Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Star Trek: PBF PL › PBF - Chorazy Keitel
- Frachtowiec potwierdza....kieruja sie w nasza strone...ich oslony spadaja. - Glos oficxera lacznosci byl jedynym dzwiekiem rozprszajacym cisza na mosyku. Czas dluzyl sie niemilosiernie. w koncu po nieskonczenie dlugim czekaniu frachtowiec i napastnicy pojawili sie na skanerach. - Mamy go! oslony 20 % i zac zynaja zanikac, czas by napastnicy weszli w zasieg 20 sekund! - Spokojnie patrrzylaes na konsole i widziales dokladnie to samo co mowil twoj pierwszy oficer. r1
-Dobra. Każcie frachtowcowi lecieć dalej.Flota została już powiadomiona, pewnie niedługo ktoś tu przyleci... A my zabawimy tymczasem naszych przyjaciół. - Czuł się wreszcie pewnie. Miał znacznie większe doświadczenie jako taktyk, niż jako Kapitan - i teraz miał szanse pokazać, ze szkolenie nie poszło w las. Szybko uzbroił torpedy, i przygotował je do odpalenia - podobnie postąpił ze wszytkimi pięcioma fazerami. Taktyka była prosta - szybki przelot, między statkami wroga, oczywiscie połcazony z ostarzałem, i jeszcze szybszy nawrót... Przy warp 9 Fortune, piraci pewnie nawet nie zobaczą co się dzieje... W końcu był, według skali - Eric zmarszczył brwi - jakieś sto razy szybciej to najmniej... -Frachtowiec odpowiedział?-Nie, sir, ale przyśpieszył odrobinę-Doskonale... Eric klepnął otwartą dłonią komunikator.Przygotować się! będzie trzęsło - jego spokojny, i zimny głos potoczył się po całym okręcie. Zabawa się zaczynała...
Atakujace jednostki zignorowaly bnadciagajaca fregate odpalajac salwe torped w strone frahtowca - widocznie zalezalo im na zniszczeniu go za wszelka cene. Kapitan zdalal onimac pierwssza z nich, lecz drugiej nie zdolal... Explozja wywolala jasny blysk... oslony frachtowca zamigotaly i zniknely, jednak kadlub wciaz byl nienaruszony i okret pedzil w stronwe fregaty na zlamanie karku. W pelnym skupieniu wpatrywales sie w konsole, gdy dostrzegles wlasciwy moment odpaliles toredy... Jdnak bez efektu, cel bez wysilku ominl twoja torpede. Poprawiles fazerami, jdnak nie wyzadzily one duzych szkod oslona przeciwnika, gdy wykonywales nawrot oba statki zniknely: i z ekranow i ze skanerow...
-Zbliżyć się na bardzo małą odległóść do frachtowca - krzyknał natychmaist Eric. Nie było czasu na zwłokę - wyłączyc replikatory, fazery, oświetlenie... Wszytko, z wyjątkiem podtrzymywania życia - uzyskaną moc, przenieść do osłon. Poszerzcie ich pole dzałania, niech obejmują frachtowiec! - sam zaś eric zaczął wstukiwać komende na konsoli - juz po chwili uzyskał wymagany efekt - gdy tylko sensory krótkiego zasięgu, jedyne które miały zosać włączone, wykryją jakikolwiek wzrost mocy - Fortune miała odpalić tam torpede - w ten sposób, mieli sporą szanse na ochronienie frachtowca.-Wywołajcie w między zcasie frachtowiec.To Eric Keitel. Trzecia jednostka piracka została zniszczona. Ustawiamy się właśnie na pozycji ochronnej, nie zmieniajcie prędkości i kursu. Gdy tylko zauważycie jednostkę nieprzyjaciela, macie otworzyć ogień. Znacie częstotliwość naszych tarcz, zmieńcie tą broni. Powodzenia
Lecieliscie tak przez kilka minut, kiedy nagle zawami ujawnili sie napatnicy. Nim zdazylisie zareagowac torpeda trafila w wasze oslony juz mocno obicazone obejmowaniem frahtowca. Nastapil krotki blysk i 2 torpeda nie napotkala ochronnej bariery, na szczescie udalo sie jej uniknac. W tym samym momencie odezwal sie komunikator=/= MAszynownia do mostku! Generator oslon eksplodowal! Musial byc przeciazony po ostatnim trafieniu a teraz o prostu rozerwalo go na strzepy!Gdy tego sluchales, pierwsze trafienia fazera ugryzly kadlub transportowca
-Dobra, naprawicie to? - nie czekając na odpowiedź z maszynowni, zaczął wydawać rozkazy:-Chcę mieć 200% mocy fazerów. Odłącznie w diabły te cholerne osłony - zżerają energie, a i tak nie działają. I atakujemy! Niech transportowiec też wieźmie udzał w walce - i tak nie ucieknie bez osłon, pzred szybszymi jednostkami... I dowiedzcie sie, czy Flota coś tu przyśle... I kiedy!Fortune zgrabnie zawróciła... Była w końcu paredziesiąt razy zwrotniejsza od więszości jednostek floty - i to był jej największy atut. Cztery fazery, i wyrzutnia torped, zdolne strzelać do przodu zczęły szukać celu...//\Jeśli się zamaskują - manewr Picarda - fazery na 1% mocy, i we wszytkie strony cały zcas. Przy tak małej mocy, zcas przeładowania jest minimalny - jak trafią w zamaskowany statek, ten jest chwile idoczny wtedy torpedy, i broń pełną mocą.
