Forum › Fantastyka › Inne sci-fi i pozostałe gatunki › Science Fiction
Do bogatej (choć nie mogącej pochwalić się zbyt wieloma tytułami) tradycji fantastyki paradokumentalnej, często afabularnej, wyznaczanej przez "Andromedę..." Crichtona, Trekowe Manuale, lemowskie Apokryfy, "Skrzaty" Huygena, "Dinotopię" Gurney'a, "Fantastyczne zwierzęta..." Rowling i zombie-poradniki Maxa Brooksa dołączyła - lat temu parę - fikcyjna biografia "The Resurrectionist: The Lost Work and Writings of Dr. Spencer Black", której autorem jest E. B. Hudspeth:
https://www.amazon.pl/Resurrectionist-Lost-Writings-Spencer-Black/dp/1594746168/
Kolejna historia z cyklu "Opowieści starego nawigatora" Pawła Wolskiego, zatytułowana "Miasto Słońca":
https://esensja.pl/tworczosc/opowiadania/tekst.html?id=31835
O klasycznej powieści "Ostatni i pierwsi ludzie" Olafa Stapledona:
http://www.galgut.eu/18-mgnien-ludzkosci/
Fraa o różnych klasykach SF (starszych i nowszych):
- Verne
http://fraa-farara.blogspot.com/2013/05/fraa-w-czytelni-53-20000-mil.html
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/07/fraa-w-czytelni-87-wyprawa-do-wnetrza.html
- Wells
http://fraa-farara.blogspot.com/2010/04/fraa-w-czytelni-17-czasu.html
http://fraa-farara.blogspot.com/2010/04/fraa-w-czytelni-18-swiatow.html
- Burroughs (E.R.)
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/08/fraa-w-czytelni-91-ksiezniczka-marsa.html
- Słonimski (sic!)
http://fraa-farara.blogspot.com/2011/02/fraa-w-czytelni-22-torpeda-czasu.html
- Bradbury
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/03/fraa-w-czytelni-71-kroniki-marsjanskie.html
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/05/fraa-w-czytelni-79-451-stopni.html
- Harrison
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/04/fraa-w-czytelni-76-przestrzeni.html
- Adams (D.)
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/02/fraa-w-czytelni-69-autostopem-przez.html
- Varley
http://fraa-farara.blogspot.com/2019/10/gmo-weganizm-i-kosmici-goraca-linia-z.html
- Robinson (K.S.)
http://fraa-farara.blogspot.com/2014/07/fraa-w-czytelni-86-czerwony-mars.html
- Simmons
http://fraa-farara.blogspot.com/2015/02/opowiastka-o-tym-jak-zapomniaam-o.html - "Hyperion"
http://fraa-farara.blogspot.com/2017/04/a-jednak-simmons-nie-gryzie-terror.html
- Pratchett & Baxter
http://fraa-farara.blogspot.com/2017/02/co-by-byo-gdyby-czyli-duga-ziemia.html
Steven Erikson od Malazu poszedł w SF, oto recenzja jego powieści "Cena szczęścia":
https://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=31975
O postmodernistycznej, nagrodzonej Nagrodą Goncourtów, powieści SF "Anomalia" ("L'anomalie"), której autorem jest francuski pisarz Hervé Le Tellier*:
https://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=32163
Tak w 2008 wyglądało Top 100 autorów literackiej SF&F według czytelników brytyjskiego (co ważne), koncentrującego się na fantastyce ekranowej (co może jeszcze ważniejsze), magazynu "SFX":
100. James Herbert
99. Gwyneth Jones
98. Sara Douglass
97. Charles Stross
96. Terry Goodkind
95. Brian W. Aldiss
94. Ken MacLeod
93. Olaf Stapledon
92. Michael Marshall Smith
91. Jon Courtney Grimwood
90. Christopher Priest
89. Jonathan Carroll
88. Scott Lynch
87. David Weber
86. M. John Harrison
85. Jacqueline Carey
84. Kim Stanley Robinson
83. Theodore Sturgeon
82. J.V. Jones
81. Joe Abercrombie
80. Joe Haldeman
79. Simon Clark
78. George Orwell
77. Samuel R. Delany
76. Charles de Lint
75. Julian May
74. Edgar Rice Burroughs
73. Robert Silverberg
72. Susanna Clarke
71. Stanislaw Lem
70. Larry Niven
69. Alfred Bester
68. Katherine Kerr
67. Jack Vance
