaciółki jakoś wepchnął się w kolejkę i zdobył dla nas bilety, ale spóźniliśmy się z dobre 10 minut na seans

    Pamiętam jak mi o tym opowiadałaś wtedy. 🙂
    Dzisiaj by się po prostu kupiło bilet w domu przez internet i na pewniaka poszło na film - tłumy czy nie tłumy. A i reklam teraz dają tyle, że spóźnić się naprawdę ciężko. Choć np. na Indiana Jones 4 pamiętam że spóźniłem się z pół minuty - aż byłem w szoku że takie krótkie reklamy dali.

    Pleiades
    Participant
    #242489

    Pamiętam, pamiętam. 🙂 Zresztą pisałem tu w tym wątku że takie rzeczy już nie wrócą. 🙂 Teraz już się tak filmów nie przeżywa.

    Teraz masz kin na zatrzęsienie i ja się czasami zastanawiam, z czego oni żyją, jak nawet na premierze możesz sobie wybierać miejsca do woli, a sala zajęta w 1/8. Może wysokie ceny biletów robią swoje? Dla nas teraz wybranie się do kina to majątek, a za czasów MK wystarczało skromne kieszonkowe, albo nawet rodzice się dokładali.

    Tzn ten oryginalny? No to myślę że spoko. Ten nowy ma jednak poziom krwawosci zbliżony do gier. I moim skromnym zdaniem jest gorszy. Choć opinie przeciwne też słyszałem.

    Tak 🙂 Oryginalny 😀 Co do poziomu krwawości, to dlatego nie grałam w nowe gry, bo są po prostu już zbyt obsceniczne i niesmaczne. To mi się nie podoba. Wyrywanie serc w MK2 było spoko, ale teraz to już przekracza granice zdrowego rozsądku...

    Widać, że nie byłeś na premierze VII Epizodu SW 😉 . Emocje były b. w starym stylu 😉 i nawet utrzymywały się po seansie. Rozczarowanie przyszło potem...

    Ale VII epizod jest całkiem spoko, jeśli weźmiemy pod uwagę całą trylogię. I nawet bez niej, to jedna z moich ulubionych części SW (ach, Kylo Ren <3 )

    Godzilla jeszcze była.

    Ta z dziewięćdziesiątego-któregoś-tam roku? A, pamiętam, byłam w kinie i faktycznie wszystkie miejsca obłożone...

    Bo i też trudno im mnie czymś zaskoczyć, tyle już ich widziałem. 🙂

    Ja mam to samo, ale to nie wina filmów, tylko, ot, starzejemy się... I to jest głównym powodem.

    Pamiętam jak mi o tym opowiadałaś wtedy. 🙂

    Jezu, naprawdę opowiadałam? Nie pamiętam już, to była taka masa lat temu XD

    Dzisiaj by się po prostu kupiło bilet w domu przez internet i na pewniaka poszło na film - tłumy czy nie tłumy. A i reklam teraz dają tyle, że spóźnić się naprawdę ciężko.

    Ja zawsze biorę na to poprawkę teraz, przetrzymuję w przykinowej knajpie ojca czy TŻta (czy obojętnie z kim idę), żeby tego syfu nie widzieć. Ale fakt, trochę trudno się gramolić na swoje miejsce w ciemności 😉

    • This reply was modified 2 years ago by Pleiades.
    Q__
    Participant
    #242493

    Ale VII epizod jest całkiem spoko, jeśli weźmiemy pod uwagę całą trylogię.

    Powiedzmy, że wciąż jestem go skłonny uważać za miłe złego początki, za które go - gdy szczyt okolopremierowych emocji minął - uznałem 😉 .

    ach, Kylo Ren <3

    Tak, z perspektywy czasu trzeba przyznać, że Kylo był jedną z tych rzeczy, które im wyszły. (Mając obecną wiedzę już bym podkoszulki z nim nie zakrywał; mam nadzieję, że pamiętasz do czego piję 😉 .)

    ps. Jak dziś oceniłabyś pierwszy filmowy "MK"? 😉

    Dreamweb
    Participant
    #242495

    Dla nas teraz wybranie się do kina to majątek, a za czasów MK wystarczało skromne kieszonkowe

    Jak pogrzebię w torbie z takimi różnymi starociami, to może znajdę swój bilet na MK z kina Wiedza (już nie istnieje). O ile mnie pamięć nie myli, widnieje na nim cena uwaga uwaga - 9 zł. 🙂

    Co do poziomu krwawości, to dlatego nie grałam w nowe gry, bo są po prostu już zbyt obsceniczne i niesmaczne. To mi się nie podoba. Wyrywanie serc w MK2 było spoko, ale teraz to już przekracza granice zdrowego rozsądku...

