Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › "Obys zyl w ciekawych czasach"
Cos nam dział polityka nieco przycichł, wiec moze co nieco o ostatnich wyczynach naszych władców warto podyskutować.Nie wiem, moze jestem przewrazliwiony ale dzisiaj po wysłychaniu wiadomosci poczułem sie w jak w jakims surrealistycznym snie. Politycy partii rzadzacej chodza po Sejmie i z usmiechem na ustach mowia ze sa rowni i rowniejsi. Na transmisje z podpisania jakiegos tam paktu (juz stracilem rachube jakiego) zaprasza sie tylko 1 stacje telewizyjną i to prowadzana przez oszusta udajacego ksiedza. Partia zwaca sie Prawo i Sprawiedliwosc dogaduje z czlowiekiem ktory chwalil sie ile ma na koncie wyrokow sadowych i z drugim, ktory przewodzi faszyzujacej organizacji. Nie wiem dokąd to zmierza ale dobrze sie to na pewno nie skonczy.
W sumie główna moja obserwacja z ostatnich tygodni sprowadza się do tego: Ja jestem '81. Polityką jako-tako interesuję się od powiedzmy 1996 r.. I zawsze zastanawiało mnie jedno - jak to możliwe, że bracia Kaczyńscy gdy po raz pierwszy odgrywali pierwszoplanową rolę na scenie (1990-93) byli jednymi z najbardziej znienawidzonych ludzi w Polsce. Widziałem spokojnych, wyważonych, wykszcałconych, inteligentnych ludzi, z piękną kartą w opozycji antypeerelowskiej i udziałem w "Dwóch takich..." w dzieciństwie. Dotyczy to tak okresu przed jak i po tym, gdy Lech Kaczyński został w 2000 ministrem sprawiedliwości radykalnie zwiększając ich obecność w mediach. Jednocześnie czytałem o okresie przed '93r. - chodzi w tej chwili głównie o raniking popularności - zamykali je. Jeszcze pół roku temu fakt ten nie mieścił mi się w głowie - a teraz już rozumiem to świetnie.
Na transmisje z podpisania jakiegos tam paktu (juz straciłem rachubę jakiego)
No, akurat był tylko jeden. 😉
Dla mnie jeszcze ciekawszy był news o polskim oddziale międzynarodowej organizacji faszystowskiej Blood & Honour. Otóż jej członkowie umieścili w internecie zdjęcia, adresy i telefony osób związanych ze środowiskiem lewicowym, feminstycznym, antyfaszystowskim czy też antyhomofobicznym. Wszystko jest opatrzone opisami typu "nie stanowi zagrożenia w bezpośrednim starciu..." i konkretnym zawezwaniem do przemocy wobec tych osób. Oprócz wielu zwyczajnych studentów związanych z ruchami alternatywnymi są też tam takie osoby jak Kinga Dunin, Jacek Żakowski, profesorowie wielu uczelni, którzy czynnie sprzeciwiają się ksenofobii i szowinizmowi.Nie mam słów... 🙁
Trafna nazwa tematu Prezesie bravo !!!!
Nie wiem, moze jestem przewrazliwiony ale dzisiaj po wysłychaniu wiadomosci poczułem sie w jak w jakims surrealistycznym snie.
Gorzej to koszmar....
Politycy partii rzadzacej chodza po Sejmie i z usmiechem na ustach mowia ze sa rowni i rowniejsi.
Taka już jest polska scena polityczna, wszyscy robią dobrą minę do złej gry.
Na transmisje z podpisania jakiegos tam paktu (juz stracilem rachube jakiego) zaprasza sie tylko 1 stacje telewizyjną i to prowadzana przez oszusta udajacego ksiedza
Pakt jakoby zwie sie stabilizacyjny, a podpisano go jakby inaczej w obecności Rydzyjka :[
Ów jegomość to straszna kanalia przesycona nienawiscią i niewyobrażalną wręcz żądzą władzy a na dodatek mająca poczucie bezkarności --> tuba propagadowa populizmu i socjalizmu, co więcej wie, że nie ma autorytetów w KK w Polsce które się mu otwarcie sprzeciwstawiły ---> brak siły przebicia w mediach, legionów moherów etc, jakiś czas temu prymas Glemp próbował coś kombinować z radiem Józef ale nic z tego nie wyszło.
