Forum › Fantastyka › Inne sci-fi i pozostałe gatunki › Revolution, czyli świat bez energii elektrycznej
Należę do osób, które nie mają zbyt wiele czasu na oglądanie seriali.'Revolution" jest pierwszym odcinkowcem do którego sięgnąłem od... Roku? Jakoś tak... Ok, do rzeczy.Zainteresowani wiedzą, ale reszta niekoniecznie. Otóż pewnego razu stało się... Coś. Owo coś sprawiło, iż wszystkie urządzenia elektryczne przestały działać. Tak po prostu. Ale nie tylko one, silniki spalinowe również. Samoloty spadają, prądu nie ma, samochody stają, padają komórki, w Quake'a se już nie ciupniemy...Na Ziemi zapanowało zaciemnienie ("blackout"). Właściwa akcja rozpoczyna się 15 lat po tym wydarzeniu. Ludzie jako tako się pozbierali (mniej lub bardziej) i próbują prowadzić w miarę normalne życie. Niestety, nie wszystko jest tak, jak być powinno... Zdradzać nie będę, obejrzyjcie sobie 🙂 Części osób się spodoba, część mnie sklnie za podpuszczenie, ale myślę, iż te 45 minut czasu na obejrzenie pilota każdy znajdzie :PCzy warto śledzić serial... Nie wiem jak Wy, ale ja będę. Bardzo mnie ciekawi choćby pseudonaukowe wyjaśnienie, dlaczego elektryka nie działa.Nie jest to impuls EMP, bo on elektronikę pali. W serialu zaś wyglądało na to że owszem, transformatory się jarają, ale urządzenia przestają działać z powodu braku dopływu energii. Jakiś generator (albo raczej sieć) generująca pole elektromagnetyczne interferujące z polem wytwarzanym przez prąd elektryczny? Musi być sieć generatorów, bo na świecie nie ma jednej częstotliwości prądu elektrycznego. I co z urządzeniami na prąd stały (baterie) - jak np. komórki? Też zdechły. Nie straciły sieci, tylko zdechły.Fizyka zwariowała... Jassne. Ja tam chcę uzasadnienia :PPodobały mi się też walki wręcz. Owszem, zalatywały z lekka Xeną ;), ale jednak ogląda się je przyjemnie. Co mnie jednak ciekawi - skąd ci wszyscy ludzie mają takiego skilla?:D I od kogo się uczyli? Milicja - no to jeszcze powiedzmy. Mogła powstać z resztek armii (i pewnie tak było) a armia swoich instruktorów ma. Ale cywile? Cóż, pewno bez tego nie byłoby serialu :DNa koniec zaś pozostaje pytanie ostateczne: komu u diabła zależało na wygaszeniu energii elektrycznej? Skoro 15 lat po zaciemnieniu USA nie są pod butem najeźdźcy, zaś zjawisko miało charakter globalny, to... WTF? Greenpeace?Zapraszam do dyskusji 😉
Serialu nie widziałem, ale jak autozy wyjaśnili to że silnik spalinowy przestał działać? Elektronika ok, ale sam silnik?
Ja miałem obejrzeć, ale miałem wersję, która mi nie odpaliła i zaraz spróbuję z inną.
Nie wyjaśnili. Zdanie z wprowadzenia: "wszystko przestało działać, nawet silniki turbinowe", zaś kwestia gościa robiącego za wiejskiego nauczyciela: " Fizyka zwariowała".Cool, nie?:D Ja mam podwójny ból głowy bo jestem inżynierem mechanikiem..:D No ale ok, rozbierzmy temat.Silnik spalinowy o zapłonie iskrowym (benzyna) potrzebuje iskry do zapłonu mieszanki w cylindrach. Jeśli coś "zabija" elektrykę, to iskry nie będzie. Nie ma iskry, nie będzie zapłonu.Silnik spalinowy o zapłonie samoczynnym (diesel) może obyć się bez świec. Ale do startu i tak potrzebuje akumulatora. A skoro wszystkie baterie (akumulator jest baterią przecież) nie działają... Zostaje jeszcze kwestia tego dlaczego zdechły diesle, będące już w ruchu 🙂 Im iskry nie trzeba, zapłon mieszanki następuje wskutek wzrostu temperatury wywołanego sprężaniem...A nie, już wiem. Pompy paliwa są elektryczne. Sterowanie wtryskiem - elektroniczne. Nie ma sterowania, nie ma przepływu paliwa. Silnik zdycha. O cwaniaki....
