Widać Melnikor ma problem z czytaniem ...Cytuję sam siebie jeszcze raz: "Cóż ... pewno nie ja jedyny i oczywiście w pełni to rozumiem, ale ... to oczekiwanie, te emocje, a tutaj nic haha ..".Jak trzeci raz nie będzie potrafił tego przeczytać to faktycznie ... przypadek beznadziejny.
Cytuję sam siebie "Cóż ... pewno nie ja jedyny i oczywiście w pełni to rozumiem, ale ... to oczekiwanie, te emocje, a tutaj nic haha ..".Pytam się więc: czy ja się dziwię czemukolwiek ?? Czy ja mam do kogokolwiek pretensje o cokolwiek ??Widać jak ja piszę jako wielki fan Star Trek, w tym Star Trek Online, z emocjami kogoś kto lubi wpaść czasem do STO i zobaczyć co tam słychać ... to te emocje nie są zrozumiałe na tym forum ...Faktycznie ... dla fana STO, który lubi logować się do STO i dlatego też pisze emocjonalnie - to dla takiego miejsca na tym forum nie ma. Brak słów. W sumie nie pierwszy raz czytam takie wypowiedzi ... i pewno nie ostatni ...
Godzina 21-00 równo, odpalam Star Trek Online. Patrzę aktualizacja, analizuję ile - moja reakcja - aaa nie ma problemu mam bardzo szybkie łącze - czyli jeszcze przed położeniem się spać do pracy wejdę tam i zobaczę ... "jak to jest" w STO po Legacy of Romulus !!Aktualizacja "szła" szybko - procenty śmigały w górę ... aż tu zatrzymały się na 96,9% i tak już od chyba 15 minut ... ah ... czyli już nie jestem pewny czy zobaczę "jak to jest" ... Cóż ... pewno nie ja jedyny i oczywiście w pełni to rozumiem, ale ... to oczekiwanie, te emocje, a tutaj nic haha ...Po prostu ...- gdy był miesiąc do aktualizacji - czekało się całkiem bez emocji,- gdy był tydzień do aktualizacji - czuło się bardzo lekkie emocje,- gdy był dzień do aktualizacji - czuło się spore emocje,- gdy to już jest a ja nie potrafię przebić 96,9% ... ja ... który na półce mam całego Star Trek'aktórego do tej chwili wydano na DVD ... to emocje sięgają zenitu.Gdybym "nie zobaczył jak to jest" dzisiaj to chyba jutro w pracy nie wytrzymam nie mogąc się doczekaćkiedy dobiegnę do domu hahaha ...Tym "który już tam są" zazdroszczę 😉 ... i pozdrawiam z nadzieją, że przebiję się przez 96,9% i "też tam kiedyś będę".
Liberated Borg Romulan Science Officer ... hmm ... brzmi ciekawie ... ale jak będzie za 800 Lobi to mnie to zaboli jako "miłośnika Borg i Dominion" ...
Dziękuję za odpowiedź.Wiem już czego się dokładnie spodziewać !Z tego co pisesz wynika jasno, że nowy system traits, ze wszystkimi tego konsekwencjami czyli na przykład "zebraniem rasowych obowiązkowych charakterystyk" do jednego traitu z dwóch traitów (czy trzech - Gorn), odnosi się wyłącznie do postaci graczy, a traity boffów pozostają całkiem po staremu,a można się co najwyżej spodziewać że na przykład trait Efficient pojawi się jako trait przy nowym boff'ie z rasy, która dotychczas nie mogła mieć "trait Efficient" czyli na przykład jako czwarty, po trzech obowiązkowych, w przypadku Gorn.W grze jako:KDF Rereg / FED Re'Reg / ROM Rer'Eg@markeaton53
Jeśli ktoś kto testuje Star Trek Online na Tribble lub z innych powodów coś wie i to czyta to proszę odpowiedźcie na pytanie ...Orientuję się mniej więcej czego się spodziewać po nowym systemie traits dla postaci graczy ale co z trait'ami bridge officer'ów ? Bez zmian ... To znaczy, że nowy trait na przykład "Gorn" będzie miał tylko Gorn będący postacią gracza, a Gorn'owie boffy będą miały po staremu trait'y ??Dzięki za jakiekolwiek odpowiedzi na to pytanie. Dla mnie boffy są istotną częścią zarówno gry, jak i "zabawy w STO", bo lubię dopieszczać moje boffy i robić z nimi misje po prostu dla zabawy a nie zysków jakiś w grze ...W grze jako:KDF Rereg / FED Re'Reg / ROM Rer'Eg@markeaton53
Szkoda, że na razie STO nie działa. Miałem ambitne plany na porobienie wielu rzeczy w STO ... Cóż - pewno jak pół świata miało ambitne plany na wiele gierek online i taki efekt jak piszecie haha ...Ogólne pozdrowienia.
