Rzut nożem był idealny. Trafiony Klingon zacharczał i padł na ziemię, trzymając się za gardło. Po chwili rozsypał sie w proch.Pozostali wojownicy warnkneli i rzucili się w twoim kierunku, ale Rurik ich powstrzymał.- Żądasz uczciwego pojedynku? Honorowego? A czy honowe było zabicie Staba Gornobójcy w ten sposób? Chcesz walczyć to proszę bardzo. Ale nie jeden na jednego. Niech to prosie obok ciebie będzie odważne i stanie przy twoim boku. Ja zaś wybiorę dwóch pomocników. I wtedy zobaczymy kto jest lepszy. Prawdziwy wojownik czy scyborgizowane zombie.