Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › po wyborach w USA
(...)Nastepnej wojny nie rozpocznie bo opinia publiczna w USA mu na to nie pozwoli a co do spraw wewnętrznych...to jest Ameryka wystarczy nie przeszkadzac i zaraz wyjdzie na prostą (...) niech tylko ta banda kretynów polityków przestanie upierac sie przy wizach, tego sie nie da załatwic w gabinetach, USA maja ustawe regulującą te sprawe kiedy spełnimy jej warunki wizy znikna ale to my musimy nad tym pracowac...
[post="24189"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Widzę że wyznaje pan że „niewidzialna ręka rynku” wszystko załatwi, bo to USA ❗ . W tym kraju "interwencjonizm państwowy" stoi na wysokim poziomie, nie są to ordynarne interwencje typu „centralnego planowania” jakie miały miejsce w krajach komunistycznych, ale zręczne prawodawstwo które potrafi wynagrodzić lub ukrócić działanie danego sektora.Między innymi dlatego Bush w swoim wystąpieniu powiedział, że zajmie się sprawami wewnętrznymi. Stany Zjednoczone wraz ze swoim wielkim potencjałem gospodarczym potrzebują „ruchu w interesie” czy to na rynku wewnętrznym czy zewnętrznym (np. modernizacja naszej armii). Abstrahując, nasi politycy o tym nie wiedzą, czego wynikiem jest np. 22 % VAT i bzdurne przepisy podatkowe obniżające dynamizm nabywczy ludności. Co do wiz muszę przyznać że popieram stanowisko naszych władz. Niedopuszczalne jest, aby obywateli kraju, z którym utrzymuje się stosunki dyplomatyczne traktować jak „towar”, mam tu na myśli stosunek władz imigracyjnych USA w Polsce do Polaków. Pracownicy ci uważają, że są bogami, odnoszą się z lekceważeniem do petenta, nawet pytania zadawane przed wystawieniem wizy są bezczelne i niezwiązane z procesem. Polscy politycy chcą na początek jeżeli nie zniesienia to „złagodzenia” procedur. Zresztą wracając do wiz, co to jest „loteria wizowa” ? Czy to jakiś bilet do raju ? Ja mam gdzieś taki raj ! Owszem, jeżeli pracujesz cały dzień możesz godnie za to żyć, ale jako Polak będziesz traktowany jako gorszy gatunek, „polish jokes” są nadal na topie. Poza tym (nie wiem jak jest teraz, bo mnie już to nie interesuje) pobieranie opłat wizowych, wcale nie małych, jest nie na miejscu, przynajmniej w tak dużej kwocie. Pomijam odciski palców, których na szczęście, nie będę nigdy składał. Tak, my musimy nad tym pracować, aby być godnymi „raju”. Raj ? Kłamstwo, papka TV. Czy wiesz że na obrzeżach Chicago obowiązuje niepisana „godzina policyjna” ? Pójdziesz sobie nocą z kolegą i „Police” cię zgarną, niemożliwe ? A jednak jako obcokrajowiec pojedziesz na posterunek ? Dlaczego ? A kto wie czy czasami nie jesteś tam nielegalnie ? Wizy dla Polaków są motywowane tylko i wyłącznie dbałością rządu USA o swój rynek pracy itp. Oni myślą o sobie. Większość społeczeństwa USA to nacjonaliści. Tak właśnie powinni myśleć obywatele każdego kraju o swoim państwie, a politycy powinni je chronić i działać na jego korzyść ( co niestety na tym świecie jest mało prawdopodobne). Czy Bush wywoła kolejną wojnę, trudno powiedzieć, logicznie myśląc byłaby to jego klęska w oczach społeczeństwa. Nie wiadomo jednak czy Bush wytrzyma na takim stanowisku, czy ekonomia nie przeważy nad opinią publiczną. Bo wojna to najlepszy interes dla państwa z silną gospodarką, nic nie wprowadza takiego ożywienia.