frachtowiec zaczal zwrot zaraz po was, jednak jemu zajmuje to wiele wiecej czasu. Wyelowales w blizszego napastnika i odpaliles wszystko co miales: wszlo. To rpeda detonowala na tarczach zas fazery ponownie je oslabilyJak myslales przeciwnik natychmiast sie zamaskowal. jednak drugi wciaz strelal do frachtowca, probujac zniszczyc jego naped.
-Dobra, sternik, nawrót - teraz atakujemy drugiego, zanim ten pierwszy drań sie otrząśnie... Podejscie, w tym czasie odpale uzbrojenie dziobowe, potem drania mijasz, odpalam tylne, i robimy nawrót... Wykonać! I każcie temu cholernemu frachtowcowi zacząć strzelać!
- Przekaz z frachtowca:" Naze usbrojenie obejmuje tgylko dziobowa polsfere. Niestety oni sa jak muchy: nie jestesmy w stanie ich wymanewrowac ...moge strzelic w nich odpadkami" Sluchajac tego wycelowales fazery w druga jednostke, jednak strzal tylko liznal jego oslony. Napastnik ignorujac cie kontuynuuje ostrzal frachtowca. Zrobillisciwe zwrot i odpaliliscie z rufoeej wyrzytni... i tym razem efkt byl duzo lepszy, przez chile zdawalo sie ze wystrzal przeciazy oslon jedak te utrzymnaly siue. Upewnil cie co do tego twoj olejny strzal z fazera. Zaraz po tym przeciwnik sie zamaskowal
-Wywołać transporowiec.=/= Tu Keitel! Skoro nie mozecie strzelać, to spieprzajcie! - warknął, całkowiecie ignorując protokoły FlotySam zaś znów zaczął wstukiwać komendy - manewr z ostrzałem fazerów, o minimalnej mocy już raz sie sprawdził - moze uda sie po raz drugi?-Naukowy, sensory. Daj znać, jak wykryjesz gdzieś wahania mocy, i pzrrełącz swój sprzet, zeby natychmaist podawał ich lokalizaję na mojej konsoli - bedą musieli zwięksyć moc, pzred skikiem w warp, i dalszym poscigiem..=/= Ambulatorium? Co u rannych?=/= Maszynownia? Jak wam idzie z generatorem osłon? Mamy zapasowy?=/= Zbrojownia? Możecie zwiększyć jakoś moc torped? Potrzebna jest jak największa...
Kapitan transportowca wciaz sie usmiechal-och chielibysmy, ale sa od nas szybsi. Kadlub tej jednostki jest starszy od nas obydwuch....No ale zrobimy co w naszej mocy...Przerwal lacznasc ty zas klepnolas kouikator=/= Ambulatorium? Co u rannych?- w porzadku. Taktycznego moge wam odeslac, Mechanik musi polezec pare dni...=/= Maszynownia? Jak wam idzie z generatorem osłon? Mamy zapasowy?- nie.... i nie naprawimy tego bez wizyt w dokach. Caly system sie rozsypal...Cod ze deflektor nawigacyjny dziala....=/= Zbrojownia? Możecie zwiększyć jakoś moc torped? Potrzebna jest jak największa...mopzna zwiekszyc ladunek, ale stana sie iestabilne, mniej zwrotne i zmniejszy im sie zasieg. I jest to _niezalecane_.... zgodnie z regulaminem...w tym czasie przeczesywales przestrzen promieniem fazera. Nic nie znalazles.
