Śmiechłem, ale u nas były nawet ostrzejsze pomysły 😀
Praktyka jest taka.
Jeśli zatrudnię 18 latka/latkę na minimalną nie będę w stanie zapłacić za podręczniki za 6 podstawówki a rząd i korporacje mają co do tego problem bo młoda nie odprowadza podatków.
I teraz pytanie podporządkować się rządowi czy sprzedać dom?
A jeszcze lepiej, jak to wytłumaczyć dziecku?