Jednym z powodów mojego milczenia, m.in. na temat romulańskich statków jest, że nic na razie nie jest ujawniane na temat „zestaw zdolności pochodzących z Singularity Warp Core”, a muszą one jak przypuszczam być dość spore.Czemu tak sądzę ? Bo inaczej nie da się wytłumaczyć słabości romulańskich statków pod względem konsol. Twórcy gry starają się po prostu lepiej czy gorzej – ale balansować wszystko to znaczy wyrównywać poziom itd. Stąd też widać uznali, że zdolności z romulańskiego Warp Core są na tyle duże, że trzeba je zbalansować słabością romulańskich statków w konsolach.Słabością – a no przykładowo …:1) Haakona Advanced Warbird (Tier 5) statek z C-Store ma łącznie 9 konsol, w tym 4 naukowe, ale tylko 2 inżynierskie plus „tylko” 40 000 hull,2) D'deridex Warbird Battle Cruiser Retrofit (Tier 5) w „wersji max C-Store” ma 4 konsole inżynierskie i 2 konsole naukowe ( i 3 naukowe czyli łącznie 9; plus „tylko 40 500” hull)co powoduje, pod względem wyłącznie konsol połączonych z hull nie są to przodujące tank’i wśród statków STO (obecnie plus projektowanie Romulańskie – tyle ile o nich wiemy). A na pewno znaleźlibyście lepsze pod względem samych hull i konsol …Dlatego też twierdzę, że „zestaw zdolności pochodzących z Singularity Warp Core”, o którym nic nie wiemy musi mieć spore przełożenie na grę …No więc – trudno cokolwiek pisać i oceniać statki Romulańskie bo te szczątkowe informacje, nieoficjalne i podlegające „zastrzeżeniu mogą się zmienić w każdej chwili” – nie pozwalają na jakąkolwiek opinię na ich temat – inną niż wynikająca tego „co się komu podoba pod względem ich wyglądu”. Trochę opinii mogli by powiedzieć testerzy Tribble’owi, ale pewno oni tyle razy usłyszeli, że to „nieostateczne i nie kompletne”, że też wstrzymują się z opiniami.W końcu to prawie miesiąc jeszcze …Może mam rację, może się mylę … takie moje bardzo wstępnie obserwacje, gracza który np. na Tribble nie testuje gry plus czasem ma na grę czas, a czasem nie.
Nie przeczytałeś tego co piszę ze zrozumieniem ...1)Z tym co teraz napisałeś - w pełni się zgodzę. Tylko, że ... mnie chodziło i chodzi cały czas o coś zupełnie innego ...o to, że w każdej grze, również w Star Trek Online, będą osoby sprawniejsze i mniej sprawne w grze.Gra powinna starać się nie tracić ani jednych, ani drugich, oferując rozrywkę i na poziomie sprawniejszych graczyi mniej sprawnych graczy, a nie na przykład irytować tych bardziej sprawnych tym, że Ci gorsi "grają z nimi razemzaniżając im poziom konkretnej misji i sukcesy z ich wykonania".Rozumiem wynikającą stąd irytację sprawniejszych graczy, jednakże nie upoważnia ich to do traktowania "jak dupków" tychktórzy po prostu w grze STO radzą sobie gorzej.2)Cały czas podkreślałem i podkreślam to, że gracz mniej sprawny to nie dupek - to dwa zupełnie inne pojęcia, a ich myleniewynika z irytacji bardzo sprawnych graczy dla których mniejszy sukces misji wiąże się ze stratą np 15 omega marks i dużą irytacją ...Rozumiem tą irytację ... To jak kierowca samochodu lepszego irytuje się, że ten za kierownicą samochodu słabszego jedzie wolno ...Jednakże ... bardziej sprawni gracze nie powinni wyrzucać tych emocji na tych mniej sprawnych, ale odpowiednie propozycje zgłaszaćdo szefów gry. To czy i na ile będą je przyjmować to oczywiście ... inny temat ... choć bardzo ważny ...W sumie ... piszemy to samo i mamy to samo zdanie, trudno mieć w końcu inne ... a poziom emocji tej dyskusji pokazuje tylko słusznośćtego co piszę ... czyli to, że bardziej sprawni gracze wyrzucają na mniej sprawnych swoje emocje, uzasadnione (nie przeczę), że nie mogąmieć misji "nie do przejścia", gdzie w pełni "pokarzą co potrafią".NIech takie misje dla sprawniejszych graczy będą ! W pełni to będę popierał - i uważam - co już pisałem wyżej - że może misja ta powinnataką być ... W końcu było by to zgodne z kanonem Star Trek (co już wyżej też pisałem).Ogólne pozdrowienia !
