A ja chciałem przypomnieć, że za rządów PIS to posłanka(co prawda byli, ale zawsze) nie była bita tylko popełniła samobójstwo podczas aresztowanie przez policję.Poza tym próbowano przekupić stanowiskiem inną posłankę z koalicyjnej partii. obiecywano też, że prywatne weksle tejże posłanki (i kilku jej kolegów) będą spłacone z państwowych pieniędzy.Trochę większy kaliber, prawda? Może stąd ta dysproporcja w postawach dziennikarzy?Zgodzę się, że dziennikarze są za pobłażliwi (niektórzy wręcz służalcy) w stosunku do rządu PO, ale porównywanie mocno nietrafione. Poza tym, jak zauważył Match, każdy sobie może sobie swobodnie kupić gazetę ze "swoją wersją prawdy".
Fragment zamieszczony jest niestety fatalny. Błędy stylistyczne (w połowie pierwszej strony wielbłąd wręcz), zero nastroju, opisy myśli potwora nie oddaje klimatu "obcości" umysłu. Jakby mi ktoś dał do przeczytania i nie powiedział kto to jest, to bym pomyślał, że to jakieś fan fiction.No nic może całość będzie lepsza.
Co do przeciwników, to akurat wina komiksu. Ba, w komiksie Tony wykorzystał extremis, żeby połączyć się ze swoją zbroją (w filmie wszczepia sobie czipy pod skórę). Ogólnie 1szy i 3 film są bardzo mocno oparte na tym komiksie:
Melnikor, książek akurat nie trzeba czytać, by oglądać film 😉 W ogóle ile osób wie, że "Lot nad kukułczym gniazdem" czy "Dziecko Rosemary" to ekranizacje? A nawet jak jest to bardziej znana sprawa, to co z tego, film to film. Ostatnio tak z "Prawdziwym męstwem" było, ilu spośród widzów przeczytało powieść, 10%?
Obawiam się, że obecnie by się sporo osób znalazło co nawet o wersjach filmowych nie słyszało, a co dopiero o książkach 🙂