Czyli marzy Ci się coś a la Caprica-bis dociągnięta do etapu pierwszych scen w/w pilotowej miniserii nBSG...?
Caprica była zbytnio gimbazowa. To był wykluczył na starcie. Kłania się analiza opuszczenia ludzi Kobol. Jeżeli zamieszamy w to 12 władców, ale bez mistycyzmu możemy uzyskać ciekawy efekt. Polityka, ekonomia czy wpływy. Inteligentni ludzie o większych walorach fizycznych niż przeciętny człowiek. Kobol jest większą planetą od ziemi, stosunek 1.1 x Ziemia. Czyli lekko większa. Ale przyciąganie miał 0.9 ziemskiego. Odległość od gwiazdy mniejsza, średnia temperatura podobna. Gwiada Kobolu jest tej samej wielkości, ale może być lekko mniej jaśniejsza. Czy posiadał księżyc, nie pamiętam. Chyba brak takich danych.
Czynniki które doprowadziły do opuszczenia planety. Naturalne to katastrofa ekologiczna spowodowana przez super wulkan, może też być jakiś duży meteoryt który miał uderzyć i zniszczyć cywilizację. Dla czego cyloni opuścili Kobol. Można to banalnie i jednocześnie ciekawie wytłumaczyć. Coś jak Kan w ST, ale oni woleli odpuścić niż walczyć. Naukowcy wypatrzyli planetę zdatną do życia. Nazwali ją Ziemia. Cyloni przewidzieli że może dojść do upadku Kobol i dla tego zostawili im znaki. To się da powiązać z nBSG i racjonalnie wytłumaczyć. Podobnie jak odnalezienie kolonii i stopniowe osiedlanie. Zabroniony powrót na Kobol. Nie trzeba bajki, wystarczy że został tam pozostawiony wirus, kto powróci ten zginie.
Kobol był dość blisko 12 kolonii. Ziemia Cylonów odległość też nie była aż tak wielka. Technologia FTL Kobolu była bardzo prymitywna i droga. To się wszytko da złożyć do kupy. Za to odległość Ziemi z finału, tutaj mamy rzędu 2000 lat świetlnych od Kobolu. Muszę to kiedyś poskładać, opowieść, analiza upadku Kobol. Mam kilka pomysłów. Od dosłownego wytłumaczenia za pomocą pierwszych kolonizatorów 12 kolonii, po człowieka który dotarł do tajnych informacji na Caprice.
Jednym słowem chciałbyś wyeliminować jeden z dwu najsłabszych elementów
Były też dobre momenty. Tylko czasem zbyt mydlane. Można gdzieś dać lekkie bajki, ale tak aby zadawały pytania a nie odpowiedzi. Główna fabuła to racjonalizm.
Właśnie katuje alternatywną wersję nBSG.
Albo skażenie
Hmm całkiem możliwe, ale oklepane. Wojna atomowa, to już całkowicie oklepane. Pamiętaj że fala kolonizacji 12 planet trwała przez wiele lat. Najpóźniej skolonizowana została Caprica. Można to wytłumaczyć w prosty sposób, prymitywny napęd FTL i zbyt mała liczba statków. Przez długi czas 12 kolonii rozwijało się dość osobno. Ludzie dysponowali reaktorami fuzyjnymi. One nie były zbyt wydajne w kwestii zasilania napędów. FTL. Sądzę że były powszechne jako źródło energii na Kobol. Ja bym odrzucił skażenie bombami atomowymi. Za to był przyjął skażenie radioaktywne poprzez zderzenie z asteroidą. Naukowcy odkryli że pierdyknie i nie będzie szans na obronę, jest radioaktywna. Przez to wyruszyli w kosmos. To by się kleiło z mitami. Jak ludzie będą chcieli wrócić to poleje się krew. Wiadomo jak to było przedstawione w nBSG.
Wirus to dla mnie alternatywa. Pamiętasz skażoną sondę pozostawioną przez kolonistów podróżujących do nowej ojczyzny zwaną przez nich Ziemia. Dla czego była skażona, może to efekt manipulacji genetycznych? Cyloni z Kobol byli na tego wirusa odporni.
Masz może wytłumaczenie skąd ludzie wiedzieli że cyloni nazwali planetę Ziemia. Masz jakieś racjonalne? Dla mnie pozostaje wytłumaczenie, nadali sygnał radiowy który został odebrany. Zresztą po co kontaktowali się, jak zostali wypędzeni.
Oczywiście
Serio, aż chce mi się serialu o Kobol. Kolejny pomysł to krótka historia o drugiej grupie która uciekła z 12 kolonii. Przeskok o 1000 lat. Ta grupa napotyka Cylonów i następuje walka. Podczas wojny natrafiają na 12 kolonii. Tutaj pole do wyobraźni. Widok ruin, lub napotykają potomków którzy przeżyli i ukrywali się.