Słabi gracze, który są ogromnymi fanami Star Trek, w tym Star Trek Online też mają prawo być w społeczności STO, a nie być wyrzucani poza nawias, bo są dupkami ?
Wiesz, jak ktoś jest "dupkiem" to będzie zawsze poza nawiasem każdej szanującej się społeczności, nie tylko STO.
(...)
No właśnie ... o takie postawy mnie chodzi. Nie dość, że nie zrozumiał w ogóle o co chodzi to jeszcze "przysolił" jak na forumowicza przystało 😉
Tak trzymaj !
Wystarczy, że operuje się stwierdzeniami typu
"Wiesz, jak ktoś jest "dupkiem" to będzie zawsze poza nawiasem " sam sobie wystawia świadectwo.
Nie wiem jaki to ma związem z ideami Star Trek ... ale ... mniejsza o to ...
A teraz do rzeczy, będę zawsze twierdził, że powinno być tak i tu się zawsze zgodzę nawet z Melnikor'em, że powinny być misje dla
ambitnych, gdzie słabi nie powinni może mieć wstępu oraz misje dla mniej amitnych, gdzie słabsi mogą też pograć.
Nie wiem natomiast, i tego nie rozumiem, czemu muszę być dobry we wszystkim ? Nie wystarczy, że przez 10 godzin dziennie "walczę w realu"
to jeszcze muszę być dobry w gierce komputerowej, która służy relaksowi i wypoczynkowi ? ... Dla mnie ważne są sukcesy w realu,
a nie w grze, która ma być odpoczynkiem i przyjemnym spędzeniem czasu. No chyba, że ktoś uważa odwrotnie ...
Mnie się jednak wydawało zawsze, że Star Trek Online to przede wszystkim świetna rozrywka 😉 ...
KDF: Rereg (Male Gorn SCI)
FED: Re'Reg (Male Klingon SCI)
prawdopodobnie - ROM: Rer'Eg (Male Reman SCI)
Zgodzę się ogólnie z tym, że może Crystalline Entity powinna być tylko dla ambitnych, a nie dla cieńkich którzy tam nie powinni zaglądać ... w myśl tego, że to w końcu nie takie proste jestwedług kanonu Star Trek jej pokonanie.A jaka była Crystalline Entity kiedyś - tego nie wiem - choć jestem już długo w STO (tak mnie się wydaje przynajmniej haha ...) to nie znam jej "poprzedniej wersji misji Crystalline Entity".Jednak ... tak przy okazji ...Czemu nie może być łatwych misji dla słabych graczy, który nie mają czasu dużo trenować, a są na maksymalnym poziomie level 50 - takich chociażby jak ja ?Mogą przecież istnieć trudniejsze misje dla ambitnych i niech mają Accolade dla ambitnych, a łatwe dla słabiutkich graczy ??Słabi gracze, który są ogromnymi fanami Star Trek, w tym Star Trek Online też mają prawo być w społeczności STO, a nie być wyrzucani poza nawias, bo są dupkami ?Ja w końcu nie raz otrzymuję komentarz, że jestem cieńki i coś tam ... Jestem cieńki i dobrze. Jestem z tego dumny ... W końcu gdybym miał więcej czasu to bardzo chętnie był więcej ćwiczył !!Nie mam nic przeciwko temu - uwielbiam Star Trek, również w "wersji STO". Będę w tej grze, będę kupował rzeczy za kasę itd, jednak nie chcę z jednej strony psuć zabawy 100-razylepszym ode mnie, ale chcę mieć coś dla siebie, gdzie nie będe musiał bać się o obraźliwe komentarze.Stąd na przykład generalnie unikam PvP, bo po prostu wiem, że jestem za słaby na grę z rzeczywistym przeciwnikiem, a nie "komputerowym". Stąd staram się nie "psuć zabawy lepszym od siebie".Ogólne pozdrowienia !!
