Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Star Trek: PBF PL › PBF - Chorazy Keitel
-Trudno - Eric uśmiechnął się lekko - Przygotuj orpedy - 100% mocy! Ładować fazery!Sam Kapitan, podszedł do swojej konsoli, i wstukał jakąś komende-Mówi kapitan Eric Keitel. Zbliżają się do nas trzy pirackie jednostki, za kilka chwil nawiążemy z nimi walkę. Wszyscy na stanowiska bojowe. To pierwsza bitwa Fortune, z tą załogą, ale jestem pewien, ze zarówno okręt, jak i my - załoga poradzimy sobie. Piraci będą tu za 4 minuty. Przygotować się! - Eric zamknął kanał i usiadł na fotelu.-Czerwony alarm, pierwszy. Operacyjny - kiedy sie zbliżą ustaw priorytet na osłony - Taktyczny, ze strzelaniem poczekaj na rozkaz, ale wyceluj w silniki i uzbrojenie wroich jednostek... Jesli będą dobrze uzbrojone, celuj w reaktory. Co najmniej jedna, ma zostać w całosci! Załoga moze miec informacje cenne dla floty...-Pat, połacz sie z frachtowcem. Ma zatrzymać się 5 minut drogi w warp 6 stad. Jak zajmiemy sie piratami, wracamy do eskorty. A jesli oddali sie za daleko, moze go ktos zaatakowac.-Rolandzie, przygouj się, do wyjścia z warp. Czekamy tylko na wroga...-Dean - Eric posłał kojące spojrzenie taktykowi - nie przejmuj się. poradzimy sobie.Podnieś osłony, jak będą minutę drogi od nas. Do tego zcasu, postaraj sie uzyskać analizę taktyczną ich możliwości...-Panie, panowie! Bierzmy sie do pracy!///////
Na calym statku zawyly syreny, zas na mostku zapalilo sie czerwon swiatlo. - Frahtowiec potwierdza odbior, kapitanie - PAt odpowiedzial spokojnie- zmienia kurs na przeciwny do pirackiego - Oslony gotowe i podniesione, uzbrojenie zaladowane, odparl taktyczny. Wciaz brak dokladniejszych danych o przeciwni.... O żesz kur*** - Twarz oficera takyczngpo zrobila sie blada - 2 jednostki przecinika zniknely z sensorow. Prawdopodobnie uaktywnily kamuflaz. - Nim zdazyl dokonczyc zdanie patrzales juz dokladnie na ekranm taktyczny. Palce Oficera skalaky po konsli, ale na twarzy mial wcia wyraz rozczarowania. - nie mog ich zlapac sir!R1///sorki ale nie moglem odpisac wczesniej:( \
-Trudno... Lecimy na trzeciego. Każcie frachtowcowi spieprzać jak najszybciej... powiadomcie flote o nawiązaniu kontaktu bojowego z trzema jednostkami przeciwnika - z tym dwoma wyposażonymi w kamuflaż.... - Eric rozejrzał się po mostku. Na twarzach jego "oficerów" widać było szok... dezorientacje... strach, ale także determinację - czuł, ze go nie zaweiodą...
-Wywołać piratów...
Dobra, wiec robimy tak. Fortune zbliża się do trzeciej - widocznej jednostki. i ją wywołuje. Jesli nie odpowiedzą, i nie włączą przyjaznego IFF otworzy ogień - będzie chciała go unieruchomić. Cieżko uszkodzonego, po przeniesieniu ze dwóch (z mostka) osób na pokład, po zniszczeniu osłon, ruszy w pościg w stronę frachtowca, w maxymalnej warp (jakoś w okolicach 9 chyba) - i będzie lecieć bisko frachtowca i go chronić... Sorki za taki krótki "post fabularny" - ale Fortune nie jest wyposażona z tego co wiem w żaden specjalistyczny sprzęt, a nie wiem czy tamte jednostki "znikając" były w warp, czy jakoś blisko....
