Forum › Fantastyka › Star Trek › Niezwykłe rasy Star Treka
Każdy z nas ma jakieś ulubione rasy obcych, z którymi się utożsamia i po prostu jest w nich zakochany. Najczęściej są to wolkanie, klingoni, romulanie, kardazjanie, bajoranie itd.
Moim zdaniem nie należy również zapominać o tych mniej znanych, często pojawiających się tylko w jakimś pojedyńczym epizodzie. Bardzo często przedstawiciele tych ras są niezwykli zarówno pod względem wyglądu, zachowania, zwyczajów itp. Zwykle wiadomo o nich mało, ale wydaje mi się, ze pewne informacje zawsze można o nich uzyskać (chociażby te z pojedyńczego epizodu)
No właśnie czy jest jakaś rasa obcych, która wyjątkowo utkwiła wam w pamięci, która ma coś co wam się podoba, ale jedocześnie bardzo mało o niej wiadomo?? Proponuję każdemu aby przedstawił taką rasę...
Ja ze swojej strony mogę wspomienć o Antikanach:)
Tak wyglądają:
To inteligentna rasa z planety Antica w sektorze Beta Renner.
Są potężnej postury, owłosieni dość obficie (jak widać 🙂 ) mięsożerni i co ciekawe ich posiłki, są konsumowane wtedy kiedy jeszcze żyją 🙂
Antikanie wyraźili chęć przystapienia do Federacji w 2364. USS Enterprise D transoprtował delegatów Antikan na planetę Parlament, gdzie mieli pokojowo, drogą negocjacji rozstrzygnąć długotrwały konflikt z pobliską Planetą Selay. Rozstrzygnięcie konfliktu było koniecznym elementem procesu przyjmowania Antikan do Fedeacji.
(TNG: Lonely Among Us)
Najsławniejszy i jedyny chyba wymieniony z imienia Antikan to Badar N’D’D. To główny delegat wspomnianej już przeze mnie delegacji wysłanej na pokojowe negocjacje na planecie Parlament. (TNG:Lonely Among Us)
W serialu kilku antikan znajdowało się w Bazie gwiezdnej Earhart's w 2367 (TNG: Tapestry), jak również w barze na Qualor II w 2368 (TNG: Unification, Part II)
Wydaje mi się, żę choć z pozoru lekko nieokrzesani (oczywiście patrząc według ziemskich standardów) tak napradwdę w porównaniu z kilkoma innymi rasami ze świata treka ich zachowanie wydaję się calkiem poprawne 🙂
No i z pewnością są cennym członkiem Federacji 🙂
CZEKAM NA INTERESUJĄCE WAS, ACZ TE TROCHĘ MNIEJ ZNANE RASY. (sam ma jeszcze klika ulubionych w zanadrzu 🙂 )
Gorn byli tylko raz i odrazu ich polubiłem 😀 za ich pomysłowość. Kapitan Gorn tworzył broń z tego co znalazł a nie jak Kirk szukał gotowej
Z ras pojawiajacych sie na ekranach: Caitanie, A z tych innych Lyranie:)Zdjecie Caitanina / Lyranina obok ( <
Moi faoworyci to SHELIAK 🙂
Życie oparte na krzemie które stworzyło swoje włąsne imperium, skutecznie walcząc z Federacją 😀
Nie pamiętam odcinkół w jakich występowali, ale było ich chyba nawet kilka.....
Jest jeszcze jedna rasa o której należy wspomnieć. A dlaczego? Ze względu na ich tajemniczość. Wielokrotnie się o nich w serialu wypowiadano, jednakże nigdy ich nie pokazano.... zorientowani już wiedzą że chodzi o Tzenkethi - chyba tak się pisze?
Spekuluje się, że Tzenkethi to ta sama rasa co Kzinti, która pojawiła się w TAS
Kzinti, z tego co się przynajmniej o nich mówi w serialu, rzeczywiście przypominać mogą Tzenkheti, m. in. prowadzili oni wojnę z federacją...
Kzinti wglądają tak:
a to ich emblemat:
Nie powiem, że to moja absolutnie ulubiona rasa (bo z oczywistych powodów wolę bardziej Romulan i pewne Widma 😀 ) ale niewątpliwie pięknym GATUNKIEM (btw) był tzw. TIN MAN którego przedstawiciela o imieniu G'amtu. Koncept tego pięknego skądinąd kosmicznego organizmu (duo bardziej udany niż w "Encounter at...") jest bardzo fajny i jak na tamte czasy bardzo oryginalny. Istoty te rodziły się, lub były hodowane, w symbiozie z mniejszymi istotami, które za pomocą organizmów przemierzały przestrzenie kosmiczne. Obcy zaprezentowany w odcinku jest jednocześnie bardzo potężny (dysponuje mocą, za pomocą której zniszczył Warbirda) ale jednocześnie, pozbawiony celu, po śmierci "załogi" jest niezwykle samotny i pragnie popełnić samobójstwo. Bardzo silne zdolności telepatyczne, uczuciowość i potrzeba więzi zamknięte w pięknej powłoce.Sam odcinek ilustrowany jest pięknym motywem muzycznym Jay'a Chattawaya i został nominowany do nagrody Emmy.