Partia zwaca sie Prawo i Sprawiedliwosc dogaduje z czlowiekiem ktory chwalil sie ile ma na koncie wyrokow sadowych i z drugim, ktory przewodzi faszyzujacej organizacji.
Gwoli uzupełnienia przewodnicący A. L. ma 70 wyroków na koncie, wyleciał za młodu z technikum za pobicie nauczyciela. Sam twierdzi, ze program jego partii jest w 75% zbieżny z partią , która wygrała niedawne wybory...
Jak był ostatnio w Chinach to członkowie tego chińskiego PZPRU mówili, że ich program jest bardzo podobny.
Neokomunizm po prostu.
Już o samym otoczeniu tej persony, pieniądzach na działalnoś i finsowanie jego partii nie wspomnę.
Wielki Koń --> wodzu ligi polskich talibów ( okreslany tak przez członków pewnej przybudówki partyjnej , faszyzującej nota bene ). Niedoszły prawnik, lider partii , której pomarańczowi wyssali elektorat , jest obecnie wydmuszką. Podjął walkę polityczną z Dukcs i przegrał. Ale razem z Andrew nie będą współpracować z rządzącymi, ci zbyt długo ich upokarzali jak odbiją się od dna w sondażach pierwsi im wbiją nóż w plecy...
Więc mamy ciekawy sojusz: lewicowa prawica - władza, neokomuniści + faszyści
Bosko...
Ale za pewnym panem od czarnego PR " ciemny lud i tak we wszystko uwierzy "
Wielki Koń --> wodzu ligi polskich talibów ( okreslany tak przez członków pewnej przybudówki partyjnej , faszyzującej nota bene ). Niedoszły prawnik, lider partii ,
[post="40883"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Doszły, przy czym wcześniej skończył też historię.
Wielki Koń --> wodzu ligi polskich talibów ( okreslany tak przez członków pewnej przybudówki partyjnej , faszyzującej nota bene ). Niedoszły prawnik, lider partii ,
[post="40883"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Doszły, przy czym wcześniej skończył też historię.
[post="40884"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Miałem na myśli, że nie pracuje czynnie w zawodzie.
To , że skończył prawo to ja wiem, budził swoim nazwiskiem mir wśród studentów z czasów PRLu, widać narcyzm po tym okresie pozostał niewyleczony.
Od Moderatora: Bardzo prosze oszczedzac funkcje cytatow szczegolnie jesli sie odpowiada na post znajdujacy sie powyzej ;>
Ściśle PRI (Partia Rewolucyjno-Instytucjonalna) rządziła przez lata w Meksyku 😎
W zawodzie pracował dopóki w 2001 r. nie został posłem - reprezentował m.in. Radio Maryja i postulował wprowadzenie do KRO małżeństw bez możliwości ożeczenia rozwodu.
W zawodzie pracował dopóki w 2001 r. nie został posłem
Wiem Barusz wiem.
Podjął walkę polityczną z Dukcs i przegrał. Ale razem z Andrew nie będą współpracować z rządzącymi, ci zbyt długo ich upokarzali jak odbiją się od dna w sondażach pierwsi im wbiją nóż w plecy...
[post="40883"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Oj chyba duuzo wczesniej. Mnie sie wydaje ze pakt padnie w godzine po podpisaniu przez Prezia Kaczora budzetu i tym samym oddalenia grozby wczesniejszych wyborów. Oczywiscie i tak beda, tyle ze jesienia, razem z samorzadowymi.
Jednym słowem SNAFU*
* Situation Normal All Fucked Up
A tak trochę na poważniej: najnielogiczniejsza wydaje mi się postawa Platformy: oni mogą dziś i w najbliższej przyszłości współrządzić tylko z PiS. LPR i SRP odpada ze względów programowych, SLD personalnych (za dużo osób opóściłoby wtedy partię). Odrzucając tą koalicję skazują się na opozycyjność na czas bliżej nieokreślony. Można się spierać, czy dostali dość dużo od PiSu, acz dostali sporo (Marszałek Sejmu, Minister Administracji, MON, gospodarka). Zresztą p. Marcinkiewicz też mogł przecież w 2001 znaleść się u nich...
