Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Star Trek: PBF PL › PBF - Komentarze odnośnie rozgrywki
Temat chyba mówi sam za siebie. Wolf jako traktat masz na mysli który to niby romulanie i klinogni złamali?
Temat chyba mówi sam za siebie.
Wolf jako traktat masz na mysli który to niby romulanie i klinogni złamali?
Mam pytanko Coen, czy to było do mnie, jeśli tak to odpowiadam że tak mi się napisało, jeśli znowu coś źle napisałem to pisz na priva tak jak zwykle i jeszcze jedna mała sprawa, skoro już podjeliśmy temat traktatów i innych umów zawieranych w świecie treka to może ktoś mógłby wrzucić ich treść na forum (zgłaszam się jako chętny), wtedy nie będzie żadnych nieporozumień.
Obecnie jesteś jedynym Wolfem na forum, wiec do Ciebie, a pisze tutaj bo nie wiem własnie czy to był błąd. Ale bardzo chetnie poczytam to co masz na temat owych traktatów miedzy panstwoych
slowa komentarza do pbf'a Corvus'a... SWIETNIE sie to czyta... wrecz rewelacyjnie! Normalnie, jakbym tam byl 🙂 Tak dalej chlopie! 8)
Wypada podziękować za komplement, a więcDZIĘKUJĘ Spokojna głowa nie mam zamiaru obniżać poziomu. 😀 😀 😀 😀 😀
Myślę,że nie wszyscy rozumieja stosunek chorążego T'Vosha do Volkan i inne rzeczy, więc publikuję jego życiorys.Imię/nazwisko: T’VoshRodzice: John McCaley (człowiek), T’Reska (romulanka)Wzrost: 191 cmWaga: 91 kgWłosy: czarneKolor oczu: czarneZnaki szczególne: brakStopień: chorążyCharakter: Po incydencie raczej skryty, jednak jest sumienny i mwypełnia rozkazy Nienawidzi Volkan i raczej dobrowolnie z nimi nie będzie współpracować.Porucznik T’Vosh urodził się z dosyć egzotycznego związku między ziemianinem, a romulanką. W 2356 roku Uss Venice podczas patrolowania strefy neutralnej natknął się na niezidentyfikowany okręt. Statek ten pomimo znacznych uszkodzeń zaatakował USS Venice, jednak atak został z łatwością odparty. Chwilę później romulański ( jak się później okazało) statek eksplodował. Zdołano przetransportować tylko dwie osoby. Mężczyzna niestety zmarł z odniesionych ran, zaś Romulanka odniosła dosyć lekkie obrażenia. Mimo długich przesłuchań ciągle tłumaczyła, że okręt był jednostką badawczą, mimo że przeczyło temu zarówno budowa jak i fakt ostrzelania okrętu Federacji.W czasie pobytu w federacyjnym areszcie zdarzył się zadziwiający przypadek. Kiedy po wielu nieskutecznych przesłuchaniach admiralicja chciała odesłać T'Reskę na Romulusa, ta odmówiła i zarząała azylu politycznego. Tłumaczyła się miłościa do młodego oficera ochrony-, Johna McCaley'a.Po ślubie małżeństwo,l które uważano za niezbyt pewne politycznie musiało tułać się z jednej mało ważnej kolonii na inną, jeszcze mniej ważną. W 2357 urodził sie T'Vosh, znany wtedy jako James McCaley. W wieku 18 lat przystąpił do Akademii Gwiezdnej Floty, gdzie zaczął szkolić się na komandosa Marines. Niestety njego karierę przerwał incydent. W trakcie zajęć na trzecin roku został obrażony przez volkańskiego kapitana Sodatha, który nazwał go romulańskim szpiegiem. W efekcie kapitan spędził na intesywnej terapii dwa miesiące, a i teraz ma problemy z mówieniem. Zaś McCaley'a, który w między czasie przyjął swoje romulanskie imię został za karę 'zesłnny' na mniej ważną placówkę.
A skad ten Mendak sie wzial i to w dodatku juz w stopniu podporucznika? 😉 Zdawalo mi sie, ze kazda kariera zaczyna sie od chorazego, a ewentualny rozwoj postaci i lista jej sukcesow doprowadza do awansu? No chyba, ze sie zasady zmienily i sie myle :)P.S.: Na wszelki wypadek poprawilem jego imie, bo jeszcze na swej drodze spotkalbym wscieklego romulanina 🙂
Kwestią sporną są stopnie romulańskie. Generalnie są dwie wersje - według tej popularniejszej i uznawanej przez większość trekerów (przynajmniej z tego co wiem) u Romulan nie ma stopnia chorążego - najniższym stopniem oficerskim jest podporucznik. W przeciwieństwie do Federacji.
Romulanie już Cię namierzają Mirmil za nazwanie ich małą literą :>Potwierdzam słowa Erica, u mnie najnizszym stopniem w Galae jest podporucznik. Używam stopni z 2 numeru Pathfinsera.A Miral Mendak wziął się od tatusia Mendaka, admirała dowodzącego Devorasem (to postać kanoniczna). Żeby było jeszcze smieszniej wprowadziłem siostrę Mirala - Talerię, co obecnie jest moją postacią w Sesji RPG. Zniszczyła tam 2 federacyjne i 1 klingoński okręt 😛 No i dowódcę Devorasa (nie jej tatusia :> ) zabiła.
Dzieki za wyjasnienia 🙂 Cale szczescie, ze nie sluza w GF. Tego jeszcze by brakowalo, zeby takiemu salutowac tylko dlatego, ze jest Romulaninem 😉 Wlasnie! Probuje sobie przypomniec czy tam ktos w ogole komus salutuje?
Nie. Z założenia, przynajmniej w naszych czasach salutuje się do nakrycia głowy. Jedynym 'salutem' jaki uśiadczyłem w Treku jest skinienie głową przy zachowaniu postawy zasadniczej.
A to już zależy od mojego MG
Znając jego zainteresowania spotkasz chwalebnych i prawych Klingonów oraz tchórzliwych i podstępnych Romulan. Z Federacją u niego nie wiadono 😛
Znając jego zainteresowania, natknę się na świat SAAB'a, BSG albo FR; no, ewentualnie SGA :>
Tłumaczenia Ci, że mieszanka aminokwasó jednak różni się od białka nie przenoszę do mesy, masz google
Teraz to ja sie poczepiam jako modzio. Przeniesienie tego posta w to miejsce wypacza jego sens. Sugeruję powrót do raportu ze spotkania ze Szczecina lub kasację.
Uwaga do nowej gry.Dlatego Deletham jest od razu subkomandorem, a nie podporucznikiem bo gracz chciał pobawić się w dyplomację, a nie karierę młodego oficera. A takim młodzianom nie dają statusu dyplomaty, co najwyżej przewoźnika
Ja też mam uwage do nowej gry. Mianowicie, gra dzieje się w alter ego naszego wszechświata (jak narazie). Na specjalne życzenie gracza. Myślę że to nie problem. Pewien pomysł z mieszaniem wszechświatów wydał mi się intrygujący.