66. Harry Harrison
65. Marion Zimmer Bradley
64. Richard Matheson
63. Dan Simmons
62. Elizabeth Haydon
61. Terry Brooks
60. Richard Morgan
59. Stephen Baxter
58. Jennifer Fallon
57. Mercedes Lackey
56. CJ Cherryh
55. Harlan Ellison
54. Jasper Fforde
53. Octavia Butler
52. J.G. Ballard
51. Robert E. Howard
50. Sherri S. Tepper
49. H.P. Lovecraft
48. Mervyn Peake
47. Jules Verne
46. Alastair Reynolds
45. Neal Stephenson
44. Clive Barker
43. Jim Butcher
42. Tad Williams
41. Kurt Vonnegut
40. Trudi Canavan
39. Michael Moorcock
38. David Eddings
37. Alan Moore
36. Orson Scott Card
35. Stephen Donaldson
34. Gene Wolfe
33. China Mieville
32. Raymond E. Feist
31. Lois McMaster Bujold
30. Roger Zelazny
29. Anne McCaffrey
28. Steven Erikson
27. William Gibson
26. Guy Gavriel Kay
25. CS Lewis
24. Diana Wynne Jones
23. John Wyndham
22. Philip Pullman
21. Robin Hobb
20. Stephen King
19. Ray Bradbury
18. Arthur C. Clarke
17. Robert Jordan
16. JK Rowling
15. Robert Heinlein
14. Frank Herbert
13. Peter F. Hamilton
12. David Gemmell
11. Ursula K. LeGuin
10. Robert Rankin
9. HG Wells
8. Philip K. Dick
7. Iain M. Banks
6. Isaac Asimov
5. George RR Martin
4. Douglas Adams
3. Neil Gaiman
2. JRR Tolkien
1. Terry Pratchett
https://thewertzone.blogspot.com/2008/06/sfx-top-100-list.html
https://thewertzone.blogspot.com/2008/06/sfx-top-100-list-continued.html
Kilka słów o opowiadaniu "New Light on the Drake Equation" Iana R. MacLeoda:
http://speculiction.blogspot.com/2014/06/review-of-new-light-on-drake-equation.html
O "Ja, robot" Asimova:
https://www.tor.com/2022/06/29/as-unpredictable-as-humans-i-robot-by-isaac-asimov/
I "A Deepness in the Sky" Vinge'a:
https://www.tor.com/2017/08/03/science-fiction-with-something-for-everyone-a-deepness-in-the-sky-by-vernor-vinge/
W ramach cyklu - raz lepszych, raz gorszych - recenzji klasyków SF&F:
https://www.tor.com/tag/front-lines-and-frontiers/
Taka, dość dziwna (bo tytuły niezłe, ale przynależność wielu do hard SF wątpliwa*), lista:
https://best-sci-fi-books.com/23-best-hard-science-fiction-books/
* Acz niejedyny to przypadek, gdy definicja twardości się poluzowała, ostatnio:
https://www.findthisbest.com/best-hard-science-fiction-books
Odświeżyłem sobie opowiadanie "The Rocket Man" Bradbury'ego (u nas znane jako "Astropilot" albo "Rakieciarz"), i muszę przyznać, że (jeszcze) urosło w moich oczach. Z jednej strony jest to bowiem staroświecka (nie dziwota, biorąc pod uwagę czas jej powstania) SF, świadomie (mam wrażenie) infantylna (mimo skrajnej odmienności tematycznej poruszająca się w zbliżonych obszarach emocjonalnych co "E.T.", i te archaiczne opowiastki, które obśmiewał, składając im zarazem hołd i wpisując się we wzięte z nich schematy, Zemeckis w "Powrocie do przyszłości"), bo o dziecięcej fascynacji Nieznanym odbieranym jako cudowne traktująca, z drugiej - rzadki przykład utworu tego gatunku, który nie domestyfikuje Wszechświata (a nawet naszego Układu), bo kosmonautyczny fach ojca (uprawiany cokolwiek na zasadzie himalaistycznej obsesji) przekłada się realistycznie na okresy rozłąki, a w końcu na tragedię przypominającą jak zabójcza jest Przestrzeń, i to co się w niej znajduje (w tym wypadku "poczciwe" Słoneczko). Gdzie jednocześnie zderzenie twardych realiów z - mimo wszystko nie zdeprecjonowanym - dziecięcym marzeniem zdaje się mówić coś istotnego o rzeczywistości i naszym jej odbiorze (a więc prawda astrofizyczna splata się w tym tekście z psychologiczną, a przyprawiona jest wewnątrzgatunkowym metakomentarzem, bo przecież fantastyka naukowa to część tego odbioru). B. wyrafinowana w swej prostocie rzecz.
Powtórzyłem też sobie opublikowane na łamach "Nature" "Gravity's whispers" Benforda*. Solidna, choć króciutka, SF, bazująca na naukowym pomyśle**. Też, teoretycznie, nie domestyfikuje, a jednak zeźliła mnie. Bo wszystko ładnie - wizja zaawansowanej cywilizacji, która gwiazdami neutronowymi sygnały nadaje - Lem, Clarke by się nie powstydzili, ale że nadaje akurat dowód Hipotezy Riemanna***? Tak wielki postęp w inżynierii, a tak mały w matematyce? Powinna nadawać dowody jakichś niesformułowanych nawet przez nasze małe móżdżki twierdzeń, które się da wywnioskować z tego dowodu (zaiste, potwierdza się po raz kolejny, że jak genialnym miejscami autorem SyFy G.B. by nie był, nie potrafi - mści się brak naukoznawczego przygotowania? - zauważyć, że obecny pułap naszej wiedzy nie jest jakimś sufitem, powyżej którego już nic, albo niewiele - tu dowodzik, tam falsyfikacja, ówdzie rozstrzygnięcie). No chyba, że przyjmiemy, iż dla tych nadawców ów dowód, to jakieś matematyczne przedszkole, jak rysowanie trójkątów na piasku dla nas...
* O którym kiedyś na Phoenixie była mowa:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=4100&page=0#msg311562
** Apropośny drobiazg:
https://arxiv.org/abs/1311.4608
A to jeszcze benfordowe przemyślenia o SF wskazujące, że - choć ostro spierali się z Lemem na łamach "Science Fiction Studies" - powinności gatunku widzą podobnie:
https://www.sfsite.com/fsf/2001/ben0105.htm
Stanowiące zresztą tylko część jego cyklu felietonów:
https://www.sfsite.com/fsf/dgregorybenford.htm
Teksty o tym kto/co jest w SF overrated:
https://www.americanheritage.com/science-fiction-writer
https://theportalist.com/overrated-sci-fi-books
Ale i takie rankingi:
https://theportalist.com/best-science-fiction-books-ever
https://theportalist.com/best-fantasy-books
Przy czym: co by o przecenianiu Asimova nie powiedzieć, pewien dowcip znakomicie mu wyszedł (może dlatego, że w tym wypadku nie amputował sobie fachowych wiadomości):
https://en.wikipedia.org/wiki/Thiotimoline
https://mrl.cs.nyu.edu/~perlin/Thiotimoline.pdf
I nie wiem czy tam też, nie tylko u Borgesa, nie należy szukać źródeł lemowskiej apokryfistyki...
ps. Z innej beczki... Oramus o "Pierwszych ludziach na Księżycu" Wellsa:
http://www.galgut.eu/wells-glupszy-od-wellsa/
I wellsowskim dopisku Baxtera (pt. "Masakra ludzkości):
http://www.galgut.eu/druga-wojna-swiatow/