    Owszem, pojechali po bandzie z przemocą, ale mi bardziej przeszkadza co innego - rezygnacja od MK4 wzwyż z digitalizowanych postaci, które były kiedyś wizytówką serii. Jest wiele głosów w sieci, że fajnie by było zobaczyć nową grę MK zrobioną w starym stylu, tylko z grafiką nowoczesną - tzn. postacie widziane z boku, żadnego 3D, ale grane przez aktorów jak kiedyś. Zresztą (pisałem na Phoenixie chyba o tym) były próby stworzenia takiej gry, ale jakoś zarzucili:

    https://www.ppe.pl/blog/71148/12576/mortal-kombat-hd-arcade-kollection-anulowany-projekt.html

    Ponoć nawet w jakąś wersję beta da się zagrać:

    Mortal Kombat HD do pobrania. Prototyp remake’u, którym zachwycił się sam Ed Boon

    Jezu, naprawdę opowiadałam? Nie pamiętam już, to była taka masa lat temu XD

    No bo faktycznie starzejemy się, razem z tamtymi grami i filmami. 🙂
    BTW w kwietniu miałem okazję spotkać się z Jetboy'em. 🙂

    Pleiades
    Participant
    #242502

    Powiedzmy, że wciąż jestem go skłonny uważać za miłe złego początki, za które go - gdy szczyt okolopremierowych emocji minął - uznałem 😉 .

    Czyli jesteś skłonny powiedzieć, że ten film lubisz? 🙂 Bo ja jak najbardziej, ale potem było gorzej... Ja jestem wielką fanką SW, na ten film zaciągnęłam mojego Tatę, wielkiego fana SF wszelakiego rodzaju. Bawiliśmy się w kinie świetnie, Kylo Ren wywarł na mnie wielkie wrażenie, ogólnie mogę powiedzieć że ten epizod 7 to coś, czego po SW spodziewałam się.

    Tak, z perspektywy czasu trzeba przyznać, że Kylo był jedną z tych rzeczy, które im wyszły. (Mając obecną wiedzę już bym podkoszulki z nim nie zakrywał; mam nadzieję, że pamiętasz do czego piję 😉 .)

    Szczerze? Nie wiem, do czego pijesz, możesz wyjaśnić?
    Ja jestem zła na to, że w końcu wątek Kylo Rena sprowadzili do tego, co się stało w kolejnych częściach. Zresztą jestem uczestniczką grupy Reylo na FB, a to oznacza, że inny koniec sobie wyobrażaliśmy...

    ps. Jak dziś oceniłabyś pierwszy filmowy "MK"? 😉

    Szczerze? Może to jest nostalgia, ale... oceniam to świetnie! Wspaniała przygoda (właśnie jestem na świeżo obejrzenia tego na blue ray), trzymająca w napięciu akcja, niebagatelne postacie. Owszem, efekty specjalne takie sobie i nie przeżyły upływu czasu, ale wszystko tak dobrze się ogląda, że można przymrużyć na to oko. Jezu, ja chyba puszczę to mojemu synowi, serio. Świetna przygoda. A muzyka - marzenie!

    Jak pogrzebię w torbie z takimi różnymi starociami, to może znajdę swój bilet na MK z kina Wiedza (już nie istnieje). O ile mnie pamięć nie myli, widnieje na nim cena uwaga uwaga - 9 zł. 🙂

    Biorąc pod uwagę tamtejsze nawet czasy to chyba niedużo było za film? Ja pamiętam, że jakoś specjalnie nie musiałam gromadzić funduszy na premierę tego filmu.

    Owszem, pojechali po bandzie z przemocą, ale mi bardziej przeszkadza co innego - rezygnacja od MK4 wzwyż z digitalizowanych postaci, które były kiedyś wizytówką serii. Jest wiele głosów w sieci, że fajnie by było zobaczyć nową grę MK zrobioną w starym stylu, tylko z grafiką nowoczesną - tzn. postacie widziane z boku, żadnego 3D, ale grane przez aktorów jak kiedyś. Zresztą (pisałem na Phoenixie chyba o tym) były próby stworzenia takiej gry, ale jakoś zarzucili:

    Nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciała coś takiego zobaczyć. Przeraża mnie ten realizm i gore lejący się z ekranu, wolałabym coś klasycznego. MK2 i MK3 na zawsze pozostaną w mojej pamięci <3

    No bo faktycznie starzejemy się, razem z tamtymi grami i filmami. 🙂

    I to mnie mocno przeraża, kiedyś byliśmy młodzi i pełni werwy, a dzisiaj? Ludzie koło 40-tki, którym zostało może i mniej niż połowa życia... To przemijanie mnie mocno niepokoi... Zasmuca w najgorszym przypadku. Zdaję sobie sprawę z tego, że najlepsze lata życia są dawno za mną... 🙁

    BTW w kwietniu miałem okazję spotkać się z Jetboy'em. 🙂

    Jetboya mam w znajomych na FB od lat i powiem szczerze, że ostatnio nie mieliśmy się okazji spotkać. Ale fascynuje mnie jego pasja związana z Lego, wielki szacun za zaangażowanie i wszelkie pomysły. Pozytywny człowiek z niego nadal się ostał 😉

    • This reply was modified 2 years ago by Pleiades.
    Q__
    Participant
    #242504

    Czyli jesteś skłonny powiedzieć, że ten film lubisz? 🙂

    Nie wiem czy aż lubię, ale niewątpliwie robił ogólnie dobre wrażenie, choć i z pewnymi obawami zostawiał:
    http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=528&page=74#msg298841
    Sporo bohaterów drugiego planu zapowiadało się b. obiecująco. Potem ich zmarnowali. Za to Kylo irytował (choć była to irytacja z drugim dnem; szerzej - patrz link w następnym akapicie), a ostatecznie się wybronił jako postać, i zdołał wzbudzić sympatię*.

