Forum › Fantastyka › Star Trek › [SPOILER] Już wiem czemu Entek jest jaki jest
Od jakiegoś czasu różni Trekkies sie czepiają Entka.... a ja mam koncepcje, która wyjaśnia wszystkie jego zawiłości (a na pewno wszystkie niezgodności z kanonem) uproszczona historia:pierwszy kontakt ->seriale i filmy ->ST: The First Contact ->ST:EnterpriseW First Contact Picard trafia na ziemie i chcąc, czy nie chcąc wpływa na historie.... Po pierwsze: Czemu NX-01 wygląda na wiek XIV???? bo Cochrone zobaczył, a nawet kilkanaście sekund oklądał NCC 1701-E ... być może w pierwotnej rzeczywistości to NX01 wyglądałby inaczej.... ale Doktor wzorował się na statku z 24 wieku, bo wiedział że "skoro tak będą wyglądać statki za 400 lat to tak jest najlepiej"nie do końca może wyjaśnia to nievolkańskość Volkan... ale zobaczcie: pod koniec Riker mówi, że ukrył statek tak, żeby Volkanie go nie zaauważyli... ale co podczas dzewiczego lotu Phoniexa w warp?? Entek E goni go i strzela z fazerów (jeszcze pod "kontrolą" Borga) .... czy Volkanie mogli tego nie zauważyć skoro obserwowali Ziemie????EDYCJA: dodaję jeszcze jedną uwagę:historia to właściwie:ii wojna -> pierwszy kontakt ->seriale i filmy ->ST: The First Contact ->ST:Enterprise ->ST:INS ->ST:NEMW Nemesisie jest przeciez (jak ktoś mądrze zauważył) a właściwie pojawia się USS Archer 🙂
Prawie dokładnie coś takiego już gdzieś kiedyś czytałem... Gdybyś nie dodał tej edycji to bym się nawet nie czepiał... No bo jak tak może być Cochrane widzi ENT_E, zmienia się przyszłość, ale tylko do pewnego momentu??? Poźniej znowu wszystko jest tak jak było... Jest sobie INS, NEM... 👿 ?
To że w ST Nemesis pojawia się USS Archer NCC-44278, niczemu nie dowodzi. Wcale nie o tego Archera może chodzić. A jeśli nawet to może to świadczyć tylko o tym iż, żył kiedyś Capt.Archer, umarł a jego imieniem nazwano okręt Federacji. Napewno Enterprise NX-01 przypomina z zewnątrz statki z XXIV wieku, ale już Enterprise Kirka o wiele mniej (pewnie z racji tego iż scenarzysta w owym czasie nie śnił się jeszcze nawet NX-01). Wynikałoby z tej teorii że, na cały rozwój Gwiezdnej Floty miła wpływ Enterprise E i jego wizyta w XXI w. Picard i jego załoga wraca do tego samego XXIV wieku z którego wyruszyła w ślad za kulą Borg. Więc jeśli wizyta Enterprise E miła by wpływ na to co się wydarzyło w XXI wieku (zmieniliby w jakiś sposób historie taką jaką znali) , to logicznym było by iż Enterprise E wróciłby do zupełnie innego świata. Moim zdaniem założenie B&B było takie, ażeby Picard nie naruszył w żaden sposób kontinum i wrócił tak jakby go tam w ogóle nie było. Jeśli cofnąłbym się w czasie i zabił swoja babkę to automatycznie moja matka by się nigdy nie urodziła a tym samym mnie by na świecie nie było. Więc w jaki sposób nie istniejąc cofnąłbym się w czasie zabijając swoją babkę??? Ale jeśli cofnął bym się w czasie by zapobiec śmierci mojej babki to teoretycznie wrócił bym do tego punktu z którego wyruszyłem.
Jeśli chodzi o USS Archer to moze ona pochodzic od łucznika tudzież od konstelacji strzelca (choć nie wiem czy oni tak samo ja nazywają)
A ja mysle ze na 3 sezonie Entek sie nie skonczy i jakos logicznie wszytko sie wyjasni, moze jakas wielka wojna albo cos w tym stylu.A jesli skonczy sie na 3 sezonie to bedzie trzeba uznac ze entek dzieje sie w alternatywnej rzeczywistosci stworzonej przez cofniecie sie Ent-E do XXI w.PS Osobiscie wolalbym zeby spelnila sie pierwsza opcja 😉 I taka wojna moglaby tlumaczyc dlaczego Federacja w pozniejszych latach raczej chce pokojowo rozwiazywac konflikty
AHM... twoj tok myslenia nie uwzglenia nieskonczenie wielu linii czasowych. wracajac do przeszlosci zmieniasz linie czasowa, wchodzac w zupelnie inna. i nawet jezeli zabijesz swoja babke, to nadal bedziesz istnial, gdyz w twojej linii czasowej (do ktorej juz i tak nie wrocisz, sam sobie do niej droge odciales, zabijajac swoja bacie) istaniales i wszystko bylo ok. ot, tak sie to w uproszczeniu przedstawia.bardzo podobna koncepcje Entk'a (az za podobna, jak na moj gust 😛 ) przedstawilem w innym temacie na tym forum. tylko, ze uzwglednilem, ze Picard wrocil do swojej linii czasowej dzieki nieukazanej w filmie pomocy Fedkow z dalekiej przyszlosci (np. tych samych, ktorzy wyslali Daniels'a). I calosc wyglada (w miare 😛 ) logicznie.
