rytuały religijne a polityka

ostatnio w Polsce zakazano rytualnego uboju zwierząt. może powinno się jeszcze zakazać rytualnego obrzezania ludzi (a szczególnie noworodków)? skoro tak bardzo dbamy o zwierzęta, to o ludzi (przynajmniej niektórych) powinniśmy jeszcze bardziej.

W czym rytualne obrzezanie lepsze/gorsze od higienicznego (w Stanach powszechnego na oddziałach położniczych i popieranego przez Światową Organizację Zdrowia)????

Mnie zaskoczyła informacja o tym że około połowa dorosłych Amerykanów jest obrzezana.

Chyba więcej.

W czym rytualne obrzezanie lepsze/gorsze od higienicznego (w Stanach powszechnego na oddziałach położniczych i popieranego przez Światową Organizację Zdrowia)????

Bo to spisek żydowski.

Tak poważnie to pierwsze słyszę, żeby ktokolwiek poza szaleńcami popierał obrzezanie kobiet, które WHO akurat potępia.

Kobiet nie można obrzezać, bo nie mają napletka. Co najwyżej "obrzezać" w cudzysłowiu właśnie. Skoro nie można, to nie wiem, jak WHO miałaby się do tego odnosić.

To skoro panie Barusz tak się czepiasz to oki niech będzie klitoridektomia, zadowolony?Ale w takim razie u mężczyzn to cyrkumcyzja, a nie obrzezanie jak byc konsekwentnym to do końca.No ale jeśli ktoś twierdzi, że obrzezanie jest związane tylko z napletkiem i mężczyznami to jest ignorantem, przedstawia swoją opinią stereotypowego tępego faceta by nie powiedzec "męską szowinistyczną świnię", nie znającego tematu i mającego w przysłowiowych czterech literach barbarzyńskie okaleczanie kobiet.

Nie, obrzezanie to termin który ma jednoznaczne znaczenie, Słownik Języka Polskiego PWN nie pozostawia tu cienia wątpliwości.

Brawo, gratuluję i całuje w sygnet, bo co można powiedziec na takie podejście do tematu, juz chyba nic...

Można się np. zastanawiać nad problemami:- prawa rodziców vs prawa dziecka,- znaczenie tradycji vs prawa dziecka,- znaczenie ochrony dziecka vs religia,- religia jako źródło przepisów prawnych i na odwrót.Ale rozumiem, że to w zupełnie oczywisty sposób nie jest poziom człowieka który nie potrafi używać słownika, podbudowywuje się używając bardzo-mądrych-słów itd.

o ile mi wiadomo, to obrzezanie i cyrkumcyzja to, to samo, tylko drugie używane w kontekście medycznym a pierwsze w religijnym. i odnosi się zarówno do kobiet jak i do mężczyzn. jeśli ktoś nie wie na czym polega obrzezanie, to znalazłem taką stronkę: link - na niej wszystko jest ładnie opisane 😉 .

- prawa rodziców vs prawa dziecka,

jest to aktualnie dosyć dobrze ustalone, ale rozmawiać zawsze można.

- znaczenie tradycji vs prawa dziecka,

jeśli czyjaś inteligencja jest na poziomie chociażby Szympansa, to będzie dzieci traktował z dobrem dla nich i to niezależnie od tradycji.

- znaczenie ochrony dziecka vs religia,

podobnie j.w., tylko niezależnie od religii.

- religia jako źródło przepisów prawnych i na odwrót.

ano... religia ma często duży wpływ na przepisy prawne (ale nie zawsze)... ale żeby było na odwrót, to chyba było tylko w hitlerowskich Niemczech?

Przytoczona definicja ze Słownika PWN jednolicie traktuje obrzezanie motywowane religijnie i medycznie.No właśnie nic nie jest ustalone. Nie ma ustalonych rzeczy, gdy rozpoczynamy dyskusję. To, że x osób uznaje "nie jesteś mądry, jeśli nie myślisz tak-tak-i-tak" o niczym jeszcze nie świadczy.Obrzezanie jest, w zamyśle obrzeżających, właśnie dobrym traktowaniem niemowlaków. Nie byłoby poparcia WHO, gdyby nie było, choćby kontrowersyjnych, argumentów "za".Prawo może mieć wpływ na religię. Jeżeli szef jakiegoś kościoła pozwala jego członkom, by chodzili na obrzędy do świątyń w niedziele, nie w środy, jak to jest u nich przyjęte, to jak to określić?