Forum › Fantastyka › Star Trek › Koniec ST: Enterprise i co dalej?
Wlasnie czytalem na trektoday.com i na startrek.com, ze Star Trek Enterprise, 5ty serial rodziny Star Trek zostanie zdjety z anteny wraz w koncem tego sezonu.
🙁
----
Od Moderatora: po wymianie PMów z AHM (dzięki za celne uwagi) postanowiliśmy wydzielić wątek o anulowaniu Entka z tematu o wrażeniach z ogladania serialu, tak z pewnością będzie łatwiej go odnaleźć.
Chociaż serial się poprawiał, widocznie nie na tyle, aby go kontynuować (ekonomia górą 😀 ). Ent był czy jest serialem średnim i płakać za nim nie będę, ale czy powstanie coś nowego po Enterprise ? Cóż wrażenia, jakie zaserwował duet B&B w Entku miejscami „rozwalały”. Chociaż od czasu do czasu serial był dobry, a czasami bardzo dobry ; nie pytajcie które odcinki bo nie pamiętam. 😉
No cóż, stało się to, co już od ponad roku było zapowiadane (i spodzewane) oraz oczekiwane przez jednych a przez drugich oprotestowywane w licznych kampaniach typu "save Enterprise" itp. Myślę, że dla marki ST to i dobrze i źle. Dobrze dlatego, że w końcu ludzie bez pojęcia, pomysłow i szacunku dla przeszłości tego świata przestaną go psuć i robić mu złą reklamę. Źle dlatego, że jeżeli kogoś nie ma wśród obecnych i przestaje się o nim mówić, to popada w zapomnienie. Oczywiście trekowi za oceanem raczej to nie grozi - zbyt jest znany i za dużo można na nim zarobić. ;> Ale powrót po przerwie może potem nie być łatwy, zważywszy, że Entek raczej nie pozostawi zbyt dobrych wspomnień. Cóż - pożyjemy, zobaczymy. Oczywiście mam nadzieję że zobaczymy coś zdecydowanie lepszego i ciekawszego niż kończący swój żywot serial Enterprise. ;>
I co dalej? Entek jaki był to był ze swoimi plusami i minusami. Ja obawiam się że to koniec treka na długi czas, skoro wycofano produkcje to musiała przynosić naprawdę duże straty i nie rokować nadziej na przyszłość, czy Paramount Pictures , UPN, B&B stać na cos lepszego, a może Entek wcale nie był zły (dla mnie nie był), ale jeśli podjęto taka decyzję to na pewno daje ona dużo do myślenie. Enterprise miał wyciągnąć ST z dołka przywrócić czasy świetności i popularności pamiętane z okresu TNG, niestety tak się niestało, oby to tylko nie był gwóźdź do trumny!!
Jedyna nadzieja pozostaje adaptacja serii New Frontiers (ksiazki) lub przyjecie przez Paramount propozycji Starczynskiego ktory podobniez pracuje nad zupelnie nowym serialem Trekowym. Plotki w Bab-swiatku kraza ze ma byc osadzony po 'wymarciu' zalogi z TNG i dlugo po wojnie z Dominium i byc dosc podobnym do B5 - tzn motywem przewodnim ma byc walla z wielkim zagrozeniem (ale nie Borg) + elementy trekowe (eksploracja itd). Przy odrobinie szczescia Paramount sie zgodzi i za rok, dwa nowy Trek ruszy.---A co do Entka, to bedzie mi go brakowalo. Lubilem toto, mimo ze ogladalem na niemiecki i topola zasuwajaca z bawarskim akcentem byla dosc zabawna.