Przepraszam bardzo, ale mnie poniosło :[ . Miałem do czynienia z Amerykanami i jakoś tak… 😉
Co do wiz muszę przyznać że popieram stanowisko naszych władz. Niedopuszczalne jest, aby obywateli kraju, z którym utrzymuje się stosunki dyplomatyczne traktować jak „towar”, mam tu na myśli stosunek władz imigracyjnych USA w Polsce do Polaków. Pracownicy ci uważają, że są bogami, odnoszą się z lekceważeniem do petenta, nawet pytania zadawane przed wystawieniem wizy są bezczelne i niezwiązane z procesem.
[post="24193"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Według mnie jest dopuszczalne :). Czemu miałoby być to niedopuszczalne? Jak nie chcesz tam jechać to nie jedziesz!
Zresztą wracając do wiz, co to jest „loteria wizowa” ? Czy to jakiś bilet do raju ? Ja mam gdzieś taki raj ! Owszem, jeżeli pracujesz cały dzień możesz godnie za to żyć, ale jako Polak będziesz traktowany jako gorszy gatunek, „polish jokes” są nadal na topie. Poza tym (nie wiem jak jest teraz, bo mnie już to nie interesuje) pobieranie opłat wizowych, wcale nie małych, jest nie na miejscu, przynajmniej w tak dużej kwocie. Pomijam odciski palców, których na szczęście, nie będę nigdy składał. Tak, my musimy nad tym pracować, aby być godnymi „raju”. Raj ? Kłamstwo, papka TV. Czy wiesz że na obrzeżach Chicago obowiązuje niepisana „godzina policyjna” ? Pójdziesz sobie nocą z kolegą i „Police” cię zgarną, niemożliwe ?
[post="24193"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Rzeczywiście poniosły Cię emocje :). Spokojnie... Jak ktoś nie chcę jechać do USA, to nie musi brać udziału w loterii wizowej i nikt go na siłe nie wysyła do 'raju' jeśli mu się 'raj' nie podoba. Problem w tym, że niestety Polacy i inne ludki to idioci (według twojego rozumowania ;P) i chcą tam jechać i brać udział w tej okropnej loterii wizowej.
Co do polish jokes... nie biorą się one z niczego :D. Czy uważasz za niedopuszczalne opowiadanie kawałów o rosjanach, żydach, arabach itp.?
Przepraszam za offtopic i proszę o łagodny wymiar kary (np przeniesienie postów) 🙂 --> zrobiłem to świadomie, ale bez premedytacji 🙂
Co do wiz muszę przyznać że popieram stanowisko naszych władz. Niedopuszczalne jest, aby obywateli kraju, z którym utrzymuje się stosunki dyplomatyczne traktować jak „towar”, mam tu na myśli stosunek władz imigracyjnych USA w Polsce do Polaków.
Stanowisko naszych wladz w sprawie wiz do zmarginalizowanie stosunkow, miedzy naszym malym krajem a jedynym swiatowym mocarstwem, do rzeczy blachej i zaleznej tylko i wylacznie od nas.
Polacy musza miec wizy dlatego, ze nagminie lamia prawo wizowe - nielegalnie przedluzaja pobyt, nielegalnie pracuja, lamia prawo. poki to sie nie zmieni, nie mamy co myslec o ruchu bezwizowym i polski (nie)rzad dobrze o tym wie, ale nadal gra ta karta... populizm w najczystszej postaci. Dlatego tez naciski w tej sprawie uwazam za po prostu glupie. Zamiast wizami powinnysmi negocjowac, wsparcie usa dla polskiego przemyslu, nauki czy armii, ale nie wiz.
„polish jokes” są nadal na topie.
co za bzdura. amerykanie opowiadajac te dowcipy nie maja na mysli konkretnie polakow, to taka figura stylistyczna. czy ty opowiadajac dowcipy o policjantach, blondynkach itp. wierzysz w to co dowcip mowi ??
Wizy dla Polaków są motywowane tylko i wyłącznie dbałością rządu USA o swój rynek pracy
jak pisalem wyzej, sprawa wiz zalezy tylko i wylacznie od nas.