//myslalem ze to jest oczywiste ze sa w warp\-Wywołać piratów...-Aye - oficer przy konsoli komunikacyjnj wzial gleboki oddech - Nieznana jednostka, tu USS Fortune. Podajcioe nazwe i numer ientyfikacujny.Ciszy jaka po tym zapanwala nie przerywalo ic. Dluzyla sie w nieskonczonosc. Po jakim czasie przerwal ja znowu glos - USS Fortune do nieznanj jednostki. Zidentyfikujcie i zejdzcie z kursu.KOlejna minuta,moze dwie przerwy - Brak odpowiedzi kapitanie... - Sir! sensory wskazuja wzrost energi w uzbrojecniu! Przygotowywuja sie do strzalu!
Eric westchnął demonstracyjnie. W końcu, poza Pierwszym Oficerem, cała obsługa mostka była kadetami.-Spraedzic stan uzbrojenie. Ma byc gotowe do strzału. Pełna moc - cel, silniki nieznanej jednostki.-Sternik - warp 8.. - Daruj sobie przepisy - dodał widząc, ze tamten chce zaprotestowac - To sytuacja awaryjna. Operacyjny - Te osłony mają wytrzymać... Jak tylko je zdejmiemy łap ich kapitana transporterem - i do celi. ak samo Pierwszego oficera, i jak namierzyć - szefa mechaników. Dwóch pierwszych powinno być na mostku...-Komunikacja, otworzyć kanał do floty:"Tutaj Chorąży Eric Keitel, dowódca USS Fortune. W ciągu dwóch minut nawiązemy walkę z rzema jednostkami pirackimi. Podaję współrzędne."-Niech wiedzą chociaż, ze coś się dzieje... Wsparcia pewnie nie wyślą i tak... "Ale nie będą się zastanawiać gdzie im wcięło okręt jak zginiemy" - dodał w myślach Eric-Dobra, panie i panowie. Atakujemy... Sternik - mamy przeleieć BARDZO blisko obcego. W warp jesteśmy znacznie szybsi.. Dean, jak będziemy drania mijać torpedy - najpierw przednia wyrzutnia, jak drania miniemy tylnia - wedy zaczynamy zawracać, i znowu z przedniej... Przy odrobinie szczęscia wyjdzie z warp. A... I wysłać drużynę ochrony do cel - Powinien niedługo być tam kapitan nieprzyjacielskiej jednostki... Niech idzie z nimi ktoś z wywiadu, i go przesłucha...==============Fortune robi tak jak napisałem 🙂 Podejście od przodu, torpeda, nawrót, przy wykorzystaniu warp maksymalnej, a przy okazji torpeda, i znowu atak z pzredniej wyrzutni. Jak go unieruchomimy, i zdejmiemy tarczy, kapitana pzresałać do celi, a że zapewne będzie już w normalnej pzrestrzeni, to fazerami uszkodzić zasilanie - taktyczny obliczy wymaganą moc. Potem w max warp do frachtowca...
Fortunbe gwaltownie wyskoczyl do przodu. Ten manewr wyraznjue zdziwil poilota obcej jednostki gdyz ten wyraznie zboczyl z kursu. - Torpedy gotowe! - Oficer taklyczny patrzakl w konsole jak zahotyzowany, okrety szykowaluy sie do strzalu. Minelo kilka chiwil - Strzelam! - czerwona gwiazdka pomknela w strone celu. w tym samym momencie cel odpalil wlasna torpede, odpalajac fazery, w na moent przed trafieniem w wasz kadlub. Okretem wstrsasnelo bardzo gwaltownie. Swiatla zamigotaly i zgasly. po kilku chwiach zamigotalo oswietlenie awaryjne i ciemnosci oswietlil czerwony blask lamp. Wszyskie okrany byly czarne a konsole martwe. CZesc perswonelu , lezala na podlodze, tobie jakim cudem udalo ie utrzymac w fptelu ale wyrznoles glowa w konsole. Oficer taktyczne tez siedzial, trzyajac sie za reke, i patrzal w konsole. OKret byl praktycznie martwy: dzialala jedynielacznosc i oswietlenier1
Eric otarł krew zalewającą czoło i oczy i spróbował sprawdzic uszkodzenia na konsli - bez skutku - nie działała.-Raport! - warknął - kontrola stanowisk... Reczna jeśli trzeba! Sam zaś dotknął komunikatora.=/= Keitel do maszynowni! Raport!