Z tego co widzę to dali wyjaśnienia "bo tak i ch*j", więc nie liczyłbym na jakieś głębsze rozkminy co do istoty problemu 😀
Od tego mają mnie 😀
Inżynier energetyk pozdrawia inżyniera mechanika 😀
Ok, mate, to Ty wymyśl, co mogło skillować energię 🙂 Bo mnie poza polem elektromagnetycznym wygaszającym do zera amplitudę prądu zmiennego nic nie przychodzi do głowy 😀 Nie wspominając już o DC...
Ostatnia scena wskazuje, że pole jednak cały czas jest utrzymywane i można je w jakiś sposób obszarowo zablokować. Dlatego mój (fizycznego laika i człowieka z wykształceniem średnim) wybór pada na pole elektromagnetyczne ziemi i jego zanik. Nie wiem, czy na skutek machloii "Onych", czy zmiany cyklu pracy słońca, które staje się uberaktywne i zakłóca elektrykę, ale atmosfera nas jeszcze chroni od spalenia się żywcem. Nie wiem, może wysyła więcej cząsteczek a promieniowanie jest w normie i obecnie w Waszyngtonie i Warszawie mamy wieczorami piękne zorze? Nie pamiętam gdzie toczy się akcja serialu, ale może na południu USA i tam jeszcze tego nie znają?
W każdym razie takie wyjaśnienie by moim zdaniem pasowało do ostatnich scen (mały generatorek pola em).
Natomiast po tym wstępie, chciałem się podzielić wrażeniami z samego pilota.
A te są...średnie w najlepszym razie.
Pierwsze skojarzenie jakie mam to głupsza, gorzej wykonana i przeznaczona dla nastolatek wersja Jerycho.
Pierwszym zgrzytem na jaki natrafiłem, jest pustka. Co się stało z mieszkańcami miast? Dlaczego niby mieliby umrzeć? Z braku żywności? Z zamieszek? Cześć na pewno, nawet duża, ale bez przesady. W końcu z tych iluś tam milionów zostałoby z 10 000 (a większość zamiast umierać, by uciekła zamiast grzecznie umierać), która dałaby radę się utrzymać.
Bez wojny, lub lepiej zarazy, nie widzę co miałoby się stać z tymi rzeszami ludzi.
Drugim jest wielka, zła, arogancka i wszechwładna milicja, a raczej gang złych kowbojów, tylko bez kapeluszy. Ja wiem, to klasyk przy tego typu produkcjach, ale np za holnistami z Listonosza stała jakaś ideologia. Głupia bo głupia, ale do zdesperowanych ludzi przemawiająca. I Bethlehem był charyzmatycznym przywódca, nie można mu tego odmówić. A tu? Milicja sobie jest - bo tak; jest zła, - bo tak; jest wszechwładna - bo tak (zwłaszcza w stanach, już widzę zgraję rednecków oddających potulnie im żywność i zwłaszcza bron palną) i kieruje nią podstarzały Picolo z Seaquesta...
Może to efekt małej ilości czasu antenowego, ale na razie nie kupuję tego.
Trzecim jest schemat: piękna nastolatka, która pozjadała wszystkie rozumy świata (to jeszcze przełknę, 19-stolatnie smarkule właśnie tak się zachowują a jej wygląd to pewnie efekt zdrowej żywności i regularnych ćwiczeń) wyrusza na wyprawę (opisują to chyba w tym numerze magazynu "Quest", który pokazali w Romanie). Dzięki Bogu nie jest jedyną ocalałą ze spalonej wioski, ale obowiązkowo z rozbitej rodziny.
Na swojej drodze spotyka oczywiście jakieś bożyszcze nastolatek, wysokie i gładkie, oczywiście ratujące jej życie. Pierwsze wyjaśnili bardzo gładko, muszę autorom przyznać, ale drugie już woła o pomstę do nieba.
A po czwarte, jako wisienka na torcie - technika po zaciemnieniu. Serio? Odwrócona kusza? Jak? Czemu? W ogóle, kurde, po kiego? Hak chcieli być oryginalni mogli dać kusze napędzana na sprężone w tłokach powietrze, a nie coś takiego . Przynajmniej z wyglądu.