Po pierwsze „polish jokes”. Amerykanie posiadają dowcipy na temat wszystkich krajów świata i te o Polakach wcale nie są najpopularniejsze. Znacznie częściej pojawiają się dowcipy o Niemcach czy Francuzach. Każda z tych nacji ma swoją charakterystyczną cechę (np. Francuzi są tchórzliwi, a Niemcy agresywni). Nie wspominam już o tym że Conan O'Brien ma ambitny plan zdenerwować każdy kraj na świecie :DPo drugie teorie o tym że wojna jest korzystna dla gospodarki to wymysł zwolenników Keynes’a. Jest to oczywista nieprawda, o czym można się przekonać obserwując ogromny deficyt budżetowy USA i spadek wartości dolara w ciągu ostatnich lat.Po trzecie, wizy. Widać wyraźnie że polscy politycy nie potrafią dbać o nasze interesy i wykazują się komplentą ignorancją. USA to państwo prawa i każdy organ tego państwa ma kompetencje wynikające z konstytucji. Dlatego nie da się załatwić zniesienie wiz w Białym Domu (co próbował zrobić nasz genialny prezydent). Trzeba lobbować w senacie. I nie będzie to łatwe, bo nasi rodacy wyjeżdżający do USA oszukują Wuja Sama i pracują na czarno. Znacznie lepiej byłoby uzyskać pomoc wojskową (w tym przeniesienie jakichś, nawet bardzo małych baz do Polski).
Po drugie teorie o tym że wojna jest korzystna dla gospodarki to wymysł zwolenników Keynes’a. Jest to oczywista nieprawda, o czym można się przekonać obserwując ogromny deficyt budżetowy USA i spadek wartości dolara w ciągu ostatnich lat.
Tu nie bylbym taki pewien. Wojna to zawsze dobry interes, a deficyt w stanach tak na prawde niewiele znaczy, na pewno mniej niz w innych krajach a to z powodu dolara, w ktorym wciaz liczy sie wiekszosc transakcji.
a co do jego spadku wartosci... to jest celowe dzialania amerykanskiego banku rezerw federalnych. fed moze w kazdej chwili sciagnac nadmiar pieniadza z rynku za pomoca obligacji, a ze tego nie chce to juz inna rzecz. Gospodarka amerykanska rozwija sie w tej chwili w sporym tempie i tani dolar, ktory pobudza eksport jej w tym nie przeszkadza.
co za bzdura. amerykanie opowiadajac te dowcipy nie maja na mysli konkretnie polakow, to taka figura stylistyczna. czy ty opowiadajac dowcipy o policjantach, blondynkach itp. wierzysz w to co dowcip mowi ??
No tak. Naprawdę zwisają mi te kawały, poniosły mnie emocje. Tylko nie mów mi, że nie mają na myśli Polaków. Słyszałem kilkanaście takich kawałów. Zgadza się że „polish jokes” są jednymi z wielu, my też mamy kawały o różnych narodowościach, grupach, oni niczym się nie różnią. Tylko oni są na tyle ograniczeni, że opowiadają takie kawały w obecności Polaka.
Stanowisko naszych wladz w sprawie wiz do zmarginalizowanie stosunkow, miedzy naszym malym krajem a jedynym swiatowym mocarstwem, do rzeczy blachej i zaleznej tylko i wylacznie od nas.
Dlatego że jesteśmy krajem, który się nazywa Polska to mamy dawać się kopać w dup... Rozumiem to, USA to mocarstwo, ale błagam nie jedyne na świecie, mamy jeszcze np. Chiny, Rosję… Stanowisko naszego rządu jest populizmem, ale Ameryka to jeden wielki populizm.
Polacy musza miec wizy dlatego, ze nagminie lamia prawo wizowe
Oczywiście, jest jak mówisz, zgadzam się że nasi rodacy łamią prawo wizowe.
Po drugie teorie o tym że wojna jest korzystna dla gospodarki to wymysł zwolenników Keynes’a. Jest to oczywista nieprawda, o czym można się przekonać obserwując ogromny deficyt budżetowy USA i spadek wartości dolara w ciągu ostatnich lat.
Nieprawda, racz zauważyć, że tendencje spadkowe w USA zaczęły się przed ich „wojnami”. Tak jestem zwolennikiem „ojców ekonomii”. Po co jest wojna ? Przecież Bush nie uderzył na Talibów z powodów ideologicznych ? Zagrażali mu ? Pośrednio. To nie te czasy, gdy na wojnę idziemy o kawałek ziemi itp. Ekonomia wzięła górę, przemysł zbrojeniowy ma co robić aż do teraz, inwestycje rządowe wzrastają. Irak? Zasoby ropy się kurczą, tak wiem że USA ma wielkie własne rezerwy, myślą na przyszłość. Spadek wartości dolara jest uwarunkowany konkurencyjnością gospodarki USA na rynkach światowych, pośrednio wojnami, Bush to zauważył ( w końcu) i stwierdził że weźmie się za politykę wewnętrzną.Wierz mi gdyby wojna byłaby zła dla państwa, to Bush by ich nie wywoływał, ma dosyć doradców ekonomicznych aby to zrozumieć.
USA to państwo prawa i każdy organ tego państwa ma kompetencje wynikające z konstytucji. Dlatego nie da się załatwić zniesienie wiz w Białym Domu (co próbował zrobić nasz genialny prezydent). Trzeba lobbować w senacie.
Właśnie. Nasi politycy, pomimo że o tym wiedzą (mam nadzieję), nadal upierają się przy swoim, ale wybory tuż, tuż … trzeba coś mówić do ludu.
Mam nadzieję, że grupa „M” nie zaliczy moich wypocin do off-topów. 😉
Dlatego że jesteśmy krajem, który się nazywa Polska to mamy dawać się kopać w dup... Rozumiem to, USA to mocarstwo, ale błagam nie jedyne na świecie, mamy jeszcze np. Chiny, Rosję…
nie badz smieszny...
Po co jest wojna ? Przecież Bush nie uderzył na Talibów z powodów ideologicznych ? Zagrażali mu ?
tu bym polemizowal... atak na afganistan to byly dzialania odwetowe za wtc. oczywiscie, ze nie byl to jedyny powod ataku, ale zamachy z 11 wrzesnia byly bezposrednia przyczyna...
nie badz smieszny...
W którym momencie ? Co tam jest śmiesznego ? Może że USA to nie jedyne mocarstwo ? Twierdzenie że Stany to jedyne mocarstwo to bzdura i to wielka.
tu bym polemizowal... atak na afanistan to byly dzialania odwetowe za wtc. oczywiscie, ze nie byl to jedyny powod ataku, ale zamachy z 11 wrzesnia byly bezposrednia przyczyna...
WTC był zapalnikiem, zgadzam się z tobą. To temat morze.
Nieprawda, racz zauważyć, że tendencje spadkowe w USA zaczęły się przed ich „wojnami”. Tak jestem zwolennikiem „ojców ekonomii”. Po co jest wojna ? Przecież Bush nie uderzył na Talibów z powodów ideologicznych ? Zagrażali mu ? Pośrednio. To nie te czasy, gdy na wojnę idziemy o kawałek ziemi itp. Ekonomia wzięła górę, przemysł zbrojeniowy ma co robić aż do teraz, inwestycje rządowe wzrastają. Irak? Zasoby ropy się kurczą, tak wiem że USA ma wielkie własne rezerwy, myślą na przyszłość. Spadek wartości dolara jest uwarunkowany konkurencyjnością gospodarki USA na rynkach światowych, pośrednio wojnami, Bush to zauważył ( w końcu) i stwierdził że weźmie się za politykę wewnętrzną. [c
Tak, masz rację, zaczęły się przed wojną, po atakach z 11 września. Po pierwsze dla tego, że linie lotnicze i firmy ubezpieczeniowe poniosły wtedy olbrzymie straty. Po drugie regulacje antyterrorystyczne utrudniły prowadzenie działalności gospodarczej w USA. I oczywiście to doprowadziło do spadku wzrostu gospodarczego. Obecnie wzrost gospodarczy w USA jest dosyć wysoki (szczególnie porównując do UE), ale mógłby być znacznie większy. Tani dolar nie służy Amerykanom bo oni więcej kupują za granicą niż sprzedają. I przez taniego dolara kupują mniej, co nie znaczy że mało.
