Forum › Fantastyka › Komiksowe światy i ich ekranizacje › Loki - serial
No to czas założyć ten wątek 🙂
Ponieważ właśnie miała miejsce premiera, nie omieszkam się napisać kilku słów.
Oczywiście będą spoilery, więc jeśli nie oglądaliście, nie czytajcie 🙂
Pierwszy odcinek bardzo dobry.
Podoba mi się to WTF w oczach Lokiego, jak go zwijali z Mongolii, założyli obrożę i całkowicie sobie podporządkowali.
TVA zdaje się być potężna, nie tylko włada czasem, ale nawet Kamienie Nieskończoności trzyma w szufladzie jako takie gadżety, nic nie znaczące 😉
Najbardziej mnie rozbroiła scena, w której Lokiemu pokazują oryginalną wersję czasową. Gdzie widział śmierć matki i Odina (i bardzo nim to wstrząsnęło) oraz jego własną śmierć. Bardzo dobijający moment.
Ciekawa jestem, kim są ci strażnicy oryginalnej linii czasowej? Podejrzewam, że Norny. W końcu w mitologii nordyckiej uchodzą za boginie odpowiedzialne za przeznaczenie.
Zakończenie odcinka mocne. Czyżby Loki ścigać będzie samego siebie z przeszłości?
Fajna była scenka w samolocie, odniesienie do prawdziwej sytuacji sprzed lat. Aha, czyli już wiemy, że chodziło o zakład Thora i Lokiego 🙂 Bracia niezmiennie mnie fascynują i te sympatyczne relacje między nimi na przestrzeni wieków 😀
Jednak straszliwie mnie wkurzało, że na procesie sędzia nazywała Lokiego Laufeyson, a ten nie protestował. Nie, nie i jeszcze raz nie! Loki by zaprotestował, zwłaszcza zważywszy na jego reakcję na śmierć Odina.
Ogólnie pierwszy odcinek 9/10
Zainteresował mnie ten opis i se obejrzę wieczór. Oryginalna linia czasu mnie ujęła.
założyli obrożę
Swoją drogą ciekawe skąd się wątek obroży (czasem opasek na głowę) hamujących możliwość używania mocy wziął, bo natykałem się na niego w świeżo oglądanych Avengers: Earth's Mightiest Heroes i Young Justice, a i ze starych komiksów TM-Semic go pamiętam.
https://marvel.fandom.com/wiki/Inhibitor_Collar
https://youngjustice.fandom.com/wiki/Inhibitor_collar
Jednak straszliwie mnie wkurzało, że na procesie sędzia nazywała Lokiego Laufeyson, a ten nie protestował. Nie, nie i jeszcze raz nie! Loki by zaprotestował, zwłaszcza zważywszy na jego reakcję na śmierć Odina.
Duma dumą, ale Loki jest pragmatykiem, wie kiedy moze sobie pozwolić na okazywanie uczuć, a kiedy lepiej przyczaić się, i czekać.
Mogli się wysilić w kwestii kostiumów. Ale niby to są jakieś alternatywne linie i tam mogą wszyscy krawaty nosić i garnitury. Siepacze też wyglądają jak amerykańscy specjalsi.
Na razie na zachętę +dst. Prymitywizm zamachów na żołnierzy - czasowców jest.
Za dużego sensu to nie ma więc niech chociaż wzrusza. Pokażmy Lokiego który widzi swoją śmierć i ludzie przejdą do porządku.
O Lokim w wersji Ultimate*, dość bliskim (pod pewnymi względami) pierwowzorze filmowego**:
https://www.cbr.com/loki-ultimate-marvel-thor-trick/
* https://marvel.fandom.com/wiki/Loki_Odinson_(Earth-1610)
** Ale i prawdziwym Odinsonie.
Teraz czekamy na Lokiego-2345653293494832!
Wyskoczyłeś z taką numeracją, że aż mi się stary jazzowy kawałek przypomniał 😉 :
https://www.youtube.com/watch?v=Qgd7FEvA46o
Dzienniki Gwiazdowe rządzą jednak tutaj.
Ha, może jeszcze Feige z Waldronem dadzą agentom TVA* chronocykle? 😉 Do komiksu taki design by pasował:
https://solaris.lem.pl/blog/chronocykl/
* Skądinąd: ciekawie się ta instytucja w oryginale prezentuje:
https://en.wikipedia.org/wiki/Time_Variance_Authority
http://www.marvunapp.com/Appendix/tvauthority.htm
rozkminiają sens temporalny:
https://naekranie.pl/recenzje/loki-odcinek-1-recenzja-serial-mcu-disney
To nie ma żadnego sensu.
Swoją drogą odnotowania warte, że każdy z nowych seriali MCU idzie w nowym, nieoczywistym dla superbohatersko-superłotrowskiej konwencji, kierunku. Aż chciałoby się, żeby nadciągające filmy okazały się równie nieschematyczne (i sprawnie zrobione przy tym). Tylko czy Disney pozwoli sobie na ryzyko tam, gdzie stawką są (przynajmniej potencjalnie) miliardy? IMHO powinien, bo choć silnie zakorzeniona w komiksach konwencjalizacja dobrze mu naście (a nawet ponad dwadzieścia, jeśli liczyć produkcje spoza MCU) lat służyła, w nieskończoność nie da się na niej jechać (zwł. po tym, gdy pokazało się coś świeżego).
(Przy tym wydaje mi się, że seriale obecnej fazy są/stają się na tyle dużym sukcesem, i tyle wysiłku w ich zrobienie włożono, że - w przeciwieństwie do swego starszego rodzeństwa - nie zostaną zamiecione pod dywan, będą mieć zauważalny wpływ na dużoekranową rzeczywistość tak czy siak.
Ba, może nawet - to byłby wariant optymistyczny - stanowią balony próbne?)
Odcinek 2. Cóż, może od Marvela oczekujemy pewnego porąbania, w tym momencie temporalnego porąbania. Lokówa i jej moce.
Przypuszczam, że tych 3 nie istnieje.
może od Marvela oczekujemy pewnego porąbania
Sądzę, że tak, że stanowi ono wręcz sedno tej konwencji - popatrzmy na kolorowe stroje, niewiarygodne - nawet w ramach SF - supermoce, i to z jak odmiennych bajek wzięci są - dajmy na to - członkowie Avengers... Jak widać konwencja superbohaterska jest porąbana z zasady, choć Marvel i tak narzucił jej większe karby realizmu, niż wczesne DC.
Czekam na alternatywnych Dornammu
Ej, nie jest źle 🙂 Nie dostaliśmy wprawdzie odpowiedzi na pytania jak to wszystko działa, ale... przynajmniej jest akcja i Loki!
Piszę to ja, wielka miłośniczka Lokiego, ale zarazem czegoś w tym serialu nie kapuję... Jak ta linia czasowa niby działa? Skoro nie da się wrócić do Świętej to po co w ogóle trzymać warianta? Trochę wszystko jest zbyt skomplikowane dla mnie...