Wisienka numer dwa - w Jeremaiah , mija tyle samo czasu od upadku cywilizacji (o wiele sensowniejszego, że ośmielę się zauważyć) i jednym z wyznaczników, że coś jest nie halo, są osoby z czystą bielizną. Jest to ewenement, którego bohaterowie nie widzieli od lat.
A w Revolution nie tylko wszystko jest czyste, ale wręcz większość jest nowe...
Tak więc serial obejrzę pewnie dalej, ale nie zapalam się do niego.
Pierwszym zgrzytem na jaki natrafiłem, jest pustka. Co się stało z mieszkańcami miast? Dlaczego niby mieliby umrzeć? Z braku żywności? Z zamieszek? Cześć na pewno, nawet duża, ale bez przesady. W końcu z tych iluś tam milionów zostałoby z 10 000 (a większość zamiast umierać, by uciekła zamiast grzecznie umierać), która dałaby radę się utrzymać.
Dorzuć choroby zakaźne oraz problemy z utylizacją śmieci, kanalizacją (nawet wody nie spuścisz, bo jej nie w rurach nie ma), uzdatnianiem wody pitnej. W ilu miastach masz studnie? 🙂 Od samego smrodu ludzie by się wynieśli 😉 Zresztą jest pewna niespójność - Chicago na wyludnione nie wyglądało 🙂
Drugim jest wielka, zła, arogancka i wszechwładna milicja, a raczej gang złych kowbojów, tylko bez kapeluszy. Ja wiem, to klasyk przy tego typu produkcjach, ale np za holnistami z Listonosza stała jakaś ideologia. Głupia bo głupia, ale do zdesperowanych ludzi przemawiająca. I Bethlehem był charyzmatycznym przywódca, nie można mu tego odmówić. A tu? Milicja sobie jest - bo tak; jest zła, - bo tak; jest wszechwładna - bo tak (zwłaszcza w stanach, już widzę zgraję rednecków oddających potulnie im żywność i zwłaszcza bron palną) i kieruje nią podstarzały Picolo z Seaquesta...
Może się jeszcze tego dowiemy. Mnie dziwi w każdym razie, że sierżant zostaje generałem i jest na tyle charyzmatyczny, iż przejmuje władzę 🙂 Co jest, Pentagon trafił szlag razem z wszystkimi oficerami?
Wisienka numer dwa - w Jeremaiah , mija tyle samo czasu od upadku cywilizacji (o wiele sensowniejszego, że ośmielę się zauważyć) i jednym z wyznaczników, że coś jest nie halo, są osoby z czystą bielizną. Jest to ewenement, którego bohaterowie nie widzieli od lat.
A w Revolution nie tylko wszystko jest czyste, ale wręcz większość jest nowe...
Oj tam oj tam. W Terminatorze jako model z ludzką skórą wybrano typa o muskulaturze nawet dziś wybiegającej poza przeciętną, a co dopiero w świecie, gdzie upolowanie szczura to wyznacznik solidnego obiadu... Wcale się nie rzucał w oczy w bandzie chudzielców, nii...;)
Po prostu ten typ tak ma 🙂 Same wydarzenia fabularne na pewno będą oklepane i schematyczne - mnie jednak interesuje serialowe wyjaśnienie: kto, jak i dlaczego. I na to będę czatował 🙂
A ja wiem, co wyłączyło prąd. Generał Baryła przyleciał z przeszłości i wypuścił chińskie szeny. I teraz zbuduje Polskę od morza do morza.Autobahn nach Poznań nie czytaliście 😀
Obejrzałem drugi odcinek i poprawy nie widać. Do piachu.
Przekleję moją skromną wypowiedź z innego forum:Ten serial to dno.Po pilocie (bardzo złym) jeszcze miałem nadzieję, że drugi odcinek będzie lepszy ale to co pokazali na zawsze skreśla ten serial z mojej ramówki.No chyba, że finał tego sezonu pokaże jakieś rewelacje to może obejrzę ze skipowaniem nudnych scen.Nawet Giancarlo Esposito nie uratował tego gniota.
Obejrzelem pierwsze 2 odcinki. Podoba mi się koncepcja serialu tzn upadek elektryki. Zaciekawil mnie fakt upadku USA. Ciekaw jestem jak sobie Indianie radzą 😀