Czy "jeszcze" to ciężko powiedzieć, bo ST:CCG interesowało mnie zawsze, ale nieodmiennie podchodziłem do gry z odpowiednią rezerwą, należną każdej CCG. 😉 W skrócie mówiąc, gdy byłem zainteresowany zakupem, to jeszcze nie miałem pieniędzy; a kiedy już mam pieniądze, to się okazało, że są ciekawsze rzeczy do kupienia.Pomimo tego, jako fan karcianek, chętnie wysłuchałbym prelekcji na ten temat, a jeszcze chętniej wziąłbym udział w tutorialu czy szkoleniowej grze. Chociażby z ciekawości jak się ma rozgrywka do innych gier, takich jak np. Magic, Warhammer Inwazja czy ostatnio wydanej Star Trek Fleet Captains.