Worf: no wojna przed nimi jak nic powinna byc, Ziemia kontra szpiczastousi, więc nie powinni Cie zawisć
Co sie zas tyczy tego jak Entek E wrócił do swojej lini czasowej to możliwe iż przez cały czas trwania filmu był pod działaniem tych czasteczek co uchroniły go przed pre-asymilacją i reszta możliwych zmian w kontinum czasoprzestrzennym a nastepnie wyrzuciły w jego lini czasowej
Może inne uzupełnienie do teorii:jak zauważyliście: TOSowe statki wyglądają gorzej od NX-01proponuje 2 wyjaśnienia:w tej drugiej linii czasowej (po First Contact ) TOS mógł w ogóle nie mieć miejsca... skolei Picard wraca do XIV, i XIV wygląda w miarę podobnie, więc Picardowi to nie robi problemu.... rozgrywa sie INS i NEM (zakładam, że na przestrzeni 400 lat paradoks zabicia prababki nie jest problemem, tym bardziej ze związek między akcją First Contactu a prababciami Picarda jest odległy (picard ma francuskie nazwisko a akcja w czymś, co kiedyś było USA)koncepcja 2: TCW ma drastyczny wpływ na dalszy rozwój ludzi, Volkan itd... i to owocuje tym, że linia przypomina starą, znaną z tą różnicą że między kontaktem z Wolkanami a TOSem jest jeszcze ENT... a potem wszystko normalnieOsądźcie czy to sie trzyma kupyPozostaje jeszcze kwestia: czy Picard (albo ktokolwiek inny) mógłbny przemieszczając sie w czasie zapobiec naruszeniu continuum... moim zdaniem: po dwakroć nie:1. Przecież był Borg... który zniszczyłby kulture ziemi, zasymilowałby lub cokolwiek jeszcze (jest pytanie czemu Borg nie udał się do przeszłości niezależnie od bitwy tylko po to, aby zniszczyć federacje w przeszłości)2. Po co?? Cochrone widząc Enterprise E mógł dojść do wniosku że tak powinno sie budować statki, prrzez co ziemia w przeszłości dysponowałaby lepszą techniką
Jest też możliwe iż w czasie wojny produkcja NX'ów okaza sie zbyt czasochłonna. W 2x26 widzimy NX-02, w zasadzie juz złożony (stosując żargon modelarski) a tu mówią ze aby go skonczyć potrzeba jeszcze 14 miesięcy. Wiecie, budujac jeden okret na 2 lata to w wojnie ziemianie by za daleko nie zaszli, dlatego przerzucili sie na inne projekty, mniej czaschłonne, np taki Intrepid (ichni), który bardziej okrety made in TOS przypomina
To ma sens... tym bardziej, że NX-01 był w końcu robiony (licząc planowanie, budowę i wykończenia) ponad 30 lat
Podróż w czasie to bardzo rozległy temat i jest wiele teorii związanych z tym problemem. Jedna z nich zakłada że istnieje nieskończona ilość linii czasowych, ale ja ograniczyłem się do jednej, chcą ukazać iż podróż w czasie zawsze niesie za sobą konsekwencje. To że upłynie 400 laty czy 800 nie ma różnicy. Nawet najmniejsze posunięcie, które z naszej perspektywy nic nie zmienia, może mieć kolosalne skutki i zmienić całą przyszłość bez naszej świadomości. Tu nie chodzi o babkę. Picard mógł coś powiedzieć zrobić cokolwiek co dla niego nie miało znaczenia a było początkiem łańcucha który zapobiegł np…….narodzinom kogoś kto miał odnieść duże znaczenie w przyszłości Ziemi. Nie możliwe jest by wizyta Ent E nie zastawiła jakichś śladów. Więc albo Picard i jego załoga wraca do zupełnie innej linii czasowej, albo do tej samej gdyż była chroniona cząsteczkami, może to wszystko sprawka „przyjaciół” Danielasa. Chyba nigdy tego nie rozwikłamy. Mnie zastanawia, dlaczego nie pojawił się Capt.Braxton i jego statek czasu?? Gdy Voy wpadł na ziemie w 96’ to zaraz się pojawił tłumacząc się skanowaniem czasu.???
Hmm...a może dlatego że Picard i Entek wcale nie zmienili lini czasowej? Tylko zrobili to co własnie powinni byli zrobic? Tak jak miało to mijsce z B4 w Babylon 5 i pojawieniem sie Valena u mimbari
Czyli że niby TOS , TNG, VOY, DS9 i te inne to jest tak, jak było przez Picarda?? Czyli, że jest "pętla czasu"? że teraźniejszość wynika z przeszłości, któras wynika z przyszłości, a ta znowu z teraźniejszości??
to też tak troche jak w Terminatorze.... Ten wojownikk przybywa na ziemie 1990' do Sary konor tego związku powstał John, a John wysyła wojownika do Sary:)