=/= Keitel do maszynowni! Raport!- Sir! Rdzen MARA sie wylaczyl, proboujemy polapac sie o co chodzi, ale nie jastesmy sie w stanie stwierdzic co sie stalo. Wszystkie kontrolki sa martwe, dziala jedynie osietlnie i lacznosc, probojemy uruchom,ic systmy recznie ale nie wiem ile to potrwa! Chyba... Ozesz ty! - w glosnikach rezlegla sie glucha eksplozja i szum, a polaczenie zostalo przerwane.
Eric biegał niemal po całym statku, pilnując napraw. Ambulatorium praktycznie nie ucierpiało, podobnie jak hangar, czy - dzięki Bogu - systemy podtrzymywania życia. Załoga mostka została na szczescie szybko opatrzona - zresztą, byli tylko poobijani. Największym problemem była maszynownia. Gdy Eric do niej wszedł, stanął jak wryty, widząc panujący tam obraz nędzy i rozpaczy. Zakrwawiona konsola, dym, i iskrzące się przewody... I paru zdezorientowanych kadetów. Kapitan westchnął - nie było teraz czasu na panikę iwątpliwości.-Co się stało?-Próbowaliśmy przywrócić zasilanie... Kiedy konsola wybuchła - prosto w głównego mechanika. Zabrano go do ambulatorium.-Odłącznie reaktor, wyłaczcie WSZYSTKO na okręcie. Zostawcie tylko podtrzymywanie życia - i tak korzysta z innego xródła zasilania. Potem włącznie reaktor, i rozpocznijcie rozruch systemów - Wiedział co robić... Podobne sytuacje czasami miały miejsce na okrętach floty, szczególnie po oberwaniu torpedą...10 minut później, rdzeń warp ozył, rozbłyskając błekitnym swiatłem. Równocześnie zaczeły działać chroniące go pole siłowe. Kolejne 10 minut później, resetowane metodycznie konsole, i układy maszynowni budziły sie do życia... Kontrola środowiska, sensory bliskiego zasięgu, komunikacja - systemy działały, jednak nie dało się ich obsługiwać z mostka.Dopiero 10 minut później, z komunikatora, dalej przebywajacego w maszynowni kapitana rozległ się nieco obolały głos pierwszego.-Konsola taktyczna, i komunikacyjna działają. Próbujemy włączyć resztę... Przeprowadzamy diagnostykę.-Przyjąłem. Już tam idę.Kapitan, wychodząc, mruknął jeszcze do kadetów w maszynowni.-Uruchomcie silniki... To priorytet. Już wychodził, gdy nagle się odwrócił - Jestem z was dumny. Świetnie się spisaliście.Mostek. 2 minuty później.Zdyszany Keitel wpadł na mostek.-Przygotować priorytetowe połaczenie z flotą.Tu Chorąży Eric Keitel, oficer dowodzący USS Fortune, przydzieloną do eskorty Nkhrat. Zostaliśmy zaatakowani przez trzy okrety pirackie - wyposażone w maskowanie. Silniki nie działają, odzyskaliśmy już zasilanie uzbrojenia, i komunikacji. Powinniśmy sobie poradzić z resztą. W miarę możliwości, wyślijcie pomoc frachtowcowi.
