Na statku zaległa cisza, taka która przeszkadza w uspokojeniu się. Zagrożenie mogło nadejść z każdej strony, programiści jak widać było dali Jaffa spore możliwości bojowe, nie byli to goście do łatwego odstrzału jak na początku działalności programu SGC. Byc może związane to było także z tym, że pozostali Władcy Systemu oszczędnie teraz szafowali swymi siłami i uważniej szkolili swe armie, bo rezerwy w większości uciekły na Dakare i inne planety Wolnych Jaffa.Po drodze usłyszeli cichy jęk i coś mówione po chińsku. Głos dobiegał z bocznej sali, do której ciągnął się ślad krwi na podłodze.