Systemy i światy RPG

Chciałabym się dowiedzieć jakie są wasze ulubione systemy i światy RPG? W co najchętniej gracie? W czym dobrze byście się czuli jako prowadzący?

Ja właściwie zgłaszam się do każdej gry, gdzie są elfy, ale moim ulubionym światem jest Forgotten Realms i tu odtwarzanie postaci idzie mi najłatwiej. Czy najlepiej, to już nie do mnie należy ocena.

Sama prowadzę sesje w Wiedźminie. Jakoś nigdy nie umiałam się zbytnio przekonać do D&D i może właśnie dlatego wybrałam Wiedźmina.

Swego czasu próbowaliśmy z Coenem i paroma innymi ludźmi stworzyć swój własny system i świat. Nie był to zły pomysł i całkiem nieźle nam to wychodziło, ale później pojawił się mały problem: każdemu przeszła pasja tworzenia. No może nie każdemu, bo ja najchętniej tworzyłabym to dalej, ale sama nie dam rady. Zainteresowanym powiem, że niektóre informacje dotyczące Nowego Świata są dostępne na internecie. Znajdziecie je tu

Mnie zawsze najbardziej odpowiadał mój własny system (100% autorski - zero znanych ras, nawet ludzi nie bylo) dziejący sie w swiecie fantasy. Do SF-RPG jakos nigdy nie mialem przekonania. D&D - w zasadzie wszystkiego z tego "swiata swiatow" nie toleruje. Jeszcze FR w miare mi sie podoba (jak nie ma Drizzta albo ktoregos z innych glownych bohaterow w poblizu).No i Krysztaly Czasu - glownie jako prowadzacy, co mi bardo odpowiadalo. Glownie z prozaicznego powodu - orki sa tam inteligentne i rzadza swiatem 🙂

Forgotten Realms.

W każdym aspekcie Zapomniane Krainy najbardziej mi pasują. Nieważne, czy jestem graczem czy MG - tu czuję się najswobodniej.

To tu właśnie jako gracz potrafię (a przynajmniej tak mi się wydaje...) ocenić, co moja postac może wiedzieć o świecie, a czego nie. I konsekwentnie się tego trzymam.

A jako MG cenię sobie FR za stopień dopracowania. Oraz za mnogość źródeł. Można dowiedzieć się wszystkiego - tylko trzeba chcieć poszukać.

Poza tym jako gracz miałem okazję zapoznać się z Legendą Pięciu Kręgów, Deadlands oraz Wiedźminem.

Nie są to złe systemy, ale... To nie FR 🙂 W Zapomnianych Krainach "czuję" klimat, w pozostałych - ech... Niezbyt. Staram się jak mogę, ale... Nie sprawia mi to tyle radości co FR właśnie.

Zresztą - nic dziwnego. Sam świat, sama otoczka bardzo przypadła mi do gustu. Nie mogę stwierdzić tego samego o innych systemach.

Od wielu lat w klasycznych RPG preferuję Warhammerka, starą dobrą szkołę ;)Mocno średniowieczny klimat, mrok i chaos... chociaż zaczynałem przygodę z rpgami od własnych autorskich systemów, to jednak zawsze z chęcia i niejakim rozrzewnieniem wracam do krainy Bitewnego Młotka i Starego Świata.

Prowadziłem sesje w większości we własnych systemach i światach, ale były to początki i wstyd się teraz przyznawać do tego na czym to polegało (nawet przewinął się Star Trek 😀 ).Grałem kiedyś w system Earthdawn prowadzony przez kumpla z Kędzierzyna-Koźla. Było nas 3 graczy i rozwinęliśmy postacie tak, że w pewnym momencie gra straciła sens.Zdarzyło mi się też prowadzić Star Trek w systemie GURPS. Opracowałem nawet mini program komputerowy, który przeliczał ewentualne walki między pojazdami kosmicznymi i wykorzystywałem go na sesjach.Obecnie prowadzę D&D 3 edycję, ale korzystam jedynie z niego jako z systemu. Świat wykreowałem własny. Jest to i tak klasyczny świat z elfami, niziołkami, krasnoludami, itp., ale staram się wprowadzać elementy, o które proszą mnie gracze (jeśli tylko to możliwe). Ogólnie nie narzekają. :DBTW, zaczynam teraz tworzenie sesji od nowa - nowy świat, nowe postacie - jeśli ktoś jest chętny na te sesje w systemi D&D i ma względnie blisko do Krakowa (albo daleko, ale to osobie chętnej nie przeszkadza 🙂 ), to może się zgłosić na priva - mogę jeszcze przyjąć do 2 nowych graczy (do tej pory mam 3 graczy - dwóch z Krakowa i jedną graczkę ze Skawiny). A ponieważ sesje odgrywamy co 2 tygodnie w porywach do odstępów miesięcznych, to umówienie się na nie nawet osób spoza Krakowa nie byłoby problemem. Zapraszam. :DA przy okazji tematu tworzenia własnych systemów, to kiedyś omal nie stworzyłem systemu sf. Skompilowałem system GURPS, Earthdawn i D&D, ale potem straciłem wenę i projekt zamknąłem...