Ja się tutaj wypowiem krótko.Bez danych okrętów trudno o czymkolwiek rozmawiać tak na prawdę ... a wygląd jest kwestią gustu.Po prostu Tier 1 to Romulański okręt oglądany nie raz w Serii Oryginalnej Star Trek, a D'Derdix'a ... zna chyba każdy.Co się komu podoba ... kwestia indywidualna.Oczywiście było by sympatycznie gdyby okręty miały swoje wersje refit i retrofit dzięki czemu można by zobaczyć"Tier 1" w wersji jakieś flotowo-retrofit'owej itd, żeby na wyższych poziomach było wiele opcji do wyboru.Tak czy inaczej ... bez danych okrętów trudno o czymkolwiek na prawdę rozmawiać jak nie wiemy np w jaki sposóbrekompensowana będzie bardzo mała manewrowość dużych Romulańskich okręgów (jak duży będzie ich duży kadłub ...czy też jaki będzie układ broni - czy ktoś będzie miał 5 z przodu i 4 z tyłu w końcu jak mówimy, że wyjątkowo mało zwrotneno to czy tak rekompensujemy ... ?To jak z nowym systemem Traits czy też "Alien-gen Romulan" (Romulańską wersją Alien) -nic nie wiemy i możemy sobie tylko spekulować. Spekulacje są potrzebne ... w końcu żyjemy mocna tą grą i musimysobie pospekulować, ale na razie to raczej marketing niż coś co nam wiele mówi ...Ogólne pozdrowienia !!
The Verdict Interviews BranFlakes - to znaczy na stronie http://sto.perfectworld.com/ ukazał się obszerny wywiad, który można wysluchać, a którego druga połowa poświęcona jest Star Trek Online.
Z uwagi na dwie rzeczy - po pierwsze to, że zarządzający gierką nie chcą ujawnić za dużo tajemnic z tego co już mają przygotowane / ustalone, a po drugie to, że pewnych rzeczy jeszcze nie mają dopiętych i rozstrzygniętych - to nie wiele tak na prawdę można tam usłyszeć.
Tytułem przykładu - na temat traits o ile dobrze usłyszałem pada jedno zdanie gdzie jasno jest powiedziane, że chwilę obecną jeszcze sprawa nie jest przesądzona jak de facto, finalnie ma nowy system traits wygladać. Zapowiadają, że będą stopniowo ujawniać pewne informacje. Jednak z wywiadu nie wiele nowości wyciągnąłem. Co nie znaczy, że nie było przyjemnie go usłyszeć. Tylko, że po prostu nie wiele nowych informacji padło, a jak już pisałem to na temat mnie interesujących najbardziej nowego systemu traits nie usłyszałem nic.
KDF: Rereg (Gorn Male)
Fed: Re'Reg (Klingon Male)
Można mieć na ten temat swoje zdanie, ale po prostu - oprócz innych argumentów - jeden chcę przywołać ponownie (a do których Melnikor nie za bardzo się odnosisz operując emocjonalnymi argumentyami), mianowicie mnożenie frakcji nie w sposób sprytny może spowodować, że ktoś sam byłby w swojej flocie n-tej frakcji czekając na ukończenie pierwszego zadania ... Przesadzam oczywiście ...Zdobywanie dilithium jest trudne ? No i czemu nie ? Czyż to nie jest logiczne, że chce się tworzyć grę, gdzie zawsze będzie coś czego nie masz, a chcesz zdobyć ? Dla mnie na przykład dotarcie do maksymalnej reputacji jest zadaniem niekończącym się (a gdzie tam potem kupienie zestawów mk XII ...), bo pracuję i mam sporo obowiązków, a na swój sposób ... dobrze że tak jest. Moje zdanie.
Zgadzam się ze wszystkimi moimi przedmówcami na tym forum, którzy argumentują, że ma to sens lub nie ... ale z punktu widzenia gry jaką w końcu jest Star Trek Online to rozwiązanie konieczne.1) Inwestowanie w rozwój trzeciej bazy i ambasady ... ?2) Dalej, zarzuca się Cryptic, że nie rozwija Klingonów na równi z Federacją, a miałby rozwijać jeszcze jedną samodzielną frację, a potem więcej ? Jak w końcu większość użytkowników STO gra głównie po stronie Federacji (ja akurat prawie wyłącznie po stronie KDF).3) Jeszcze jedna rzecz - o której już pisano - a Romulanie znajdują się w ogóle w sytuacji, w której stać ich na równe rywalizowanie z Federacją i Klingonami ???Mnie osobiście po prostu przekonują argumenty, który pisano o tym, że to - z punktu widzenia gry - rozwiązanie dobre. Można to nazwać złym, ale jednak koniecznym kompromisem.