Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › Socjalizm, liberalizm, inne ustroje i systemy polityczne...
Pewnie jeszcze o tym nie słyszałeś ale istnieje coś takiego jak PRZEZAWODOWIENIE
Ależ słyszałem. Wiem też po lekturze pewnego wątku (fakt, tam było o bezrobociu jako takim, choć wiązało się z przezawodowieniem), że receptą na nie jest skrócenie czasu pracy i obniżenie pensji. Stąd moje pełne zdziwienia zastrzeżenie, bo byłem przekonany, że maszyny zabierają ludziom pracę.Powiedzmy, że taksówkarze przezawodowią się na piekarzy. No to część dotychczasowych piekarzy poleci. Wtedy piekarze przezawodowią się na murarzy. W ten sposób przesycimy rynek murarzy i część z nich przezawodowimy na... (da capo senza fine).
Dobrze zapamiętałeś tym razem 🙂 Jeśli piekarzom skrócimy czas pracy to powstaną nowe etaty w piekarniach i będzie można na nich zatrudnić tych zwolnionych z pracy kierowców :yes: a murarze nie stracą pracy :)A gdyby skrócenie czasu pracy piekarzom okazało się niewystarczające, to trzeba skrócić czas pracy także murarzom i pracownikom innych zawodów :yes:
A kto za to zapłaci? Właściciel piekarni, który ma problem z utrzymaniem tej piekarni już teraz?
Nie o, przecież to było wyjaśnione. Ścinając czas pracy ścinamy pensje.Od siebie zaproponuję jeszcze centralną regulację cen i w ten sposób ustawą znosimy ubóstwo... OH WAIT przez 50 lat prlu to nie działało.
Dla porządku tylko dodajmy, że to nie jest problem "kto za to zapłaci". Właściciel piekarni nie będzie musiał za nic płacić, będzie miał mniejsze zyski (i istotnie problem z przeżyciem do pierwszego), ale to wszystko.
Dla porządku tylko dodajmy, że to nie jest problem "kto za to zapłaci". Właściciel piekarni nie będzie musiał za nic płacić, będzie miał mniejsze zyski (i istotnie problem z przeżyciem do pierwszego), ale to wszystko.
😆 Twierdzisz że po skróceniu czasu pracy właściciel piekarni będzie miał mniejsze dochody niż zasiłek który otrzymywał bezrobotny dopóki dzięki skróceniu czasu pracy i wygenerowaniu przez to nowych etatów uzyskał pracę ? ;D
Ja Cię zapewniam że będzie miał nadal na pewno wyższe 😆 I to jest już dla mnie wystarczający zysk 🙄
Dla mnie zysk dla społeczeństwa jest tu wyraźnie widoczny. Rozumując Twoją logiką byłoby lepiej gdyby właściciel piekarni płacił piekarzom miskę ryżu dziennie przywłaszczając sobie zaoszczędzone w ten sposób pieniądze. No i oczywiście jeszcze lepiej jeśli będą oni pracowali np. 16 godzin na dobę a nie 8. Tak, wtedy to już na pewno właściciel mógłby żyć od pierwszego do pierwszego bez problemów i na wysokim poziomie.
Ps. Myślę że tę dyskusję trzeba już przenieść do całkiem innego wątku.
Będzie miał mniejsze dochody niż poprzednio. I na tyle małe, że albo w ogóle nie będzie mu się opłacało produkować pieczywa, albo zysk będzie bardzo mały. Na tyle mały, że też mu się nie będzie opłacało dalej pracować. Lepiej będzie zamknąć piekarnię i iść na zasiłek. Mieć troszkę mniej pieniędzy, ale za to dużo więcej wolnego czasu.Lepiej to by było, gdyby właściciele piekarni rywalizowali o klienta, starali się produkować jak najlepsze gatunki jak najlepszego pieczywa, szukając jak najlepszych pracowników, pracowitych i znających się na tej robocie. Ludzie mieliby super-pieczywo w sklepach, lepsi piekarze pracę i zyski i fajne życie, a gorsi musieliby szukać sobie lepszej roboty. O którą nie byłoby trudno, bo państwo by się przecież rozwijało (skoro produkujemy coraz lepsze rzeczy, produkty).PS: Co w twoim modelu piekarze mieliby sobie "przywłaszczać"? Własne zyski? Własnej rzeczy nie można sobie przywłaszczyć, bo już jest moja. Wiec?
Chyba sam w to nie wierzysz co tu teraz napisałeś bo myślę że nikt trzeźwo myślący w to nie uwierzy 😀
A gdyby nawet ten właściciel piekarni zrobił tak jak napisałeś i został bezrobotnym to automatycznie jego konkurent z innej piekarni musiałby zwiększyć produkcję by zaspokoić potrzeby klientów. Tak więc musiałby zatrudnić dodatkowych piekarzy. A bezrobotny były właściciel piekarni dostałby od urzędu pracy ultimatum - albo podejmujesz pracę na stanowisku piekarza u swego byłego konkurenta albo koniec zasiłku 😆 Tak więc nigdy takiej głupoty nie zrobi.
To poniżej jest prawdą ale co to ma wspólnego z ograniczeniem czasu pracy - NIC !
Lepiej to by było, gdyby właściciele piekarni rywalizowali o klienta, starali się produkować jak najlepsze gatunki jak najlepszego pieczywa, szukając jak najlepszych pracowników, pracowitych i znających się na tej robocie. Ludzie mieliby super-pieczywo w sklepach, lepsi piekarze pracę i zyski i fajne życie, a gorsi musieliby szukać sobie lepszej roboty. O którą nie byłoby trudno, bo państwo by się przecież rozwijało (skoro produkujemy coraz lepsze rzeczy, produkty).
