Pamiętacie bardzo popularną dawniej grę Street Fighter? Na pewno. A film o tym samym tytule, w którym zagrał Jean-Claude Van Damme? Cóż, o tym pewnie wielu wolałoby zapomnieć. Okazuje się, że będą mieli możliwość zatarcia złych wspomnień - ma powstać nowy film oparty na grze Capcomu.
[more]W filmie wystąpią Kristin Kreuk (Smallville) - wcieli się w Chun-Li, Michael Clarke Duncan (Zielona Mila) wystąpi jako Balrog, Chris Klein zagra rolę Nasha, a Rick Yune będzie filmowym Genem. W filmie pojawią sie także Moon Bloodgood, Taboo z Black Eyed Peas, Edmund Chen i gwiazda Hong Kongu Cheng Pei Pei. Nie wiadomo jeszcze kto zagra czarny charakter czyli Bisona.
Za produkcję filmu odpowiadać będzie Hyde Park Entertainment i Capcom, dystrybucją zajmie się 20th Century Fox. Reżyserem filmu zostanie Andrzej Bartkowiak, scenariusz napisał Justin Marks, a sceny walk układał będzie Dion Lam znany z pracy przy Matrixie. Zdjęcia ruszają w marcu.
Informacja pochodzi z Scifi.com.[/more]
w tamtaj wersji podobała mi się jedynie Kylie Minoque
Od strony czysto estetycznej - nie dziwota 🙂 , ale jako postać wypadał najlepiej M.Bison (skądinąd: za występem.R. Julii w jego roli kryje się wzruszająca historia ojcowskiej miłości).
A propos: niedawno ktoś postanowił przypomnieć historię Bisona w różnych mediach:
(Jest tam wspomniana historia jego współpracy i rywalizacji z Magneto w crossoverze z X-Men. Ma to sporo sensu: nie tylko obaj panowie są* Głównymi Złymi swoich franczyz, unoszą się w powietrzu, i noszą peleryny, ale w pewien sposób wydają się pokrewni - szef Shadaloo to jakby megalomania idola Acolytes, bez jego szlachetności.)
* Ok, Magnus raczej nim bywa.
