Ostatnio zacząłem kolekcjonować figurki do Warhammera 40,000. Armia - Space Marines zakonu Dark Angels. Na razie mam za sobą pierwsze dwie - Commander oraz Seregant z Tactical Squadu, może w przyszłości dorzucę kolejne (aktualnie robi się cały Tactical Squad, ale idzie jak krew z nosa 😉 ). Na razie jeszcze nie gram, choć planuję zacząć kiedy uzbieram jakąś sensowną siłę.
Heretyku, to żadni sukcesorzy tylko Iron Hands, X zakon z tych pierwszych 😀 Figurki malowała pewna utalentowana w tym kierunku niewiasta, panerze są ściorane, ubrudzone i znoszone specjalnie na moje życzenie.
Z braku znajomych, którzy grają w 40k trochę mi ochota osłabła, ale jak warunki finansowe pozwolą i tak planuję powiększyć armię, prawdopodobnie przez zakup zestawu Dark Vengeance.
Patrzac na jakosc i ilosc figsow, DV to bardzo dobry zestaw, aż sam o nim mysalelm 🙂 W sumiej jednk raczej zdecyduje sie na Infinity ( skirmish w klimacie GitS ). Obecnie maziam figsy do Relica i wlasnie Infe.