Forum › Fandom › Kluby i grupy › TrekSfera › TrekSfera 2012
Hej, wrzucam szkic programowy (jeszcze będzie ulegać drobnym zmianom) i zapraszam na TrekSferę 🙂
"Niepokoje ekologa alternatywnego"?Zaniepokoiłem się, co to?
Adam Cebula - "Osobisty esej na temat różnych technicznych i technologicznych spraw które wynikły z walki z efektem cieplarnianym. Co to wszystko ma wspólnego z Diuną?"
Zaproszenie do LARP-a - sobota, 28 lipca 2012, g.18-22
“Dziennik pokładowy
Data Gwiezdna 44780.8
USS Copernicus został skierowany z misją dyplomatyczną do odkrytego systemu Haklus. Prawa do układu zgłosiła Unia Primiańska, ogłaszając chęć odsprzedania lub dzierżawy systemu temu, kto zaoferuje najkorzystniejsze warunki. Jako kapitan USS Copernicus będę łączył funkcję reprezentanta Federacji oraz gospodarza rozmów, gdyż ustalono, że odbędą się one na pokładzie mojego okrętu. Zadanie nie będzie łatwe - z moich wcześniejszych doświadczeń z Primianami wynika, że kontakty z nimi wymagają szczególnej ostrożności oraz taktu. Gdyby tego było mało, interesy Primian będzie reprezentował znany dobrze mojej załodze Ferengi - Daimon Krax. Jeśli dodać do tego delegacje Klingonów, Oriońskie Konsorcjum Handlowe oraz przedstawiciela Wielkiego Negusa Ferengich, zwiad po drugiej stronie strefy neutralnej wydaje się atrakcyjnym przydziałem...
Kapitan Aidan O’Rilley”
UWAGA! Wnikliwa znajomość realiów Star Trek, oraz poprzednich odsłon cyklu, nie jest konieczna do gry. Larp skierowany jest zarówno do fanów serii, jak i osób z nią niezwiązanych.
Wcześniejsze zapisy drogą elektroniczną (nieobowiązkowe!!!):
https://docs.google.com/spreadsheet/viewfor...EM2tGRWczNHc6MQ
Co mówi Cebula, to wiem - o dziwo w sprawach klimatu jest w porządku. Może wpadnę go poprzeć.
Fluor
Dzięki za wstawienie info o LARPie.
Wszystkich forumowiczów serdecznie zapraszam !
Jeżeli ktoś chciałby zamówić oficjalną koszulkę TrekSfery2012 to proszę się wpisywać do formularza do 9 lipca:
https://docs.google.com/spreadsheet/viewfor...U9WUUE6MQ#gid=0
TrekSfera jest już naprawdę blisko. Dziś Avangarda ujawnia program całego konwentu (wszystkich bloków tematycznych): http://ava.waw.pl/images/banners/ava8_program.pdf
Zaproszenie na LARPa ST:
Konwent trwa wszyscy się dobrze bawią. A jak dobrze? Sami sprawdzcie. Oto garść fotek na gorąco z konwentu autorstwa WOGFu. http://www.facebook.com/#!/groups/118683121488/
Właśnie sobie uświadomiłem, że jutro rano... już nie będzie po co jechać na kampus SGGW (no chyba, że ktoś czegoś zapomniał albo pomaga Avangardzie w sprzątaniu i rozwożeniu rzeczy).Dzięki wszystkim za przybycie. Tym, co wpadli na chwilę i tym, którzy siedzieli prawie non stop. Za wszelakie uwagi - zgłaszane w trakcie konwentu i te, które jeszcze zgłosicie. Dzięki za wspaniałą zabawę, za niesamowity program, za ożywione dyskusje, ale - na ile jestem tego świadomy - pozostające w ramach kulturalnej i twórczej atmosfery, za pomoc dla osób zaangażowanych - zarówno tych, które pomogły "troszkę" jak i tych, które zmarnowały godziny na różnego rodzaju naradach, spotkaniach i dyskusjach o tym, co i jak robić. Dzięki za błogostan jaki teraz odczuwam i który mam nadzieję się i trochę Wam udzielił. Za przetrwanie mimo ciężkich warunków, gorącej atmosfery, awarii systemu podtrzymywania życia, kłopotów sprzętowych i przede wszystkim mnie, biegającego i przeszkadzającego w słuchaniu i prowadzeniu punktów programu.Jeżeli macie uwagi na przyszłość, krytykę, pomysły - piszcie śmiało na forum albo na kontakt@treksfera.pl . Możecie podsyłać też zdjęcia, relacje i materiały - wrzucę je na kanały publiczne.Przed chwilą Piotr potwierdził mi, że robimy Pathfindera pokonwentowego 🙂
Ja mam uwagę...Wejściówki dla hejterów powinny być za darmo. 😉
Prawie co roku robimy konkurs, w którym można wygrać darmowe wejściówki.
