Forum › Fantastyka › Star Trek › Picard - end game :(
Czego się boicie. Zmiany są konieczne, ile można wałkować jedną postać?Był Kirk jest Picard, był Picard jest ...... (wyobrażnia) .Może następnym kapitanem Entka będzie kobieta np. Troy?!!!
Deanna Troi? ciekawe propozycja. Może kogoś kto się sprawdził jako kapitan, ktoś z doświadczeniem, człowiek honoru, dbający o swoją załogę?! Admirał Janeway. Najlepszy statek Gwiezdnej Floty i oficer który widział połowę galaktyki to by było niezłe połączenie!!! I do tego kobieta!!!
Jak ktoś mi kiedyś powiedział, epoki lubią się wracać. Po chwilowym kryzysie stacje telewizyjne i producenci serialu powrócą do ST.
Mam nadzieje. Ale z pompa, a nie jakas komercyjna szopka a la 'akt desperacji - fani odczepcie sie wreszcie'. Pomyslow nie powinno im braknac. Moze potrzebuja tylko chwilowej przerwy?
Ja myślę, że potrzebna jest raczej dłuższa przerwa. Za dużo było tego wszystkiego w ciągu 15 lat. Twórcy zaczeli się powtarzać, albo pisać bzdurne scenariusze (prawie cały Entek i niektóre odcinki Voya). Może potrzeba jakiś nowych, przełomowych wynalazków lub teorii naukowych. Ostatnimi czasy temat eksploracji kosmosu nie był zbyt modny. Czy sukcesy ostatnich misji marsjańskich i szumne zapowiedzi (przedwyborcze) Busha coś zmienią.
Ja uważam, że odejście Picarda (Stewarda) to klęska. Niestety, ale nie pałam optymizmem i nie wydaje mi się, aby to, co się stało po końcu TOSa i rozpoczęciu TNG (czyt. olbrzymi wzrost popularności) mogło się powtórzyć. Taka szansa zdarza się tylko raz...
A ja uważam iż źle nie jest. Można wybrać by aktorów, fani treka zrobili by głosowanie kto im się najlepiej na tej postaci widzi, oraz zacząć enterprise F, bo liter w alfabecie jest jeszcze dużo. Jeszcze jakiś film kinowy typu generations i może się udać. Akcja np. mogłaby być osadzona jakieś 10 lat po nemezisie - wiele nowych możliwości, nowe technologie itp. Poza tym nie można zapominać iż trek i tak jest ograniczony do naszej galaktyki, a jak (mam nadzieje) wszyscy wiedzą, galaktyk w wszechświecie jest co najmniej dużo :D. Ja z powodu odejście Stewart`a nie będe płakał, co prawda trochę potęsknię, ale cóż jak tylko wybrną z tego w dobrym kierunku, będzie spoko 😛
a co dadza nowe technologie ?? nowe efekty specjalne ??
trek potrzebuje przerwy i to dlugiej. co najmniej 5 lat. jak by na to nie patrzec, roznej masci seriale trekowe sa na antenie prawie 17 lat bez przerwy. ludzie sa juz tym znudzeni a scenarzysci nie sa wstanie wymyslec niczego dobrego.
jezeli przerwa ma oznaczac koniec treka, to niech tak bedzie. o wiele przyjemniej bede wspominal treka, ktory sie skonczyl w glorii chwaly (chociaz na to juz troche za pozno 🙁 ) niz treka niczym psa, ktory zjada wlasny ogon.
jezeli execi nie sa w stanie zaserwowac nic ponad poziom entka, to niech bedzie to koniec.
Czy ja wiem... Przerwa może być, tylko w obecnej sytuacji przerwa na 70% = koniec. A tego za żadne skarby nie chce. Wole już Entka.
Szkoda, że Picarda już nie będzie, ale trzeba na to spojrzeć z innej perspektywy...Wszystko się kończy... Ale rzeczywiście mogliby nakręcić serial z Rikerem 😀 Byłoby ciekawie... ;D Po TOS'ie też wszyscy mówili, że to koniec Star Treka... a jednak! 🙂
Ale to już nie będzie to, ST zawsze kojarzył się z JLP, gdy pytasz laika czy wie co to Star Trek, albo czy kogoś kojarzy to pada - Tak, tam gra taki łysy facet on jest kapitanem!!!
Tak, ale w naszym zacofanym kraju 😛
W rządzącym światem USA trek kojarzy się z Kirkiem, szpiczastymi uszami, Klingonami i live long and prosper.
Ale to już nie będzie to, ST zawsze kojarzył się z JLP, gdy pytasz laika czy wie co to Star Trek, albo czy kogoś kojarzy to pada - Tak, tam gra taki łysy facet on jest kapitanem!!!
A nieprawda, bo właśnie dziś gdy znajomy się przyznał, że widział Treka (i nie potrafił oczywiście podać którego), to zapamiętał czarnego łysola jako kapitana 😀
A ja znowu miałem taki przypadek:- co robisz?- a, mam parę zaległych Startreków do obejrzenia.- ooo, a masz te z tą babką kapitanem?Ale takie przypadki to raczej wyjątki i nie ma się co dziwić. TNG jest najczęściej wyświetlanym w Polsce serialem a i filmy z Picardem mają u nas więcej szczęścia. Zresztą ogólnie na świecie sprzedano najwięcej licencji na TNG.Nie uważam że przerwa oznaczałaby koniec Treka, który przez te wszystkie lata dorobił się przymiotnika "kultowy". Myślę że taka przerwa wniosłaby dużo świeżości, a na pewno zaostrzyłaby apetyt fanów i Paramount nie mógłby zignorować takiej okazji.
Był Picard…..i będzie w pamięci fanów. Będzie ktoś następny. Oby ktoś interesujący. Zmiany to podstawa, bez zmian nie ma postępu.Poza tym kiedyś moich kilku znajomych na hasło „Star Trek” odpowiedziało : „to ten kosmiczny film (…) głupoty, ale z łysym były najlepsze …” -> bez komentarza. 😉