Forum › Fantastyka › Komiksowe światy i ich ekranizacje › Loki - serial
Smok Eustachy said
alternatywnych Dornammu
Tworzących coś na kształt potężniejszej (i gorszej) Council of Ric... Reeds? 😉
Pleiades said
po co w ogóle trzymać warianta?
Zawsze się przyda jako agent 😉 .
Zawsze się przyda jako agent 😉
No przydał się, ale nie kapuję już nic z tej linii czasowej... Nie mógł wrócić do oryginalnej? Okej, ale dlaczego trzymać tego warianta jako agenta...? Bo chcą złapać jego alter ego, które sieje spustoszenie w liniach czasowych? To jest jedyne wytłumaczenie...
Nie wiem, co będzie dalej, ale mam nadzieję że niedopowiedziane wątki jakoś wytłumaczą.
Okej, ale dlaczego trzymać tego warianta jako agenta...?
Przypuszczam, że cała ta służba (w wydaniu z MCU) składa się z wariantów (tak jak we wszechświecie 616 składała się w dużym stopniu z różnych wersji - i klonów - Mobiusa M. Mobiusa; i podobnie jak heinleinowski Temporal Corps. zatrudniał ludzi, którzy sami siebie spłodzili i urodzili w czasowych pętlach). Widać taka specyfika organizacji tego typu (tu jeszcze przypominają się asimovowscy Wiecznościowcy, którzy trwali poza czasem, podczas gdy ich rodzime wersje historii dawno zostały skorygowane).
Pleiades
No przydał się, ale nie kapuję już nic z tej linii czasowej... Nie mógł wrócić do oryginalnej? Okej, ale dlaczego trzymać tego warianta jako agenta...? Bo chcą złapać jego alter ego, które sieje spustoszenie w liniach czasowych? To jest jedyne wytłumaczenie...
Nie wiem, co będzie dalej, ale mam nadzieję że niedopowiedziane wątki jakoś wytłumaczą.
Nie rozkminiaj tego. To nie ma sensu. I nie musi. Podobnie jak film z Leslie Nielsenem nie ma sensu tak i to. Mają się kotłować.
2. Loki zaczyna kombinować i my nie wiemy kogo chce oszukać tak na prawdę. Ufam, że Lokówkę.
2. Loki zaczyna kombinować i my nie wiemy kogo chce oszukać tak na prawdę. Ufam, że Lokówkę.
Też ufam, że Lokówkę, bo z Mobiusem mają taką fajną chemię, że aż szkoda by było. Zresztą obaj aktorzy się znają i bardzo lubią, co widać na ekranie 🙂 No nic, zobaczymy, co będzie dalej. Ja tam sobie nic wielkiego po tym serialu nie obiecuję. Ot, chociażby Loki przechodzi do porządku dziennego, jak Mobius go nazywa "Frost Giant" A gdzie te lata nienawiści do tej rasy, nienawiść skierowaną ku sobie i tak eksponowaną w pierwszym filmie?
Ot, chociażby Loki przechodzi do porządku dziennego, jak Mobius go nazywa "Frost Giant" A gdzie te lata nienawiści do tej rasy, nienawiść skierowaną ku sobie i tak eksponowaną w pierwszym filmie?
Pamiętaj, że to jest Loki (dość) świeżo stłamszony przez Thanosa i poturbowany przez Hulka. Nic dziwnego, że ma zwyczaj kłaść uszy po sobie (oczywiście, czysto taktycznie).
Pamiętaj, że to jest Loki (dość) świeżo stłamszony przez Thanosa i poturbowany przez Hulka. Nic dziwnego, że ma zwyczaj kłaść uszy po sobie (oczywiście, czysto taktycznie).
No trochę mi w łeb przyłożyli...
Ale największe wrażenie jednak w nim wywołało odtwarzanie przyszłości której sam nie mógł doświadczyć. Wzruszająca scenka i mająca nam do powiedzenia, jak wielkie znaczenie miał dla niego brat i Asgard.
Trzeci odcinek i... Sama nie wiem jak to nazwać, ale mam mieszane odczucia.
Nadal nie wiem, czy ta kobieta to jest wersja Lokiego, czy zupełnie inna postac. Założę się, że specjalnie zostawili to okienko otwarte na wszelkie interpretacje. To wskazuje choćby dialog, gdzie Loki mówi o swojej matce... Jakoś tak mi się na serduchu ciepło zrobiło, bo od początkowego filmu było wiadomo, że Loki i matka bardzo się kochają i są dla siebie całym światem...
Wątek planety w którą ma uderzyć księżyc całkiem niezły. Najlepsze były momenty akcji. Jestem ciekawa, jak bohaterowie teraz wybrną z tego niebezpieczeństwa?