Głosisz starą zasadę - więcej liberalizmu ! Ale to tylko generuje kolejne kryzysy gospodarcze. Oczywiście dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu bo chyba jeszcze nigdy żaden liberał nie przekonał do swych poglądów socjalisty ani też odwrotnie. Tego zrobić się nie da bo nie da się przeprowadzić doświadczenia w 100 % potwierdzającego wyższość jednej z doktryn politycznych. Poza tym każdy widzi to co chce widzieć, bo jak badania naukowe pokazały nasze poglądy polityczne zależą od drobnych różnic w budowie mózgu, a te od odziedziczonych genów. Sytuacja więc jest tu patowa 😆 Ale jedno jest pewne liberalizm nigdy jeszcze nie zlikwidował bezrobocia, a socjalizm zrobić to może 🙄 Oczywiście podasz masę argumentów na to jaki to socjalizm jest zły ( nie mylić z komunizmem ) ale i tak mnie to nie przekona skoro do teraz nie przekonało 😎
Konkurent z innej piekarni nie musiałby nikogo zatrudniać. Na rynku już byłby nadmiar pieczywa, przecież to przez ten nadmiar piekarzowi który zamknął interes spadły zyski.Ma wspólnego tyle, że nikt nie ogranicza tu czasu pracy. Przeciwnie, siedzi się w robocie i kombinuje jak zrobić jak najsmaczniejszy, jak najlepszy i jednocześnie jak najtańszy bochenek chleba. Jak ktoś jest dobry, to zajmie mu to pół godziny, jak gorszy, mniej zdolny, to 40 godzin. Gówno mnie, klienta, to obchodzi. Kupuję ten lepszy bochenek (mający najlepszy stosunek smaczności i ceny, ewentualnie innych czynników), dając tym samym pracę jego wytwórcy i odbierając ją jego konkurentowi.Co do przekonywania, to nawet gdyby to była prawda, to jest jeszcze grupa niezdecydowanych, o których toczy się gra. To ich przekonujmy. Co do "najnowszych badań naukowców amerykańskich" - megalol.
Oczywiście podasz masę argumentów na to jaki to socjalizm jest zły ( nie mylić z komunizmem ) ale i tak mnie to nie przekona skoro do teraz nie przekonało 😎
Oczywiście, 50 lat socjalizmu w PRL i bloku wschodnim FTW! Kraina mlekiem i miodem płynąca, bogaty kraj wiecznej szczęśliwości!
socjalizm jest zły ( nie mylić z komunizmem )
To może być już kwestia dialektyki, jednak jeśli będziemy się trzymać definicji to jesteś na lewo od tego ostatniego.
Dobrze zapamiętałeś tym razem 🙂 Jeśli piekarzom skrócimy czas pracy to powstaną nowe etaty w piekarniach i będzie można na nich zatrudnić tych zwolnionych z pracy kierowców :yes: a murarze nie stracą pracy 🙂
A gdyby skrócenie czasu pracy piekarzom okazało się niewystarczające, to trzeba skrócić czas pracy także murarzom i pracownikom innych zawodów :yes:
Czyli przezawodowienie jednak nie istnieje, wystarczy skracać czas pracy i obniżać pensje.
Czyli przezawodowienie jednak nie istnieje, wystarczy skracać czas pracy i obniżać pensje.
Tak, to jedno niezbicie wynika z drugiego 😆 Widzę że nie ma sensu dyskusja z kimś kto ma problemy z logiką 😀
A prawdziwy socjalizm to to jest np. w Szwecji. Niestety niektórzy niedouczeni i naiwni ludzie dali sobie przez komunistyczną propagandę wmówić, że ten ustrój z PRL-u to był prawdziwy socjalizm i wierzą w to do dzisiaj 😆
Komuniści mówili też że to była demokracja 😆 W to też wierzysz ? 😆
Nie, w Szwecji nie ma płacy minimalnej, nie ma prawa do strajku, nie wspominając o tym, że zakres własności państwa jest minimalny.
Czyli przezawodowienie jednak nie istnieje, wystarczy skracać czas pracy i obniżać pensje.
Tak, to jedno niezbicie wynika z drugiego 😆 Widzę że nie ma sensu dyskusja z kimś kto ma problemy z logiką 😀
Podpierając się cytatem z wikipedii, który wrzuciłeś.
"Przezawodowienie to: Zmiana dotychczas wykonywanego zawodu ze względu na brak zapotrzebowania na rynku pracy."
Nie rozumiem, dlaczego receptą na konieczność przezawodowienia nie miałoby być skracanie godzin pracy? Przecież wtedy nie trzeba się przezawodawiać, bo zamiast jednej osoby pracę znajdą trzy. Ale mam problemy z logiką, więc przepraszam ;_;
A prawdziwy socjalizm to to jest np. w Szwecji. Niestety niektórzy niedouczeni i naiwni ludzie dali sobie przez komunistyczną propagandę wmówić, że ten ustrój z PRL-u to był prawdziwy socjalizm i wierzą w to do dzisiaj 😆
Komuniści mówili też że to była demokracja 😆 W to też wierzysz ? 😆
Ale to nie ja pisałem jakiś czas temu, że w PRLu było lepiej ;_;