Forum › Star Trek Online - Forum serwisu STOnline.pl › Newsy Star Trek Online › Odyssey i Bortasqu razy trzy...
Podobają się Wam wydane niedawno klasy Odyssey i Bortas? No to mamy dla Was dobrą i złą wiadomość.
Dobra jest taka, że w najbliższych tygodniach wydane zostaną nowe warianty obu klass, posiadające nieco odmienne statystyki i specjalne zdolności/konsole.
Zła natomiast, że każdy wariant trzeba będzie kupować osobno, przypuszczalnie za dość znaczącą sumę CP (jeśli mam zgadywać, to na mniej niż 2000 za sztukę bym nie liczył). Co więcej, istniejące już wersje obu okrętów rozdawane na drugą rocznicę okazują się być... uboższe od płatnych wariantów. Czyżby "wreszcie" ewidentne pay-to-win? Szczegółowe informacje znajdziecie w rozszerzeniu.
[more]
Dokładne parametry poszczególnych wariantów znajdziecie tutaj. Trzeba się liczyć jednak z tym, że dane te niemal z pewnością ulegną jeszcze zmianie. Planowo okręty mają trafić na serwer testowy Tribble, a następnie do właściwej gry już w przyszłym tygodniu.[/more]
przewaga Bortasa nad Odyssey np . w wersji taktycznej , dzięki dodatkowym 2 konsolom taktycznym ?
Na Tribblu są już dostępne oba okręty do sprawdzenia.W kwestię przepakowania i pay-to-win zagłębiać się nie będę, oprócz tego, że wariant Sci zdecydowanie musi zostać pozbawiony darmowego Sensor Analysis, gdyż daje mu to znaczącą przewagę nad resztą. Ewentualnie powinien mieć przynajmniej jeden slot na broń mniej.Odysej po krótkim teście bardzo mi się spodobał. Do tego stopnia, że zapewne zakupię wszystkie warianty, jeśli ich cena łączna nie przekroczy (znacznie) 5000 CP (liczę na jakiś bundle). Rozdzielenie spodka daje niezłego kopa zwrotności, eskorta choć bez szału stanowi fajny support i może się przydać do niszczenia mniejszych celów (torped, min, myśliwców), a workbees można wypuszczać co minutę (mniej jak ma się seta) wysyłając je zarówno na siebie, jak i sojusznika. Osobiście patrzę na całość jak na zabawkę, a w tym przypadku czuję, że frajda będzie przednia. Już i tak latam tym darmowym Odyssey na swym ENG, więc równie dobrze mogę zaopatrzyć się w jakąś jego ciekawszą (*cough*lepszą*cough*) wersję. Także okręt posiada bardzo ładne animacje rozdzielenia i połączenia - bardziej zaawansowane niż to co widzieliśmy na MVAM, D'Kyr czy Galaxy Retrofit.Bortasek niestety nie wywarł już na mnie takiego wrażenia. Sam okręt nadal uważam jest dość mocarny w rękach wprawionych graczy, którzy z pewnością wykorzystają jego możliwości dla umieszczenia działek i frontalnego ataku, ale jeśli chodzi o same zdolności, to tylko Disruptor Barrage mi się spodobał. Ot frontalna salwa disruptorów w postaci DOT. Escort pet działa podobnie jak ten u Odyssey i jest raczej supportem niż dodatkową ofensywą, a subspace snare w moim przypadku nie zadziałało poprawnie (okręt wrócił tam, gdzie był wcześniej). Największą bolączką całości jest długi cooldown skillów. Eskorta po przywołaniu ma 5min przerwy. Reszta też kilka minut. Patrząc na ogół jak na zabawkę całość jest raczej do okazyjnego użytku, podczas gdy w takim Odyseju nie dość, że rozdzielając spodek dostajemy darmowego peta, ale także solidnego kopa do zwrotności, który działa nieprzerwanie. A i w międzyczasie możemy stale wypuszczać kolejne workbees. Bortasek działa na zasadzie "aktywuj i zapomnij". Nie jestem tym samym przekonany na jakikolwiek wydatek CP i jeśli już, to ograniczę się do konsoli z Disruptor Barrage. Zakładając, że wcześniej w ogóle nie oleję okrętu i nie wrócę do Maraudera...Cryptic upiera się, że te okręty wcale nie mają być "lepsze" od innych, zasłaniając się koniecznością testów i późniejszymi ewentualnymi nerfami. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, ale zarazem cicho liczę, że cena za sztukę nie przekroczy tym samym już i tak wysokiego progu 2000 CP, co przełoży się na nieco bardziej przystępnego bundla (raczej nieuniknionego, biorąc pod uwagę, że to samo chcą zrobić z galaxy).
Latam tym Odysejem i latam, ale muszę stwierdzić, że nie jest rewelacyjny, Może to przez to, że pochodzi z wygranej z okazji drugiej rocznicy? A może muszę, po prostu inaczej go skonfigurować, chociaż poświęciłem mu trochę czasu. Sovek pozostawia o wiele lepsze wrażenia, a Intrepid to już w ogóle. Niby ma mniejsze możliwości. Ale to zdecydowanie najlepszy okręt jakim latałem.
Tutaj można zobaczyć na YouTube nowy mostek Odyssey'a... robi wrażenie... 😆
A ja nawet jeszcze na podstawowy mostek Odyssey'a i Bortasa nie zajrzałem... 😉
Muszę powiedzieć, że to chyba najlepszy mostek w całym Star Treku ever. Wygląda jak centrum dowodzenia ogromnego okrętu, a nie jak pastelowy pokoik Entka D. Przebija nawet mój ulubiony mostek Voyagera. Jedynie brakuje mi tak jakiegoś komputera przy fotelu kapitana. Poza tym rewelacja.
Właśnie potwierdzono że w ten czwartek (15 marca) będzie można kupować Odysseya - każda wersja będzie kosztowała 2000 CP, zbiorcza paczka wszystkich 3 wersji kosztować będzie 4000 CP.
Środkowa część mostka to właśnie nic innego niż mostek Galaxy. Poza tym mostek jest mało praktyczny: masa niewykorzystanej przestrzeni, pomieszczenie poniżej poziomu części centralnej, z którym nie ma bezpośredniego kontaktu.Mostek jest zbyt duży - utrudnia to komunikację między członkami obsady. "Wisienką na torcie" jest transporter na samym tyle - nie trzeba tłumaczyć jakie zagrożenia płyną z umieszczenia takiego urządzenia w mózgu okrętu.Żeby nie było, że tylko krytykuję - pierwsze wrażenie było dość pozytywne. Dopiero później przyszła chwila namysłu.Co do pastelowych kolorów mostka Galaxy - nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać inny wariant kolorystyczny 🙂
Mostek za duży, bo w STO wszystko takie jest (i częściowo być musi, z przyczyn technicznych - kamera and stuff...).4000 CP za komplet? Kupuję Odyssey'a bez wahania.Dziwne tylko, że nie zabrali Sensor Analysis z wersji Sci. Tym samym zapewne tą wersją będę latać. Inżynieryjna zdaje się być najgorsza ze wszystkich, chyba że komuś naprawdę zależy na 5 konsolach eng.
No dobra, że za duży. To są generalnie sprawy techniczne. Mówię o wyglądzie mostka jako całości. Ogromny plus - ekran w końcu nie jest wbudowany w kadłub. Jakie zagrożenia niesie to ze sobą widać w Nemesis. Generalnie gdyby go troszkę zmniejszyć, dodać trochę sprzętu w okolicy fotela kapitana, to byłoby bajecznie podwójnie. Transporter z pewnością posiada dodatkowe zabezpieczenia, przed niepowołanym użyciem. A miejsca operacyjne pod ekranem (tam na dole z przodu), pewnie służą do pracy która nie wymaga bezpośredniego kontaktu z oficerem dowodzącym. Aha, żeby nie było, mówię o wariancie mostka, który widać w filmie. Ten w wersji standardowej, jest... standardowy 🙂
Transporter z pewnością posiada dodatkowe zabezpieczenia, przed niepowołanym użyciem.
Wystarczy fizyczne odpięcie przewodu z zasilaniem 😛
Ogromny plus - ekran w końcu nie jest wbudowany w kadłub. Jakie zagrożenia niesie to ze sobą widać w Nemesis.
Odyssey powtarza stary schemat, w którym mostek leży na powierzchni spodka. Odpowiednio wycelowana torpeda zrobi to samo co w Nemesis - czy ekran wisi na ścianie, czy nie i tak będzie dziura która wyssie kilka osób w przestrzeń 🙂
A miejsca operacyjne pod ekranem (tam na dole z przodu), pewnie służą do pracy która nie wymaga bezpośredniego kontaktu z oficerem dowodzącym.
Pewnie masz rację, ale jako dowódca nie czuł bym się komfortowo nie ogarniając sytuacji na mostku.
Odyssey powtarza stary schemat, w którym mostek leży na powierzchni spodka. Odpowiednio wycelowana torpeda zrobi to samo co w Nemesis - czy ekran wisi na ścianie, czy nie i tak będzie dziura która wyssie kilka osób w przestrzeń
Tak akurat skonstruowane są wszystkie statki federacji (i jest to porażka projektowo-strategiczna, tak samo jak oficerowie stojący za konsolami), Odyssey dodatkowo wrócił do wersji z przeszklonym dachem jak w TOS