Szkoda, że bromance* z Mobiusem został w tym wątku pominięty.
*Co rozumiem przez bromance? Niewiarygodną chemię między bohaterami, ich wzajemną więź i nawet miłość, bez jednak podtekstów seksualnych. Dlatego tak kocham relacje wzajemne Thor-Loki oraz na przykład Stark-Parker (chociaż to oczywiście żegluje w stronę wątku rodzic-dziecko), Natasha-Bruce (chociaż tutaj chodziło o coś więcej niż bromance), Nebula-Gamora, a z innych filmów Hannibal-Will, Dexter-Deborah.... Ogólnie to taka miłość bez seksualizacji.
bromance* z Mobiusem
Poniekąd na marginesie... także kwestii Lokówki... Czyli o seksualności Odinsona 😉 :
https://time.com/6075230/loki-bisexual-mcu-lgbtq-representation/
Poniekąd na marginesie... także kwestii Lokówki... Czyli o seksualności Odinsona 😉 :
https://time.com/6075230/loki-bisexual-mcu-lgbtq-representation/
Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, bowiem Loki w poprzednich filmach był raczej aseksualny. Teraz chcą nam wmówić, że jednak jakąś seksualność ma... Nie jestem zwolenniczką tegoż twierdzenia, ale muszę to przyjąć do wiadomości.
Poniekąd na marginesie... także kwestii Lokówki... Czyli o seksualności Odinsona
Okej wyjaśnijmy to sobie, z Mobiusem to jest czysty Bromance, żadnego podłoża seksualnego. Obym się nie myliła....
Loki w poprzednich filmach był raczej aseksualny. Teraz chcą nam wmówić, że jednak jakąś seksualność ma... Nie jestem zwolenniczką tegoż twierdzenia, ale muszę to przyjąć do wiadomości.
W zasadzie to nie musi być sprzeczne. Brak szczególnego zainteresowania seksem nie musi wykluczać posługiwania się nim (nawet - tak to ujmijmy - mocno zaawansowanego) jako narzędziem manipulacji i kontroli.
Jeszcze a propos:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=2&topic=4280&page=0#msg334655
W zasadzie to nie musi być sprzeczne. Brak szczególnego zainteresowania seksem nie musi wykluczać posługiwania się nim (nawet - tak to ujmijmy - mocno zaawansowanego) jako narzędziem manipulacji i kontroli.
A w sumie to też racja. A że Loki jest znany z manipulacji i chęci posiadania kontroli... Co mi od razu przypomina te jego niejasne relacje z Grandmasterem w Ragnaroku.
Jeszcze a propos:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=2&topic=4280&page=0#msg334655
O, dzięki za przypomnienie tego wątku. Zawsze się zastanawiałam jak funkcjonują Trille, ale teraz w Discovery mamy jakoby odpowiedź na to pytanie.
A wracając do Lokiego i jego płci, to serial potwierdził jakoby, że ma zmienną płeć. W dokumentach TVA w rubryce "gender" ma wpisane "fluid".
O, dzięki za przypomnienie tego wątku.
Nie ma za co 😉 .
Zawsze się zastanawiałam jak funkcjonują Trille, ale teraz w Discovery mamy jakoby odpowiedź na to pytanie.
W sumie pierwsi zajmowali się (głębiej niż DS9) tym tematem twórcy fanowskiego Hidden Frontier (również pionierzy homo-wątków w Treku).
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=8&topic=2575&page=1#msg296002
Scenarzyści Discovery idą tylko w ich ślady, gdzieniegdzie stawiając kropki nad i.
(BTW. Zastanawiam się czasem, czy Rod R. nie wymusił na kolegach z ekipy obejrzenia paru odcinków HF, bo podobieństwa - np. w zakresie sposobu prezentacji wątku męsko-męskiej pary - bywają spore.)
A wracając do Lokiego i jego płci, to serial potwierdził jakoby, że ma zmienną płeć. W dokumentach TVA w rubryce "gender" ma wpisane "fluid".
Cóż, chcąc zachować wierność mitom i komiksom nie mogli potwierdzić nic innego...
Interesujące zwroty akcji. Sensu to nima za bardzo ale niech mają. Jeszcze 2 odcinki a nie 202.
Interesujące zwroty akcji. Sensu to nima za bardzo ale niech mają. Jeszcze 2 odcinki a nie 202.
Jak nie ma sensu, nabiera coraz większego sensu! Wiele rzeczy się wyjaśnia, chociaż nadal mamy więcej pytań niż odpowiedzi.