    * Pomogły mu w tym, co zabawne, dalsze, całościowo gorsze (przynajmniej jako SW, bo "TLJ" zawodząc jako kontynuacja Sagi ma zarazem nieco samoistnych zalet) produkcje.

    (Gdyby powstanie EP VII nie wiązało się z legendaryzacją starego EU, pewnie bym i napisał, że lubię 😉 .)

    Nie wiem, do czego pijesz, możesz wyjaśnić?

    A do takiej sytuacji z premiery 😉 (szukaj pod koniec 😉 ):
    http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=528&page=75#msg298969

    Szczerze? Może to jest nostalgia, ale... oceniam to świetnie! Wspaniała przygoda (właśnie jestem na świeżo obejrzenia tego na blue ray), trzymająca w napięciu akcja, niebagatelne postacie. Owszem, efekty specjalne takie sobie i nie przeżyły upływu czasu, ale wszystko tak dobrze się ogląda, że można przymrużyć na to oko.

    Też do dzisiaj lubię. I również dość niedawno sobie odświeżałem 🙂 .

    Smok Eustachy
    Participant
    #242505

    Kylo jako emoVader. Weźcie. Ważne że roboty tam były i Leia i Han. Nie mogli zrobić filmu o Lei, Hanie, Luku, Lando, robotach?

    Q__
    Participant
    #242509

    Nie mogli zrobić filmu o Lei, Hanie, Luku, Lando, robotach?

    To należało wcześniej, jak starzy bohaterowie byli jeszcze w miarę młodzi. Zamiast od razu wydawać Trylogię Thrawna najpierw ją sfilmować, a potem dopiero powieściowy oryginał puścić na rynek.

    Smok Eustachy
    Participant
    #242510

    Ta i pisałem o tym.
    Ale ostatecznie przecierpiałbym i teraz.

    Q__
    Participant
    #242513

    Ale ostatecznie przecierpiałbym i teraz.

    Teraz to jedno (dość kluczowe) by się nie zmieniło - i tak by musieli ich wykończyć (jeśli nie uśmiercając wprost, to minimum sugerując, że to już ich ostatnie podrygi, że miejsce nowym czas im zrobić), najwyżej godniej, sensowniej i bardziej heroicznie, ale jednak...

    Dreamweb
    Participant
    #242515

    oceniam to świetnie! Wspaniała przygoda (właśnie jestem na świeżo obejrzenia tego na blue ray), trzymająca w napięciu akcja, niebagatelne postacie. Owszem, efekty specjalne takie sobie i nie przeżyły upływu czasu, ale wszystko tak dobrze się ogląda, że można przymrużyć na to oko. Jezu, ja chyba puszczę to mojemu synowi, serio. Świetna przygoda. A muzyka - marzenie!

    Cóż, ja po latach dostrzegam różne słabe punkty tego filmu, ale jako całokształt nadal bardzo go lubię. Owszem, nostalgia też gra tu rolę, ale cóż z tego. 🙂 Nie wiem czy najlepsza ekranizacja gry, ale na pewno jedna z lepszych.
    Jeśli chodzi o soundtrack, wielokrotnie go chwaliłem. Album z soundtrackiem z tego filmu lubię sobie puszczać przy bieganiu. 🙂

    Choć piosenkę towarzyszącą walce Sonyi i Kano wolę w wersji oryginalnej (w filmie był remix) - oryginał ma jednak więcej powera:

    Ale fascynuje mnie jego pasja związana z Lego, wielki szacun za zaangażowanie i wszelkie pomysły

    No właśnie przy tej okazji się spotkaliśmy - na wystawie LEGO gdzie on coś pokazywał i ja też. Z tym że on jest w tym zawodowcem, a ja raczej okazjonalnie się udzielam.

    A tak w ogóle widziałaś MK Annihilation? 🙂 Co sądzisz o nim?

    Smok Eustachy
    Participant
    #242516

    Teraz to jedno (dość kluczowe) by się nie zmieniło - i tak by musieli ich wykończyć (jeśli nie uśmiercając wprost, to minimum sugerując, że to już ich ostatnie podrygi, że miejsce nowym czas im zrobić), najwyżej godniej, sensowniej i bardziej heroicznie, ale jednak...

    o to chodzi w sumie. Pałeczkę powinien przejąć Grogu

Viewing 15 posts - 61 through 75 (of 86 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram