Forum › Fandom › Kluby i grupy › ISS Paradox › [raport] Mazowsze 24-25.06.2006
Witaj, Mazowsze 🙂
W sobotę spotkaliśmy się w Marhabie około 12.00 na całkiem prywatnej stopie, by porozmawiać o trekowej grze mailowej, na udział w ktorej po dlugich namysłach, ale za to bardzo chętnie się zgodziłam :-).
Corvus, Agnes i Fluor udzielili mi niezbędnych informacji, a potem, i w trakcie, rozmawialiśmy o wszystkim, poza polityką bieżącą, co zaczyna być już dobrą, nową świecką tradycją 😉 (mam na mysli BRAK rozmów o polityce ;-P). Dochodząc do wniosku, że warto zobaczyć, co się dzieje na Starówce, rozpoczęliśmy procedure odprowadzania się wzajemnego na nasze promy około 16, szerokim łukiem zahaczylismy o Wisłę, ogladając zgromadzenie miłośników wianków 🙂 i wreszczie, około 20, terenowy ruszył ku rodzimemu Pograniczu. Meldowali się także Arille i Korozja, lecz jakoś nie miałam już siły wklepywać kursu wstecznego 😉
Pomysłem na wakacje, który rozwijamy na kolejnych spotkaniach, jest spotkanie milośnikow klingońskiego. Prosimy o propozycje 🙂
Relacja z oficjalnego spotkania niedzielnego w trakcie pisania. Będa też fotografie 🙂
Terenowy, króciutko.
Una
Witaj, Mazowsze!
Spotkanie rozpoczęło się przed czasem, bo przybyłam wcześniej, myśląc, że w ten upał ktoś może zechcieć się nieco ochłodzić. I w istocie, pojawił się Korozja, z którym najpierw porozmawialiśmy o rozlicznych zaletach i wadach różnych modeli Mercedesów, potem trochę o sprzęcie technicznym ogólnie (ach, te stare modele, nie gniotsa, nie łamiotsa!) i... o spadaniu z dachu.
Byli: Arille z bardzo miłym kolega Prozac'iem, który co zdumiewające, nie uciekł na nasz widok :-), Korozja (Belfegorem zwany czasem), Corvus, Gosiek, Vashar, Fluor i Keitel (Astaroth :-)).
Zdecydowanie chcemy zrobić w czasie wakacji spotkanie dla miłośników języka klingonskiego. I u mnie, na Pograniczu i u Korozji jest możliwość noclegu dla sporej grupki osób. Jeśli ktoś ma teraz już, od razu jakieś pomysły gdzie, poza listami trekowymi, ogłosić wstępny projekt, to bardzo proszę o wiadomość na listę. Im więcej głów nad tym popracuje w początkowym etapie, tym lepiej. Z pewnością pogadamy i o tym na spotkaniu u Vela: w związku z tymże prawdopodobnie oficjalnego niedzielnego spotkania za tydzień nie będzie, bo będziemy odsypiać......
Gosiek, Chati i ja wybieramy się na festiwal Bolkowski, gdzie będzie panowała głównie atmosfera metalowa 🙂 pod koniec lipca. Ktoś jeszcze?
Keitel zgłosił chęć uczestnictwa nawet i w nieoficjalnych spotkaniach jako MG gry trekowej oraz... gracz i MG w innych systemach na żywo 🙂 Hej, a może malutki larpik trekowy nad Wisłą, zakończony ogniskiem? (Ja już na to ognisko tak od roku wszystkich namawiam :-))
Fluor zdradził, że lubi Dead Can Dance. Wybór kolegi popieramy 😉 Ponadto wymieniliśmy się uwagami i odcinkami treka, a Fluor, który dwa dni dzielnie nam towarzyszył, po nieprzespanych nad komputerem nocach, mówił cos o sprawozdaniu na forum :-)))))
To tak w ramach krótkich informacji z terenu, o czym zapomniałam, lub jeśli co przekręciłam, to sprostują i dopiszą uczestnicy 🙂 :-))
Dzięki,
Ter. Una
Zdumiewające jest to że Prozac nie uciekł tylko chc się z wami znowu zobaczyć 🙂
Najwyraźniej nie jesteśmy tacy straszni jak.... niektórzy nas malują w postach na listach! 🙄 Una
... lub on jest odporniejszy niż myśleliśmy 😉 Ale to miło, moze udało sie kolejną osobę zarazić 😀
........ istny wirus Treka :-)Zapomnialam dodać, że mamy zamiar pojechać kiedyś wspólnie do Grodziska na inspekcję tamtejszych kwater oficerskich 😆 Ter. Una
To lepiej zróbmy Maćkowi inspekcje sanitarną i niezbędne szczepienia 🙂 Ale to już bezemnie 🙁 Ja poprosze o raport i sprawozdanie z kwarantanny 😛
"Twardym trzeba być, nie miętkim"A na powaznie to chcialem oficjalnie przywitac i pozdrowic wszystkich ( dobre miejsce na pierwszy post ) i szczegolnie podziekowac Korozji za transport na dworzec ( ufff... drugi pociag juz mi nie zwial ).Jak juz powiedziala Arille bardzo chetnie dolacze do nastepnych spotkan w granicach mozliwosci czasoprzestrzennych. 🙂
W kwestii podsumowania niedzielnego spotkania mały cytat:"Było smaszno, a jaszmije smukwijne świdrokrętnie na zegwniku wężały, peliczaple stały smutcholijne i zbłąkinie rykoświstąkały." :PCzyli było miło i mi się podobało (jak zawsze zresztą). ;)PS. A kto wie z czego to cytat?
Nie mam pojęcia. Odrobinę przypomina jeden z wierszy w 'Po drugiej stronie lustra' L. Carolla ale czytałem ksiażkę po angielsku i pewny nie jestem 😛