Nagle na mostku zgasly czerwone lampy. Ulamek sekundy pozniej wrocilo normale oswietlenie. Wszystkie konsloe ozyly a ekran taktyznypokazal unoszacy sie przed wani wrak.- Kapitanie status okretu... Oslony 79%, kadlub caly, uzbrojenie sprawne, naped wporzadku. Nie dostalismy az tak mocno... Nie wiem co sie stalo... Co do przeciwnika ... to chyba ten wrak przed nami...=/= Maszynownia do mostka. Wiemy co sie stalo. Trafienie z fazerow zgralo sie z wewnetrznymi dragniami pola torpeda wzmocnila drganiaa fala uderzeniowa naszej torpedy wywolala interferencje ktora aklucila prace rdzenia. Okret zostal wylaczony przez bezpiecniki...Szlag... mnie ma tego w podreczniku, a symulacja wslkazuje ze szansa na taki uklad wynosi 1 do 10^19!!!!Ale okret jest sprawny... mozemy lciec.. mazynownia out=/= Ambulatorum do mostka: Rapot sytuacyjny:Rany glowny mechanik: Stan stabilny., obrazenia ciezkie. Oficer taktyczny: Zlamanie lewej reki, 26 osob z odrapaniami, i obicimi. Nikt nie zginal.Siedzials na mostku i sluczales raportow, patrza jak kontrolki na twojej knosoli zmieniaja stan z czewonyh na zielone...r1
-Dobra... Operacyjny - pzresłać kapitana jednostki pzreciwnika, jeśli żyje, do celi. wystrzelić prom - ma pilnować tego warku. Jest w takim stanie, ze nie bedzie stawiał oporu, a jeden prom sobie poradzi.-Sternik, kurs na frachtowiec maksymalna warp...-Pierwszy - siadaj - mruknął Eric, wstając z fotela i siadajac za konsolą taktyczną. Zanim zostałem kapitanem, zostałem wyszkolony na taktyka, w czasie trwania szkolenia... Tu będzie ze mnie lepszy pożytek, a rozkazywać mogę z każdego miejsca.=/= Keitel do maszynowni - Trudno. Na przyszłość będziecie wiedzieć co zrobić... A, i pprzekażcie głównemu mechanikowi, jak go lekarz poskłada, ze moze już zacząć pisać raport dla Floty o usterce - Eric powiedział to znutką humoru w głosie., Nikt nie zginał, i to było najważniejsze.=/= Keitel do ambulatorium. Proszę się nimi zajać, doktorze... Moze jesszcze nami trochę rzucać, jak złapiemy tamte dwa...-Dobra,z ałogo. Lecimy, na spotkanie z Nikhrat! Prędkość awaryjna! Mamy tam byc jak najszybciej! Komunikacja - wywołać ich. Chcę wiedzieć, czy nic im nie jest. Otrzymaliśmy już odpowiedź od Gwiezdnej Floty?
=/= Prom do mostyka, prosimy o zezwoleie na start.- macie zgode - Pierwszy oficer spokonie odpowiedzial. Obserwowals na ekranie jak prom zblizal sie do wrogiego okretu, jednoczesnie przeczesuja wrak skanerami. Nagle zauwazyles wzrost energi w rdzeniu a takrze w kilku punktach kadluba zdolales krzyknac do komunikatora-prom! uwaga...!Gdy caly ekran zalal bialy blask i kadlub wrogiego okretu zniknal...
-Przesłać załoge promu! I kogo się da z tamtego okrętu! Transportery zwykłe i awaryjne! - krzyknął Eric, gdy tylko zobaczył odczyty energi z wrogiego statku-Aye sir! - palce operacyjnego zatańczyły po konsoli. Na ekranie widok wrogiego okrętu, ustąpił oślepiającej fali białego swiatła, i podmuchowi fali uderzeniowej.-Ilu udało się pzresłać? - westchnął kapitan widząc szczątki prmo, i statku piratów
- Mamy caly prom kapitanie! niestety z tamtej zalogi iek nie przezyl, mamy 2 ciala to wszystko. - Pierwszy oificer ni zdazyl dokonczyc gdy odezwal sie oficer lacznosci - Mamy lacznosc z frachtowcem, sa atakowani przez 2 nieprzyjacielkie jednostki. ich oslony sa na 40 procentach!- Kapitanie, nasze ETA to 3 minuty... mozemy niezdazyc...r1
-Kazcie frachtowcowi... Jeśli są w stanie, wejść w warp, i lecieć w naszą stronę. Powtórzymy, a raczej spróbujemy powtórzyć ten manewr co poprzednio. Frachtowiec napewno będzie ścigany, wrogowie wykryją jego sygnaturę, ale jeśli będziemy lecieć dokłądnie pzreciwnym kursem, powinni nas nie zauważyć... potem miniemy nasz frachtowiec, i zaatakujemy tamtych. Pytania?Ericowi odpowiedziała tylko wszechobecna cisza. Statek cały czas mknął z maksymalną prędkością. Wszyscy, mmieli nadzieję zdążyć na czas, i pomóc frachtowcowi. Wszyscy, pocieszali się, ze to klingonski statek, i moze duzo wytrzymac. Wszyscy, zadawli sobie pytanie, co wiezie ten frachtowiec, że aż trzy nieźle uzbrojone statki wysłano zeby cho przechwycić?