Wiadomo wreszcie nieco więcej o przeszłości Sylvie. I widz i ona zastanawiają się, co było wydarzeniem Nexus, które spowodowało oddzielenie się od głównej linii czasowej i ściganie jej jako warianta. No co takiego mogło zrobić około 10-letnie dziecko...?
Zastanawiam się, czy Ravonna jest tą złą, czy po prostu takim smutnym urzędasem wypełniającym ślepo swoją misję. Jeśli to drugie, to przypomina to trochę nasze polskie sądownictwo. Ma klapki na oczach. A może po części uległa biurokracji TVA a po części sama jest zepsuta? Zaczynam domyślać się, że osobiście wykończyła C-20, gdy ta zaczęła sypać, zresztą bez większych wahań zlikwidowała Mobiusa i Lokiego.
Nieee.... Mój ukochany Mobius i mój piękny bromance z Lokim 🙁 🙁 Mam nadzieję, że sprunowany Mobius gdzieś tam jeszcze się pojawi, bo tak trochę głupio tę piękną przyjaźń kończyć w tak brutalny sposób... 🙁 Oni naprawdę byli wyjątkowym duetem, o czym świadczy chociażby to, jak Loki bardzo przeżył tę "śmierć" Mobiusa.
Fajnie zobaczyć ponownie Sif, zdecydowanie najlepszy moment we filmie. Świetnie że sięgnęli do wątku ścięcia jej włosów przez Lokiego 🙂
Samej Sif jednak od początku nie bardzo lubię i tu mi się ta niechęć pogłębiła. Ta kobieta generalnie pozwalała sobie na zbyt wiele. Wiadomo, że była przyjaciółką Thora i wraz z W3 dla niego zdradziła koronę trzy razy. Ale jej niechęć do Lokiego jest nieuzasadniona i bardzo widoczna już od pierwszego filmu. Poza tym, czy aby kobieta się trochę nie zapomina? Wygłasza w stronę Lokiego obelgi, traktuje pięścią w pysk i kolanem w krocze, a on przecież stoi rangą o wiele wyżej od niej, jest literalnie księciem. Ona - zwykłym żołnierzem. Ja wiem, że ona liczyła na coś więcej, bo się tak przystawiała do Thora że hej, ale ludzie, na jej miejscu bym pilnowała się, bo takie traktowanie królewskiej rodziny nie przystoi.
Teraz parę słów o romansiku Loki-Sylvie. Mobius uważa, że to jest chory związek, pół internetu również (w większości są to głosy zazdrosnych kochających Lokiego bab ;)), a ja uważam, że ten wątek jest poprowadzony bardzo ładnie. Trudno to nazwać incestem, czy też nawet Lokicestem (chociaż już mnie nic nie zaskoczy, jak sobie poczytałam ciekawe opowiadania Thorki 😉 ) Jak już wiemy, Loki był samotny całe życie, a teraz znalazł kogoś podobnego do siebie, kto go rozumie, kto ma podobne odczucia... To nie jest takie zakochanie się w samym sobie, raczej symbol akceptacji tego, jakim się jest. Poza tym Sylvie to nie jest Loki per se. Urodziła się kobietą, ma inne moce, nie wychowywała się w Asgardzie, ma zupełnie inne wspomnienia (np. wiedziała od początku, że jest adoptowana), jest więc zupełnie inną osobą. No i zawsze fajnie popatrzeć na to, jak Loki najpierw zaprzecza jakoby coś ich łączyło, a później próbuje wyjaśnić wszystko Sylvie 😉 Urocza była scena na rozpadającym się Lamentis-1.
Strażnicy Czasu to dla mnie największy hit i zaskoczenie odcinka. Myślałam, że to oni będą głównymi bossami tej gry, ale okazuje się, że nawet nie istnieją. Kto więc pociąga za sznurki w TVA? Bo wydaje mi się, że Ravonna, chociaż zepsuta, jest tylko pionkiem? Kto stoi za tą całą machiną? Aaa, tak mało czasu do końca a tyle pytań!
Końcowa scenka mega, ciekawe gdzie Loki się znalazł po sprunowaniu. Wygląda jak jakaś alternatywna rzeczywistość, gdzie trafiają rózne warianty Lokiego. Najciekawszy jest ten komiksowy. Najbardziej cool jednak Loki-aligator 😉
Nie wychwyciłam też co się stało z B-15. Pomogła Sylvie i Lokiemu w komnacie Strażników, ale później ją powalono i tyle ją widzieliśmy. Szkoda, bo fajna postać.
Następny odcinek może być wybuchowy 🙂 Jestem straszliwie ciekawa, do czego to dąży. Tom Hiddleston wspominał, że odcinki 4 i 5 są jego ulubionymi. Ooo, będzie bombowo zapewne 😀
Coraz bardziej mi się to podoba!