Ja mam uwagę...
Wejściówki dla hejterów powinny być za darmo. 😉
Niektórym nigdy nie dogodzisz 😉
Prawie co roku robimy konkurs, w którym można wygrać darmowe wejściówki.
Dokładnie tak jest 😉
Podsumowanie Evivy:
Tegoroczna Treksfera była zorganizowana w nieco luźniejszy programowo sposób niż poprzednie, co już stanowi jej poważny plus. Poważne prelekcje były przeplatane konkursami i dyskusjami, często przybierającym dość głośną formę. Możliwość obgadania spornych kwestii bardzo przysłużyła się sprawie integracji fandomu, zwłaszcza, że na zlocie spotykali się ludzie, na co dzień rozsiani po całej Polsce. Mogliśmy się przekonać, że Madame Picard tryska humorem i dobrym samopoczuciem, Senok jest wspaniałym kompanem, Q_ nic się nie zmienił, Finka jest mimo wszelkich podejrzeń realną osobą, a Troi i Jarrod nadal są w sobie zakochani jak wtedy, gdy byli jeszcze narzeczonymi. Przyjechała Archarachne, Manul, Cydienne, zaszczycił nas Jarosław Nowosad, czyli Alek Roj oraz Dariusz Domagalski, który podczas przerwy miał w naszej sali spotkanie autorskie. Stali bywalcy, tacy jak Krystian Aparta, Beyo, Wookie, Adrenne, Raider, Mavis, Dzikowy czy Nureczka (niestety bez piesków, bo za gorąco) i oczywiście fluor też dopisali, zjawiło się również kilku zupełnie nowych uczestników, przywitanych po bratersku i momentalnie zasymilowanych. Pojawił się też biter ze swą uroczą żoną i tym razem nie zabrakło Delty, bedącego w wyjątkowo czarującym nastroju, co budziło nawet pewne podejrzenia, że szykuje coś paskudnego. Jednak nie szykował 🙂
Salę przyozdobiły modele i gadżety, stanowiące własność uczestników Treksfery. Można było nabyć okolicznościowe koszulki, torby płócienne z nadrukiem (rewelacyjnie tanie) i przypinki. Zamiast drukować własne identyfikatory komitet zdecydował się na okrągłe buttony z naszym logo, przylepiane do oficjalnych identyfikatorów Avangardy. Tym sposobem mozna było od razu poznać who is who, nawet gdy delikwent nie miał kostiumu ewentualnie fandomowej koszulki. Prelegenci zadziwiali elokwencją i pomysłowością, goście - w tym bardzo nieletni syn kanny i takiż potomek Gawlasa - czuli się jak ryby w Dunajcu. Na konkursach trwała zacięta rywalizacja, podsycana przez widzów. W przerwie można było odwiedzić bufet i za niewielką opłatą najeść się po uszy. Wspólne zdjęcia stanowiły pretekst do zrobienia się na trekowe bóstwo lub wymachiwania bat'lethem, a wspaniały tort stanowił niezwykle miły (i bardzo smaczny) akcent programowy. Na tle wyjątkowo dość przeciętnej w tym roku całości Avangardy nasz blok prezentował się naprawdę dobrze. Został sprawnie zorganizowany, a frekwencja dopisała nad podziw. Spotkanie dawno niewidzianych kolegów stanowiło wspaniały pretekst do odnowienia starych przyjaźni, nawiązania nowych oraz zakopania toporów wojennych - obyśmy zapomnieli na dobre, gdzie je zakopaliśmy i nigdy już ich nie odnaleźli. Nad atmosferą naszego zlotu, przesyconą nadzieją na lepsze jutro, jakby unosiły nieomal słyszalne słowa piosenki Niemena:
Lecz ludzi dobrej woli
jest więcej
i mocno wierzę w to
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim
Nie!
Nadszedł już czas
najwyższy czas
nienawiść
zniszczyć w sobie
W końcu - czyż nie takie jest przesłanie Gene'a Roddenberry'ego, patronującego nam z ateistycznych zaświatów?