Grywam w wiele rzeczy ale najbardziel lubie BESM, oraz WEG SWRPG i WH40K.W klimatach fantasy gram w Warhammerka i AphalonW modern: CP2020, Lubie WODowego Maga i Ars Magice...riri

Zarathos: prezentujesz dosyć popularną postawę nietolerancji wobec D20. :)Z ciekawszych światów w którychj miałem okazję zagrać/prowadzić wymieniłbym na początku polską Arkonę. Mimo upadku wydawcy system sprzedał się nieźle i można powiedzieć, że jest nadzieja na systemy osadzone w pogańskiej Polsce czasów Mieszka. To całkiem ciekawy świat fantastyczny (bo niezbyt historyczny ;)), który polecam mimo archaicznej mechaniki ze światem zwiazanej.Z D20 podoba mi się bardzo Midnight - świat opanowany od wielu lat przez zło. Zakaz czarowania, bycia indywidualnością i wybijania się. Jeden z niewielu światów Low Magic w D20. Uhonorowany wieloma nagrodami.Wolsung D20 Modern - powstający polski świat. Pod wodzą Garnka kreowany jest naprawdę wyjątkowy i grywalny (co bardzo ważne) setting D20 Modern, Świat Magii i Pary, jak zwykło się go nazywać. Nie jest to jednak po prostu Steampunk a parowa karykatura naszego świata, lekko szurnięta, ale bardzo ciekawa.Dark Sun - w przypadku D20 setting fanowski, kiedyś setting oficjalny dla 'adeków'. Świat okrutny, pełen wrednych telepatów i umięśnionych ras barbarzyńców, którzy walczą o przetrwanie w pustynnym nieugorze. Jeden z tych 'innych' światów D20.Stary i nowy WoD - stary Świat Mroku to świat legenda. 😉 Przez niego wytworzył się syndrom mroczniactwa i alienacji społecznej 'prawdziwych' storytellerów. Generalnie oryginalny i dający spore możliwości świat, który z racji popularności stał się przeludnionym przez supernaturale. 😉 Edycja trzecia (czy raczej: poprawiona) wniosła kilka drobnych poprawek reguł (które i tutaj mimo wszystko są) i uporządkowała świat w sposób, który mnie np. bardzo odpowiada. Niestety nie ukazały się do niej rewelacyjne Changeling: The Dreaming ani Wraith: The Oblivion. Trudno... Nowy Świat Mroku to alternatywna wersja (jak możnaby go nazwać) świata starego. Inne klany wampirze, inne relacje i pochodzenie supernaturali, nieco inna mechanika. Zbliżenie się bardziej do takich tytułów jak Kult czy ZC (no, może lekka przesada ;)) przez wyeksponowanie czynnika ludzkiego w świecie nadnaturalnym.To imho te ważniejsze, warte zagrania światy.

A tak przy okazji - piszecie, że Wam pasuje Forgotten Realms, a nie D&D. Ale o ile się nie mylę, to FR opiera się o system D&D. Może się mylę, ale Baldur's Gate był tak zrobiony, więc stąd wyciągam takie wnioski.EDIT:Przypominam, że szukam dodatkowych graczy do sesji (w realu, nie w internecie). Szczegóły w poście wyżej. 😀

A tak przy okazji - piszecie, że Wam pasuje Forgotten Realms, a nie D&D. Ale o ile się nie mylę, to FR opiera się o system D&D. Może się mylę, ale Baldur's Gate był tak zrobiony, więc stąd wyciągam takie wnioski.

