Star Trek XII

Przypomnę, że w Voyagerze mieliśmy Transwarp "ewoluujący" ludzi w gady...

No i? Przynajmniej mamy powód dla którego nikt nie lata z prędkością warp 10. Innymi słowy - uniknięto tego, co zrobili w ST i STID.

Na tej samej zasadzie można zacząć analizować Transwarp Excelsiora ze ST3 i dlaczego w późniejszych trekach o nim zapomnieli.

Bo się nie sprawdził. Excelsior miał zainstalowany eksperymentalny napęd. Dylit w federacyjnych reaktorach destabilizował się przy transwarp.

teraz coś sobie przypominam że w którymś TOS, Kirk kazał lecieć z predkością warp 9 smile.gif

Z tego co pamiętam to nie lecieli więcej niż warp 8 a to i tak wszyscy się stresowali że rdzeń walnie.

Słuchajcie, a cos wiadomo nt. premiery DVD? Chyba już była? A na allegro jakieś dwie biedne oferty na BR? Żadnego info na Treku? 😉

W sklepach jest chyba od dwóch tygodni. Już trzy razy płytka była w odtwarzaczu 😛

I żeby tak bez echa przeszło... po premierze XI oferty same wypadały z ekranu, steelbooki, twarde, miekkie, dvd, blureje, okładka ciemna, jasna itp. A tym razem bida az piszczy.

Dwa filmiki które jak dla mnie mówią same za siebie za cały film:

Trailer

Zakończenie

ale marudzicie.. cieszcie się ludzie że coś się dzieje w tym uniwersum.

Hmm... bo nie każde działanie w uniwersum wychodzi mu na dobre?

W 2009 dystrybutor chętniej promował film. Np. u nas był konkurs sponsorowany. A teraz jakoś ciszej.

Ciszej... Kompletnie nic. Chyba nie chcą sobie zarobić paru dolców w Polsce.

No i jest nominacja do Oscara za efekty.

Znalazłem bardzo ciekawą recenzję/analizę dwunastki na Orion-Tokra.

ST12 na DVD za 20zł - http://www.empik.com/star-trek-w-ciemnosc-abrams-j-j,p1080551347,film-p

Natrafiłem wczoraj na C+ na ST:ID. Wytrzymałem pięć minut. Zrozumiałem, że nie mogę patrzec na ten film, przy scenie w której Enterprise jest atakowany nad Księżycem, a Bones jak gdyby nigdy nic eksperymetuje z triblem. Nie leczy rannych, nie dowodzi akcja medyczną. To absolutnie najgorszy i nagłupszy ST jaki kiedykolwiek powstał. Ludzie odpowiedzialni za ten film nie powinni nigdy więcej zabierać się to uniwersum. Dno, dno i jeszcze raz dno.

Popieram przedmówcę. Dodam tylko, że ST 2009 wydawał mi się dość marny, póki nie obejrzałam STID. Teraz wydaje mi się wcale nieszły, a na pewno miał w sobie więcej Treka. Osobiście rozwaliła mnie scena, w której torpedę rozbraja nie saper czy w ostateczności inżynier, a pokładowy lekarz i pani biolog. Logika aż strach.