=/= Aha... Czyli zwiększcie ładunek - a regulamin... powiedzmy, ze jest w tej chwili najmniej istotny.Po czym zwrócił sie ponownie do kapitana transportowca. Byli na tyle blisko, ze komunikatory działały...=/= Nie chodzi o to, zebyście uciekli! - Ale Flota przyśle wsparcie, dlatego musimy zyskać na czsie. Wrogowie są zamaskowani, kiedy zaczną ruszać za wami, wykryjemy ich!=/= A.. No dobrze, skoro to konieczne...=/= TAK - Eric wreszcie się zdenerwował - Niech pan zabierze tą cholerną kupę złomu sprzed moi - Nie skończył. Błysk na ekranie dobitnie świadczył, ze okręt uciekał w warp. Sam, błyskawicznie przeprogramował system namierzania, tak, by automatycznie namierzył wahania mocy, takie jakie generują reaktory warp, i zastygł z palcem, na spuście - jak to się mówi. czekając na emisję energi ze statków wroga. Cała broń miała namierzyć najbliższą emisję...
Gdzy to mowiles frahtowiec p[onownie wszedl w warp. Ceka;les na ygnal przecinika, jednak odpowiedz przyszla inna niz myslales. Dwie jednostki zmaterializowaly sie za toba i odpalily torpedy. Sternik zdalal je wymanewrowac, jednak zapalniki zblizeniowe zadailaly i bliskie eksplozje uderzyly w pozbawiony oslon kadlub sabra. Utzrmales sie w fotelu lecz dostrzegles ze pierwszy oficr wylecial z fotela i uderza twarza w konsole po czym osowa sie na podloge. Kontrolki na konsoli wskazywaly rozliczye przeciazenia i uszkodzenia, Chwile potem statkiem targenelo bardo gwaltownie: fazery przeciwnikow zaczely wgryzac sie w kadlub. Statek mocno zboczyl z kursu, Dostrzegles przyczyne: Lewa gondola warp wyraznie emitowala cienka struge plazmy. nagle na ekranie pojawila sie twarz oficera federacji=/= Tu kapitan Kauth Katlin z USS Hypnos.- oficer rozejrzal sie po mostku i szybko dodal - wytrzymajcie jescze chwile, zaraz tam bedziemy.Na granicy skanerow krotkigo zasiegu wykryles sygnature okretu Federacji.Fortune: Oslony 0%, kadlub 79%Lewa gondola uszkodzona, wyciek plazmy, Uszkodzenia systemow transmisji energi, brak przebic w sekcjach mieszkalnychNikraht: oslony 0%, kadlub 55%, pola izolujace 70%Hypnos: oslony 100%, Kadlub 100%Attacker1: Oslony 14% Kadlub 100%Attacker2: Oslony 30% Kadlub 100%
Eric szybko rozejrzał się po mostku. Było źle, ale nie beznadziejnie.=/= Ambulatorium! Aktywować Awaryjny Holoprogram Medyczny, a wy biegiem na mostek! mamy rannych.=/= Maszynownia, odciąć dopływ plazmy do lewej gondoli. Na ekranie nagle pojawiła się twarz jkaiegoś oficera:=/= Tu kapitan Kauth Katlin z USS Hypnos.- oficer rozejrzal sie po mostku i szybko dodal - wytrzymajcie jescze chwile, zaraz tam bedziemy.Eric nie zawracał sobie głowy odpowiedzą. Wskoczył na stanowisko kapitana, i wywołał drążek sterowy. Z połową impulsowej, poderwał okręt do lotu. Na drugiej konsoli namierzył wrogi okręt. Ten bardziej uszkodzony. Nacisnął spust - znajdowali sie w takiej pozycji, ze cała broń, poza jednym, bocznym fazerem odpaliła w stronę wroga"Zapomniałeś draniu, ze chwilę po salwie, nie można manewrowac... Szczególnie że stałeś w miejscu!" - pomyśął złośliwie Keitel, widzac dwie torpedy, i wiązki fazerów.
///OOC\Sorki ze dlugo ni pisze ale mnie studia dopadly na zajeciach przedsemestralnych ( przedmiot robiony normaline na 1 semestr w 3 tyg, przed studiami, wiec mam bardzo malo czasu... )\end///Wrogi okret zatrzasl sie od trafien. Pole zamigotalo, i przepuscilo wiazki fazerow, te zas wgryzly sie we wrogi kadlub. nie wyrzadzily zdawalo by sie zbyt duzych uszkpodzen, jednak ulamki sekundy poznie okret explodowal, wstrzasajac uszkodzonym Sabrem. Drugi napastnik probowal ponowni zajac pozycja do strzalu, jednak na chwile przed tym z Warp wyszedl federacyjny krazownik klasy Exelsior, USS Hypnos. Ogien krazownika skupil sie na napastniku, ktory rowniez eksplodowal na chwile po zniknieciu oslon.=/= USS Fortune? Tu Hypnos. Jaka jest wasza sytuacja?Rozejrzales sie po mostku. Kilku ludzi lezalo nieprzytomych, lecz okret sprawial wrazenie wciaz dzialajacego, i byl sterowny.