Nie, nie mylisz się. FR jest światem, opartym o zasady D&D. Ale pytanie Lir brzmiało:

Chciałabym się dowiedzieć jakie są wasze ulubione systemy i światy RPG?

Podstawowym światem D&D (podstawowym, czyli takim, gdzie znajdują zastosowanie podręczniki bez żadnych zmian czy dodatków) jest Greyhawk.

Forgotten Realms jest wariacją. Wariacją, która przerosła mistrza 🙂

Oczywiście wiąże się to z niedogodnościami. Aby w pełni poznać świat FR nie wystarczy posiadać podręczników D&D. Trzeba zaopatrzyć się jeszcze w dodatkowe rzeczy, typu "Zapomniane Krainy - opis świata".

W FR jest dużo większe zróznicowanie podras. A każda podrasa różni się atrybutami. Tych informacji nie znajdziesz w podstawowym Podręczniku Gracza.

Czyli - mówiąc najprościej... FR nie równa się D&D. Zasady są jak najbardziej te same, ale światy - już nie.

Do postu poniżej:

Proszę bardzo 🙂

OK - rozumiem różnicę między system a światem. Po prostu nie znam FR, a znam D&D i zastanawiałem się o co chodzi w tym, że ktoś lubi FR, a nie lubi D&D.Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. 🙂

Zeal: FR nie jest wariacją na temat Greyhawka. Rozumując w ten sposób wszystko jest wariacją na temat mitów greckich. GH opiera się na zupełnie odmiennych ideach i stanowi inny świat niż FR. GH też nie jest opisany w podstawkach, które z definicji są klaryfikacją zasad. Settingiem dla GH jest 'Żyjący Greyhawk'.

Zróżnicowanie ras wynika z koncepcji świata - są dodatkowe settingi które bardziej ograniczają wybór niż to co widzimy w podstawkach. Itp., Itd. Prosiłbym, by nie wprowadzać w błąd zainteresowanych, bo to co piszesz jest najczystszej wody fikcją. Dodam, że używasz D&D w odniesieniu do D20+Greyhawka, które (jak już wspomniałem) nie są nierozłączne (i nie jest to połączenie właściwe). Poza tym settingi często niosą ze sobą dodatkowe zasady, co także ma się słabo do tego co piszesz.

Mówiąc krótko: D&D nie jest światem ani nie jest mechaniką.

  FR nie jest wariacją na temat Greyhawka.

Proszę o czytanie ze zrozumieniem. Nie napisałem, że FR jest wariacją Greyhawka, tylko, że jest wariacją w sensie ogólnym. Resztę sobie dopowiedziałeś.

GH opiera się na zupełnie odmiennych ideach i stanowi inny świat niż FR

A czy ja twierdzę inaczej?

GH też nie jest opisany w podstawkach, które z definicji są klaryfikacją zasad.

Pozwolę sobie się nie zgodzić 😛 Setting, na który się powołujesz, uściśla fakty. Taki np. panteon z podstawki pokrywa się z panteonem Greyhawka:P A panteon z FR - raczej niezbyt.

Prosiłbym, by nie wprowadzać w błąd zainteresowanych, bo to co piszesz jest najczystszej wody fikcją.

Możesz mi pokazać, w którym miejscu?

Fikcją jest, że w FR występuje zróżnicowanie podras krasnoludów i elfów? Fikcją jest, ze jest to posunięte dalej, niż w podstawce?

Dodam, że używasz D&D w odniesieniu do D20+Greyhawka, które (jak już wspomniałem) nie są nierozłączne (i nie jest to połączenie właściwe)

No..Nie. Wysnułeś taki wniosek na podstawie jednego zdania? Gratuluję umiejętności analizy cudzych myśli...

Poza tym settingi często niosą ze sobą dodatkowe zasady, co także ma się słabo do tego co piszesz.

Dotycące np. zaklęć, nie występujących w podstawce. To oczywiste.

Przez to zdanie

Zasady są jak najbardziej te same

rozumiem zasady, które występują w obu światach. Nie mówię o zasadach wymyślonych specjalnie dla FR.