Inwazja na Irak nie miała na celu zapewnienie dostępu do złóż ropy dla USA, bo znacznie taniej wyszłoby dogadać się z Saddamem. Inwazja miała być korzystna dla amerykańskich koncernów naftowych, które wspierają prezydenta Busha.
Jeśli uważasz Keynesa za ojca ekonomii to sugeruję zrewidować swoje poglądy.
Jeśli uważasz Keynesa za ojca ekonomii to sugeruję zrewidować swoje poglądy.
[post="24222"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Gdy napisałem „ojców ekonomii” to miałem na myśli wielkich ekonomistów, którzy przyczynili się do rozwoju tej nauki. Nie prekursorów, założycieli itp. Fakt że Keynes był wielkim ekonomistą nie podlega wątpliwości.
Sai, troche się z Tobą nie zgodzę, USA to jedyne supermocarstwo świata Rosja i Chiny to mocarstwa ale raczej lokalne a mysle tak dlatego,że USA jako jedyne maja mozliwośc uderzenia w każdej chwili w każdym miejscu na świecie (lotniskowce, bombowce, transportowce strategiczne) nie wspominam o broni jądrowej bo to broń raczej mało selektywna i w praktyce bezuzyteczna. A wracojąc do Rosji i Chin, Rosja ma budżet obronny 7-8 mld $ suma śmieszna bo my mamy 4-5 mld zostało im tylko machac szabelką (Topol M na przykład) a co do Chin...takie z nich mocarstwo że Tajwanu nie byliby w stanier zdobyc bo są za prymitywni technicznie, ludzie oni nie potrafia skopiować ruskiego silnika odrzutowego a szczyt finezji to to nie jest, całą broń produkuja na licencji, im sie dalej wydaje że paroma tys czołgów mozna zawojowac świat, Saddam w 90 roku tez tak myslał.
Sai, troche się z Tobą nie zgodzę, USA to jedyne supermocarstwo świata Rosja i Chiny to mocarstwa ale raczej lokalne a mysle tak dlatego,że USA jako jedyne maja mozliwośc uderzenia w każdej chwili w każdym mjejscu na świecie...
[post="24243"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Ja się z tobą zgadzam Prezesie. Na dzień dzisiejszy USA to jedyne supermocarstwo na Ziemi, nie można jednak twierdzić, że Chiny (modernizacja armii chińskiej przebiega w zastraszającym tempie) czy Rosja, która rzeczywiście podupadła stając się mocarstwem lokalnym (Stalin to się pewnie w grobie przewraca) nie zalicza się do mocarstw. W polityce, kraje, które mają status mocarstwa, tak czy inaczej zajmują ważną pozycję i USA również się z nimi liczy. Przed atomem respekt czują wszyscy.
Gdy napisałem „ojców ekonomii” to miałem na myśli wielkich ekonomistów, którzy przyczynili się do rozwoju tej nauki. Nie prekursorów, założycieli itp. Fakt że Keynes był wielkim ekonomistą nie podlega wątpliwości.
Podlega! Teorie Keynesa to kompletne głupoty. Jego szkodliwość dla światowej gospodarki jest nie do przecenienia! Polecam poczytać prace Misesa!
Mod: panowie - polityka USA miała tu być tematem rozważań, a nie to, kto wielkim ekonomistą jest czy był. Wracamy do meritum.
Ixion: mozesz rozwinac to ze szkodami jakie wyrzadzil Keynes ??
Mody: czy mi sie nie wydaje czy nie mialo byc wiecej liberalizmu w sprawie oftopow 😛
Od Moderatora: Owszem, mialo byc wiecej liberalizmu i jest. Jednak temat "wielkich ekonomistow" to material na nowy i to spory watek. Nie problem go zalozyc. ;>