Mimo że generalnie nie cierpię mangi i anime, oglądałam jak szalona "Batman - 20 lat później" na CN, a na Jetix "X-Men" i "Kleszcz". Ta ostatnia kreskówka zupełnie nie jest dla dzieci, za to la dorosłych jak najbardziej.
Te produkcje niemaja nic wspólnego z Japonią :>.
Nie twierdzę, że mają, ale są w tej konwencji, która mi nie odpowiada. A jej ojczyzną jest Japonia.