Oj chyba duuzo wczesniej. Mnie sie wydaje ze pakt padnie w godzine po podpisaniu przez Prezia Kaczora budzetu i tym samym oddalenia grozby wczesniejszych wyborów. Oczywiscie i tak beda, tyle ze jesienia, razem z samorzadowymi.
Też tak sądze, ci jednojajowi panowie pokazali , że są bardzo spragnieni władzy nie cofają sie przed niczym:
- ex członkowie SLD wstępuja do ich partii ( Jasiński ) --> " odnowa moralna "
- byli członkowie PZPR też... ( pewna pani nazwisko sobie miłosciwie daruje )
- sędziowie z czasów PRL zostają vice ministrami... ( jak wyżej )
Wielce znamienna jest abscensja dziennikarzy , który zaczynają się ich bać i nie piszą obiektywnie na ten temat, cóż jak z Ducks zadrzesz to cię zniszczą...., jednak Wałęsa miał co do nich rację...
Ale najlepsza była kampania wyborcza:
Straszą ludzi jak to liberałowie ogołoca naród i będzie Polska dla bogatych;
W spotach straszyli znikającymi zabawkami i żarciem z lodówki , podatkiem liniowym a sami cichcem chcą wprowadzić to samo co za hipokryzja ( tj z tym podatkiem niby 18% i 32% ( od wysokości dochodu ) dla najbogatszych tyle tylko, że ci najbogatsi to 0,5 społeczeństwa ( wg wyliczeń Centrum im. Adama Smitha )..., a te 18% + ulgi różnej maści dają w sumie 15% ( liniowy ) PO.....
Mnie sie wydaje ze pakt padnie w godzine po podpisaniu przez Prezia Kaczora budzetu
Dla porządku tylko napiszę, że możliwość rozwiązania sejmu znika po upływie dwóch tygodni od momentu w którym upłyną trzy miesiące od dnia wniesienia projektu ustawy budżetowej do sejmu w przypadku, gdy w ciągu tychże trzech miesięcy ustawa nie trafi do prezydenta (czyli moment jej podpisanie nie jest istotny).
PS:
Zresztą p. Marcinkiewicz też mogł przecież w 2001 znaleść się u nich...
Raczej nie Zchaenowca by ani Płażyński ani tym bardziej Olechowski nie zaakceptowali.
najnielogiczniejsza wydaje mi się postawa Platformy: oni mogą dziś i w najbliższej przyszłości współrządzić tylko z PiS
Jestem co do tego raczej sceptyczny, za dużo walk za dużo jadu było i jest po stronach barykady...
Bardziej interesuje mnie , to iż wykształca się u nas układ 2 biegunowy, PO ( zabiera elektorat lewicy ) , i PIS ( wessał już LPR i Samoobronę ), reszta to plankton i nie istnieje.
Jestem co do tego raczej sceptyczny, za dużo walk za dużo jadu było i jest po stronach barykady...
[post="40899"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Racja, POPISU juz na pewno nie bedzie. Malo tego, sadze ze PO dogada sie cichcem z lewica i byloby to o wieeele lepsze niz obecny układ. Ci sa przynajmniej poczytalni.
Romek jest juz politycznym trupem, pozostało mu tylko grzecznie podnosic raczke kiedy pis kaze.
Lepper niestety jakos sie trzyma ale tez do czasu. Do czasu az jego tradycyjnemu elektoratowi poprawi sie sytuacja materialna na tyle ze beda mieli cos do stracenia.
A tak w ogole najlepszym lekiem na cała ta sytuacje jest duza frekwencja. Wkurza mnie jak mlody czlowiek mowi ze nie pojdzie do wyborow bo go polityka nie obchodzi.
Racja, POPISU juz na pewno nie bedzie.
Miałem na myśli pażdziernik '05 r. Dla mnie POPiS jest wciąż bliżej niż jakakolwiek inna koalicja.
Malo tego, sadze ze PO dogada sie cichcem z lewica i byloby to o wieeele lepsze niz obecny układ. Ci sa przynajmniej poczytalni.
Jak już pisałem - Platforma zwyczajnie by tego nie wytrzymała.
Romek jest juz politycznym trupem, pozostało mu tylko grzecznie podnosic raczke kiedy pis kaze.
Tyle razy już robiono zań trupa...