problem w tym ze,pewnie zaden nowy serial ST nie przebije popularnosci TNG a powod jest prosty za nim powstal TNG mienelo wiele lat po TOS,scenarzysci mieli swieze pomysly ludzie byli spragnieni nowego serialu do tego udana zaloga klimat serialu,star trek zaczal popadac w zaglade juz przy VOY-u zreszta DS9 miala tez ciezkie poczatki gorsze nawet od ENTszkoda ENT to mogl byc naprawde dobry serial i watpie by nowy serial jesli w ogole taki powstanie byl jakams rewelacja na pewno nie bedzie jesli osadza go w przyszlosci po zalodze enterprise e to bedzie bez sensu im blizej naszych czasow tym serial moze byc bardziej realistyczny
Ja za Enterprise płakać nie będę. Jak dla mnie to ten serial nie zasługiwał na noszenie nazwy "star trek". Oryginalnym pomysłem było przedstawienie historii ludzi w kosmosie, ich przygód, poznanie ich charakterów, osobowości no i przede wszystkim przesłanie. Akcja, efekty itp szły na drugi plan. Tymczasem w Enterprise te dwie rzeczy jakby się odwróciły... Postacie drętwe, mało rozbudowywane, często zmienne, powodowały też, że ciężko było je lubić (osobiście lubiłem tylko Doktorka za poczucie humoru i styl bycia). Duet B&B postawili niestety na widowisko zarazem psując dotychczasowy obraz Treka. Jeszcze wiadomość o efektowności i przepełnioną akcją końcówce 4 sezonu tylko mnie dobiła.Faloks: Nie zgodze się z tym co piszesz o DS9. Nie wiem dlaczego ludzie tak mówią o początkach DS9 gdyż odcinki są tak samo dobre jak i późniejsze (czyżby narzekanie na brak efektów i walk kosmicznych?). Na pewno pierwsze sezony DS9 nie są gorsze od Entka... W entku w pierwszym sezonie mogłem powiedzieć co nieco jedynie o Reed'zie i ewentualnie Archerze... Ale i tak nie przywiązałem się jakoś specjalnie do bohaterów. Tymczasem w DS9 jest inaczej. Bohaterów jest więcej i jest o nich też więcej powiedziane a zarazem odcinki pozostają ciekawe i interesuące (TAK! Nawet jeśli nie ma walk kosmicznych!). Trochę bardziej mogę się zgodzić z Voyagerem. Nie jest to już tak udany serial jak jego poprzednicy, jednak był w pewien sposób inny od reszty co także mogło przyciągnąć do TV. A Ent? Dzielnie zwiedza to co już zostało odkryte w późniejszych serialach napotykając liczne niebezpieczne gatunki z którymi oczywiście musi walczyć lub o zgrozo toczyć wojne (Xindi). B&B sami się skazali na zagładę tworząc prequel... sami stworzyli sobie ograniczenie...Oczywiście Enterprise nie był serialem złym. Dało się go oglądać, miał trochę interesujących wątków które można było rozwinąć, kilka ciekawych odcinków. Jednak wyniki oglądalności mówią same za siebie...Osobiście uważam, że to dobra decyzna - zdjęcie Enterprise. Osobiście nie jestem pewien czy chce aby powstal jakiś ST na jego miejsce (na pewno nie chce aby robili go B&:cool:. Wolę poczekać nawet kilka lat aby w końcu powstał jakiś Star Trek godny noszenia tej nazwy, z interesującymi postaciami, odcinkami, przesłaniem. Nie to co Ent...
zreszta DS9 miala tez ciezkie poczatki gorsze nawet od ENT
Kto wam, dzieci, takich bzdur naopowiadał?
I w jakis sposób wasze niezrozumienie DS9 ma usprawiedliwiać miernotę entka? Wytłumaczcie, proszę 😛
Produkcja o tak marnych wynikach:
http://www.ece.ucdavis.edu/~mvrojo/entratings.htm
przetrwała tak długo tylko dlatego, że do opłacalnej syndykacji wypada nakręcić sto odcinków, więc dlatego UPN zrobił łaskę kupując czwarty sezon w zaniżonej cenie, a nie z powodu miauczenie niedobiktów z saveenterprise.
Podobno ostatni odcinek miał publiczność w granicy 2,5 miliona to mało? (pewnie na usa) ciekawe ile było ściągnięć bo w tej metodzie oglądania raczej by wygrał z wrotami..