Nie uważam, aby Domko był dzieckiem, któremu wszystko trzeba tłumaczyć jak krowie na miedzy. Sądzę, że tyle to wiedział i beze mnie.

W pełni zrozumiałem o co chodzi. Znam RPG, mam podręczniki D&D, a chciałem tylko uzupełnić niepełną wiedzę na pewien temat. I Zeal odpowiedział mi na to.

Zeal: pisałeś o GH, po czym dodałeś "Forgotten Realms jest wariacją. Wariacją, która przerosła mistrza" - ciężko to odnieść do czegoś innego niż GH. Ale niech będzie i tak.

Powtórzę też - GH (świat) nie jest opisany w podstawkach. To, że jest panteon bóstw wynika tylko i wyłącznie z działania mechaniki (charakterów i oparcia czarów na charakterach). Sami bogowie i rasy to jeszcze nie świat (choć znam takich, co się nie zgodzą).

Nieścisłości Ci już raz wytknąłem - powtarzać się nie zamierzam.

Wysnułeś taki wniosek na podstawie jednego zdania? Gratuluję umiejętności analizy cudzych myśli...

Nie analizuję Twoich myśli. Napisałem jakie wnioski mogę wyciągnąć z tego co piszesz. Opierałem się wyłącznie na Twojej wypowiedzi i do niej się wyłącznie odnosiłem. W związku z tym zdanie "używasz X do określenia Y" nie znaczy, że robisz tak zawsze a że w swojej ostatniej wypowiedzi tak było. Co w tym nadzwyczajnego i niezrozumiałego?

Zasady - nie tylko zaklęć. Pisząc zasady nie miałem na myśli dodatkowych featsów, czarów, broni ale np. psionikę (jest o niej dodatek ale np. DarkSun wprowadza własne zasady jej dotyczące), inny typ umagicznienia broni (Midnight), odmienne zasady walki i obrażeń (G&G jest zalecane w niektórych settingach, inne mają własne 'rzeźnickie zasady'), odmienny zestaw atrybutów itp. Jedyną rzeczą która na mocy OGL nie może się zmienić jest sposób generowania postaci (bo żaden podręcznik nie może generowania postaci opisać).

Ja też nie uważam, że Domko jest dzieckiem i wiem, że mimo wszystko złapie o czym pisałeś. Jestem jednak stosunkowo ortodoksyjnym miłośnikiem D20 i widziałem naprawdę sporo systemów, które z opisanych przez Ciebie prawideł się wyrywają. Ot i wszystko na ten temat.

Moim ulubionym systemem jest Neuroshima (ten kto oglądał mój profil wie o tym od dawna). Naprawdę porządnie opracowany, postapokaliptyczny system i do tego prosta mechanika. Do dzić pamiętam minę kumpla gdy wskakiwał do vana gdzie siedziałem i zaraz wypadał martwy po otrzymaniu serii w klatę (bardzo nie lubiłem jego postaci).Z pozostałych systemów:1. FR nie lubię - zbyt dużo tam jasnych podziałów na złych i dobrych (chociaż zawsze chciałem zostać zawodowym niszczycielem orczych wiosek jako 10-poziomowy mag 🙂 ). Dopiero inne plany powodują, że chce się grać. To dopiero jest frajda zobaczyć Wojnę Krwi i samemu ubić parę demonów (zawsze stałem po stronie diabłów). Dlatego z gier RPG za najlepszą uważam Planescape: Torment.2. Gasnące Słońca - na początku mnie troszkę wkurzało to połączenie sf i upadku ludzkości. Niestety Wydawnictwo Mag nie wydało najlepszych podręczników o Symbiontach i Vau (a zachodni wydawca Holistic najlepszego o Budowniczych Wrót 😥 ). Na szczęście podręczniki niewydane w Polsce mam. Przygodę w tym systemie dawno sobie opracowałem, niestety nigdy jej nie poprowadziłem 🙁 3. Deadlands - niestety ten system mnie nie przekonał, chociaż fajne czyta sie te podręczniki. A tym bardziej kontynuacja Piekło na Ziemi to już mi kompletnie nie pasuje.4. Monastyr - zamierzam kupić, ale na razie czekam na podwyższenie mojego statusu w Portal + abym mógł kupić taniej.