Spotkanie 23.06.2012

Zapraszamy wszystkich chętnych fanów Star Trek i sci-fi na spotkanie 23.06.2012. Zbiórka pod KFC na ul. Lipowej a później przejście do pobliskiej pizzerii Lubelnia, gdzie zazwyczaj odbywają się nasze choć rzadkie ale bardo sympatyczne spotkania.

Sobotnie spotkanie odbyło się. Stawili się biter, Jarrod i ja. Pomimo braku znaku rozpoznawczego (moja wina, powinnam o tym pomyśleć) udało nam się spotkać choć przez chwilę staliśmy wszyscy obok siebie nie wiedząc że my to my:) Jak zwykle ulokowaliśmy się w Lubelni. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że bardzo fajnie spotkać się tak po za forum i pogadać w realu. A poruszyliśmy wiele tematów od organizacji tegorocznej TSF, poprzez Stowarzyszenie, Star Trek XI, fanfiki, aktywizację fanów z Lublina. Padło też kilka pomysłów na przeprowadzenie prelekcji (może biter kiedyś się zdecyduje), zrobienia klingońskiego czoło i strojów z ST, promowania Star Treka m.in. na Falcone. Miejmy nadzieję, że lubelscy fani wyjdą z ukrycia i na kolejnym spotkaniu będzie nas więcej :)Qapla'

Ze swojej strony wywołany do tablicy biter solennie obiecuje wspomniane na spotkaniu dwie prelekcje przeprowadzić. Dodam jeszcze, że w czasie spotkania wypłynął temat możliwości zorganizowania w przerwie między eventami pokazu produkcji Star Trek oficjalnych lub fanowskich ( Zgodnie z obietnicą poprosiłem już o opinię w tej sprawie). W trakcie rozmowy o Polskim Fandomie padła również luźna sugestia, że w niedalekiej przyszłości na TrekSferze może się przydać "kącik dla dzieci" :). Miło było spotkać innych Trekerów w swoim mieście. :yes:

w niedalekiej przyszłości na TrekSferze może się przydać "kącik dla dzieci" :).

- świetny pomysł z kącikiem dla dzieci! - proponuję np. malowanie twarzy inspirowane rasami ze Star Treka. Wymagałoby czuwania ciągle jednej dorosłej osoby, ale efekt murowany - dzieci to uwielbiają, byłyby grzeczne jak aniołki cierpliwie czekając na swoją kolej, a i konwent by zyskał kolorowych małych przedstawicieli równych ras 🙂

Piękna pogoda była w sobote, niestety grypa żołądkowa nie pozwoliła mojej gromadce wielbicieli Treka na wyjście z domu. Ale - co sie odwlecze, to nie uciecze, może następnym razem.

Pozdrawiam 🙂

Nie wiem czy rozmiary TrekSfery kiedykolwiek uzasadnią istnienie kącika dla dzieci, ale większe konwenty zazwyczaj już myślą o atrakcjach dla najmłodszych. Na tegorocznej Avangardzie nie będzie nic podobnego, bo (z tego co wiem) nikt się nie zgłosił do organizacji. A zapotrzebowanie jak najbardziej jest.

- świetny pomysł z kącikiem dla dzieci!

Pełne zasługi za ten pomysł należą się Troi.

Prócz malowania twarzy można by zrobic oczywiście zabawy w stylu "pokoloruj Spoka" itp dzieciaki by się ucieszyły.

Nie wiem czy rozmiary TrekSfery kiedykolwiek uzasadnią istnienie kącika dla dzieci, ale większe konwenty zazwyczaj już myślą o atrakcjach dla najmłodszych. Na tegorocznej Avangardzie nie będzie nic podobnego, bo (z tego co wiem) nikt się nie zgłosił do organizacji. A zapotrzebowanie jak najbardziej jest.

Bądź optymistą, może akurat. Poza tym kto mówi, ze tylko trekowe dzieci mogły by się w tym bawić. Przecież nie pogonili byśmy chętnych Hobbiciąt prawda. Zresztą to była luźna propozycja w kontekście bliżej nieokreślonej przyszłości.

Nie mam zamiaru killowania pomysłu, tylko zwracam uwagę, że można myśleć tutaj w skali ogólnokonwentowej, nie tylko w kontekście TrekSfery.