Hmmmm wydaje mi sie ze twierdzenia jakoby zdjecie z anteny tv Entka bylo poczatkiem konca produkcji spod znaku ST jest zbyt pesymistyczne. Nie oznacza to jednak, ze upadek serii nie jest powaznym sygnalem dla "opiekunow" Star Treka do powaznego zastanowienia sie nad rozwojem swiata zarowno w serialach jak i filmach. Mysle ze maja sie nad czym zastanawiac - szczegolnie w obliczu publicznosci w USA ktora filmu nie kupila. I moze dotrze wreszcie do nich, ze kolejny serial ktory moim zdaniem sie pojawi powinni skierowac do wyrobionej trekowo publiki a tej w USA jest z pewnoscia duzo. Poza tym moze juz czas aby glownym bohaterem serii nie byla Federacja? I kto wie czy producenci nie pojda ta wlasnie sciazka. Wiec mysle ze nie ma cos sie zamartwiac na wyrost. A to ze da sie zrobic dobry serial bez "taniego" efekciarstwa czy chodzenia na skroty jesli chodzi o fabule mozna sie przekonac. Chocby ogladajac LOST-a. Trzeba tylko sciagnac dobrych scenarzystow.
moze juz czas aby glownym bohaterem serii nie byla Federacja? I kto wie czy producenci nie pojda ta wlasnie sciazka.
[post="24022"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
nieee to dopiero pograrzylo by treka watpie zeby poszli taka droga a tak w ogole to obce rasy w ST sa w wiekszosci za bardzo podobne do nas wystarczy spojrzec na obcych w Battlestar Galactica zeby to zrozumiec jestem tez przeciwnikiem robienia serialu w dalszej przyszlosci ponad 400 lat w przyszlosc to stanowczo za daleko szczegolnie ze pewnie i tak by nie bylo za duzej roznicy z poprzednimi serialami pewnie zrobia nowy lcars szybsze statki itp. a podstawa bylaby taka sama w zasadzie wiec nie wiadomo co z trekiem tak naprawde zrobic ? ja bym obstawial czasy ok 2200 r. i tak najtrudniejszym zadaniem bedzie szukanie dobrych scenarzystow
Czasy też są istotne aby tworzyć spójną fabułę. Enterprise miał przedstawic początki, jednak jakoś nieciekawie w moim odczuciu mu to wyszło. W dodatku spowodowało to serię nagięć oryginalnych wydarzeń. I tak przyszło nam widzieć romulan, ferengi i nawet borga!! Potem przyszła kolej na niebezpiecznych Xindi którzy zaatakowali ziemie, no i oczywiście igraszki z linią czasową... Eee... piszę to już mi to nie wygląda przyjemnie. Ja bym chciał jakiś dobry serial niczym TOS, TNG czy DS9 z dobrymi postaciami i ciekawymi wątkami które nie sprowadzałyby się do strzelanin. A może już się skończyły pomysły na sensowne odcinki...? No nie wiem... jak by się znaleźli dobrzy rezyserzy to z serialu dałoby się coś wyciągnąć. A tak mieliśmy gnioty. Na szczęście to koniec. I powtarzam swoją opinie - wolę aby nie było więcej treka niż aby miało powstawać badziewie pokroju entka...
Podobno ostatni odcinek miał publiczność w granicy 2,5 miliona to mało?
Pierwszy odcinek ogladało 12 milionów ludzi, nastepnie oglądalność spadała prawie liniowo, potem były drobne zachwiania w okolicach 3mln, natomiast ostatni odcinek ustanowił nowy rekord dla entka. Rekordowo mało znaczy się.
2,5 miliona to byłby przyzwoity wynik na płatnych stacjach jak Sci-Fi, HBO, Showtime czy USA, gdzie dużym sukcesem jest 6-8mln (jak Sopranos czy 4400). W darmowych sieciach jak UPN, ABC, NBC, CBS czy Fox dobrym wynikiem jest 10mln (np. CSI) a rewelacyjnym jest 18mln (Lost).
Witajcie. Zdjecie z anteny serialu Enterprise wywoluje skrajne opinie - od radosci po zlosc. Dlatego postanowilismy dodac do tematu ankiete. Moze dzieki niej uda sie zbadac "nastroje spoleczne" forumowiczow w sprawie kasacji serialu. Zapraszamy do glosowania! Ankiete znajdziecie na poczatku tego tematu 😉