No cóż ja lubie też gatunek 8472. Są niezwykle pomysłowi i mają ciekawy sposób bycia. Interesująca technologia oraz rodzinny dom zachęcają do bliższego poznania.
Kaleh: Sheliak pojawili sie niestety w serialu tylko ras. Z gier byli tylko w BotF, zaś o Tzenketi z tego co wiem mówi sie tylko w finale 3 sezonu DS9 oraz wspomina o konflikcie z nimi w 4x11.
Pah Wraith:
Faktycznie G'amtu był ciekawy było jednak coś co mnie zjeżyło poważnie: kiedy Romulanie podchodzili aby ubić fasolke to ta ich zniszczyła. A potem sie dowiadujemy że fasolka chce umrzeć....to eeee...po co niszczyła romulan? Chyba tylko po to aby zaspokoić swoją rządze mordu...co nie najlepiej rokuje galaktyce kiedy takie coś wypuszczono, jeszcze ze świrem za sterami.
Pah Wraith:
Faktycznie G'amtu był ciekawy było jednak coś co mnie zjeżyło poważnie: kiedy Romulanie podchodzili aby ubić fasolke to ta ich zniszczyła. A potem sie dowiadujemy że fasolka chce umrzeć....to eeee...po co niszczyła romulan? Chyba tylko po to aby zaspokoić swoją rządze mordu...co nie najlepiej rokuje galaktyce kiedy takie coś wypuszczono, jeszcze ze świrem za sterami.
E, chyba nie oglądałeś uważnie. Tin Man rozwalił Romulan z powodu wyraźnej sugestii Elbruna. Gdyby nie to, dałby się pokroić na żyletki bez kiwnięcia palcem.
Sugestią było iż chcą oni zrobić mu krzywdę. Skoro chciał umrzec to na sugestie powinien odpowiedziec "I dobrze". Niema żadnego wytłumaczenia dla zniszczenia romulan w tym odcinku.
Coen - to cos bylo na tyle potezne, zeby rozp... 2 warbirdy i potargac sporo oddalonego Galaxy wiec warbirdom zajeloby pewnie troche czasu rozstrzelanie fasolki. jak ty chcialbys popelnic samobojstwo - to wolalbys zeby cie skopano na smierc czy zeby obok wybuchla atomowka. ze ktos chce umrzec, to nie znaczy, ze chce, zeby go zameczono na smierc. pomys troche.
Sugestią było iż chcą oni zrobić mu krzywdę.
[post="28947"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Nie mam teraz czasu sprawdzać, ale wydaje mi się, że Elbrun mamrotał pod nosem "nie pozwól", czy coś w tym stylu. Poza tym może być tak, jak mówi Zarathos. Ta twoja "fasolka" z pewnością dłuo przygotowywała się na śmierć i wybrała sobie odpowiednie miejsce. Gdyby chciała zginąć od razu znalazłaby 507 innych sposobów na śmierć. Z resztą, czy nawiązanie kontaktu z inną świadomością o latach samotności nie jest wystarczającym powodem by pożyć chociaż kilkadziesiąt minut dłużej?
faktycznioe byłoby to niep[okojące, gdyby nie jeden szczegół: Tam ostrzegł G'amtu i dobrze że ten zniszczył Warbirda (co ja plotę 🙂 ). Podejrzewam, ze Romulanie raczej nie chcieli ubić stwora, ale jakoś go pochwycić i wl;aśnie jak najdłużej utrzymac przy życiu aby go badać itp. Sądze że Elbrun był tego tak samo świadom jak i ja, dlatego, to co usłyszeliśmy z ust Tama - "danger" miało oznaczać zagrożenie w ogólnym sensie - pozbawienie wolności.
Poza tym, kazdy woli decydować za siebie, a to co widzieliśmy bylo normalną reakcją, emocjonalną i nie miało znaczenia to, ze G'amtu chciał umrzeć. Instynkt.
Poza tym, można założyć, ze Szyszka się zainteresowała Tamem i może nabrała choc odrobinę ochoty do życia...
---
Mod: Przypominam, że to jest topic o mało znanych acz lubianych 😉 rasach trekowych. Fabułę poszczególnych odcinków lub ich nieścisłości proszę omawiać w tematach o wrażeniach z oglądania róznych serii lub o ich burakach.