Farscape

Mały update propos webisodów : na ostatnim oficjalnym konwencie farscape ( na którym była Claudia Black i Ben Browder pierwszy raz razem na konwencie chyba od 2006 roku ) były osoby odpowiedzialne za ten projekt i wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Czekają tylko na zielone światło i kasę ....

Odchodząc nieco od tematu zawartości serialu - gdyby ktoś chciał uzupełnić swoją kolekcję DVD o europejskie wydanie The Peacekeeper Wars i to za psie pieniądze, to powinien odwiedzić TheHut.com. Tam miniserię można aktualnie kupić poniżej 4 funtów, a z przesyłką do PL wyjdzie mniej niż 5 funciaków. Imo dobra okazja.

Tak mnie wszyscy wkuliscie, że z tej złosci postanowiłam nadrobić braki i zabrałam się za trzeci sezon Farscape. Ze zdumieniem odkryłam, że to, co mnie wcześniej drażniło, jakoś drażni mniej - no, za wyjątkiem tak strrrasznegop, że niepotrzebnie groteskowego Scorpiusa, ale da się przeboleć. Zobaczymy, co będzie dalej.

Również niedawno zacząłem. Świetne postaci Pilota i Rygela (w końcu bohater chwiejny emocjonalnie i w zasadzie kawał zimnego sukinsyna, a i rozśmieszyć potrafi 🙂 ) Reszta pasażerów Moyi już tak nie rusza, ktoś parę postów wcześniej zachwycał się reżyserią i aktorstwem - nie przesadzajmy... W Crichtonie natomiast do piany potrafią doprowadzić jego na-siłę-zabawne wtręty (z ziemskich realiów) w konwersacjach. Sam serial jednak ogląda się gładko.

No i oglądam. Najpierw Chiana i Ramsik się ryćkali, potem Erin proponowała Crichtonowi seks dla odprężenia, a on odpowiedział "Mam dwie ręce, nie potrzebuję twej litości" (!). Potem Dargo mruczy do siebie "Rozłóż nogi, to skopiemy cię po jądrach." To ponownie nasuwa pytanie, do kogo właściwie adresowany jest serial? Do dorosłych, z tą całą infantylną otoczką i postaciami z Muppet Show? Czy do dzieci, z takimi tekstami? To nie na moją głowę.

Przepraszam, jaką infantylną otoczką? ;> I skąd w ogóle pomysł, że np. Rygel znalazł się w serialu, by oglądały go dzieci? W ogóle jak po dwóch sezonach (bo zaczęłaś oglądać trzeci) mogłaś nadal myśleć, że serial jest dla dzieci? ;DHej, dzieciaki! Oglądajcie TOSa, bo tam jest fajowy solny wampir i Gorn! To nic, że Kirk uwodzi każdą kosmitkę, jaka się napatoczy, ważne, że są kukiełki!.;P

Lalki w serialu nie dziwią, przecież firmuje to Henson. Rygela zaakceptowałem bardzo szybko, a Pilot moim zdaniem to świetna robota. Większe pretensje mam czasem do rzeczywistych aktorów, którzy tam występują 🙂

Lalki w serialu nie dziwią, przecież firmuje to Henson. Rygela zaakceptowałem bardzo szybko, a Pilot moim zdaniem to świetna robota. Większe pretensje mam czasem do rzeczywistych aktorów, którzy tam występują 🙂

Tyz prowda. Rzeczywiście, problem z tym, ze lalki są w tym serialu lepszymi aktorami niz aktorzy - ludzie..

Piotr

Napisałam o swych odczuciach. Następnym razem lepiej przypilnuję, by pasowały do Twoich.

Teraz wierzę, ze akto0rów nowego ST mogłyby zastąpić różowe świnki morskie, a i tak ktoś by bronił takiej koncepcji.

Ale co mają do tego moje odczucia? Po prostu potwierdzasz to, co już Ci niedawno wytknąłem - oceniasz książkę po okładce. Skreśliłaś Farscape już na początku tylko przez to, że nie podobał Ci się wygląd dwóch postaci. Po prostu dziwi mnie, że z jednej strony wręcz wielbisz TOS pomimo takiej a nie innej oprawy wizualnej, a z drugiej tak płytko postrzegasz inną produkcję.

Trudno mówić, że ktoś ocenia książkę po okładce, jeśli przeczytał ją już do połowy. A porównanie z TOSem - TOS ma gorsze efekty specjalne, za to o niebo lepszych aktorów. o do scenariuszy, to już kwestia gustu.

Pokręciłaś. 😉 Aktorzy to bardziej kwestia gustu, nie scenariusze. ;>

Ano, a aktorzy z TOS wcale takimi potęgami też nie byli.

Kurde jakiego gustu? Mozna lubic serial pomimo wad, ale twierdzenie, ze aktorstwo w TOSie jest na wysokim poziomie to zaklinanie rzeczywistosci. Nieistotne jest czy ogolne drewno aktorskie spowodowane bylo tym jak kiedys robiono telewizje czy slaboscia warsztatowa obsady, ale fakt pozostaje faktem - poza wyjatkami TOSowi aktorzy byli slabi.

No, czekajcie niech się tylko Eviva zjawi a da Wam popalić. 😀

Gust może dotyczyć wszystkiego - zarówno wyglądu aktorów, ich umiejętności, jak i scenariuszy... Nawet dobry aktor nie uratuje totalnej chały 😛