Thor I-II

Viewing 13 posts - 1 through 13 (of 13 total)
  • Author
    Posts
  • Q__
    Participant
    #243695

    Znów będzie to kontynuacja tematu z Phoenixa:
    http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=3192
    Choć równie dobrze może być samodzielny topic.

    Zacznę (gdzie tam skończyłem, czyli) od tego, że powtórzyłem sobie niedawno film "Thor: The Dark World" i podstawowe wrażenie jakie z niego wyniosłem było takie, że oglądam cokolwiek campową produkcję z lat '80/wczesnych lat '90 opakowaną we współczesne możliwości techniczne (w tym CGI). Bo cóż tam mamy - opisanego w starej księdze nieco kiczowatego Wielkiego Złego, którego trzeba pokonać (grali to choćby w Ghostbusters), otwierające się portale (jw.), romans ziemsko-pozaziemski (np. "Starman"), groteskowe transformacje, głównie złych (Guyver), trochę ganiania zaułkami, komizm reprezentowany przez Solvanga, sporo przyjemnie fillerowych interakcji między postaciami (jedno, drugie i trzecie bardzo ejtisowe), trochę dziecięcego zadziwienia SFowym cudem (anomalią czasoprzestrzenną w tym wypadku) - dosłownie dziecięcego zresztą (co b. spielbergowskie, ale i pewną sceną ze "StarGate" pachnące), wielkie statki demolujące miasta ("ID4"), Konwergencję (przypomina się choćby Wielka Koniunkcja z "Ciemnego Kryształu"); nawet wyrzucenie Lokiego bez słowa z lecącego statku pachnie ni to Drużyną A, ni to MacGyverem, albo i Malem Reynoldsem. W efekcie, choć nie powiedziałbym, że jest to film lepszy od jedynki, na odwrót zgoła, oglądało mi się go przyjemniej, na mamoniowej zasadzie 😉 - bardziej znajomy był (i więcej zdarzeń - nie mylić z akcją - niósł). I tak się nawet zastanawiam czy przyczyną sukcesu MCU, przynajmniej wczesnych faz, nie był - obok inspirowania się bestsellerowymi komiksami - ten narracyjny konserwatyzm właśnie.
    Największy plus? - interakcje między braciszkami, które dopiero tu na dobre rozkwitają. Minusy - faktycznie brak chemii między Jane a boh. tyt. (oboje wypadają b. fajnie, ale nie w scenach miłosnych między sobą)*. I Odin tak wyzbyty charyzmy i majestatu (stary zrzęda zasadniczo), że zastanawiam się czy od początku Loki się nie podszywał (jeśli tak - czemu nikt nie odnotował zmiany w zachowaniu władcy?). (Że wszystkie w/w nadludzkie istoty, zwł. te najbardziej z nadczłowieczeństwa dumne, zachowują się jak średnio rozgarnięte homosapiensy, nie będę już nawet daremnie narzekał, przyjmuję do wiadomości, że konwencja taka 😛 . Podobnie nie będę się czepiał, że ziemskie wzorce rasowe robią za kosmiczny constans; skoro w dawniejszych opowieściach mieliśmy wszędzie kopie ziemskich białasów, teraz możemy dostać kalki większej ilości fenotypów.)
    Śmierć Friggi? Niby nieodwracalna (jak dotąd?), ale trudno się przejąć, pamiętając kto jest jej synem - może i ona coś knuje i powróci? Największa zagadka - czy Ian nie jest przypadkiem agentem S.H.I.E.LD., bo w finalnym starciu poradził sobie niespodziewanie dobrze.
    I tylko pojawia się pytanie czy Malekith nie został aby zmarnowany, bo - IMHO - miał większy potencjał na main villaina kinowego Marvela od Thanosa, jego plany były bardziej radykalnie destrukcyjne.

    * Swoją drogą zabawne, że dla dr Foster gorsze jest porzucenie jej (dwa uderzenia), niż zrobienie jatki w NY (tylko jedno).

    Q__
    Participant
    #247629

    Recenzja dwu tomów przygód Jane Foster jako żeńskiego Thora (żenskiej Thor?) - "Thunder in Her Veins" i "Lords of Midgard":
    https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=32228

    Q__
    Participant
    #248045

    A otóż zapowiedź "Love and Thunder":

    Nie jest źle... 😉

    Smok Eustachy
    Participant
    #248049

    +dst

    Q__
    Participant
    #248055

    Czyli nieźle jak na czysto rozrywkowego* Waititiego. A może być nawet lepiej, jeśli tylko z sensem** wyjaśnią jak Jane została drugim Thorem pod nieobecność pierwszego...

    * Bo w sumie i "Jojo Rabbit" da się tak, mimo historyczności, i głębszych podtekstów, zakwalifikować. Żywiol komediowy, choć zaprzęgnięty w służbę palącej satyry i trafnego komentarza społ., tam dominuje.

    ** Jak na marvelowsko-komiksowe standardy.

    Q__
    Participant
    #248573

    Jeszcze trzy mini-zwiastuniki:

    Q__
    Participant
    #248795
    Q__
    Participant
    #248946

    Recenzja "Love and Thunder", niezbyt pozytywna:
    https://www.denofgeek.com/movies/thor-love-and-thunder-review/

    Q__
    Participant
    #249139

    Kolejna recka "Love and Thunder", tym razem esensyjna:
    https://esensja.pl/film/recenzje/tekst.html?id=32574

    Q__
    Participant
    #249663
    Q__
    Participant
    #249812

    Następna recenzja "Lords of Midgard":
    https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=28729

    I kolejna, poświęcona dalszym tomom przygód żeńskiej Thor - "Asgard/Shi'Ar War", "The War Thor" oraz zbiorczemu wydaniu serii Unworthy Thor:
    https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=32741

    Q__
    Participant
    #254316
    Q__
    Participant
    #254357

    Dave Cullen na marginesie wypowiedzi Hemswortha (dlatego tutaj), choć bardziej o LD i SNW:
    https://www.youtube.com/watch?v=nfNLjKztbbg

Viewing 13 posts - 1 through 13 (of 13 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram