Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Nauka a Religia
Postanowiłem się szerzej wypowiedzieć na ten temat.Na początek powiem, że 100% dowodów na istnienie jak i na nie istnienie nie ma i prawdopodobnie nigdy nie będzie ale jednak myślę, że są pewne przesłanki, które sugerują nam, że Bóg jednak istnieje i religia(oczywiście tylko jedna) ma sens.1. Piękno, złożoność a zarazem harmonia i ład jaki panuje we wszechświecie. Wszystko jest idealnie poukładane, wszystko z sobą idealnie współgra: mamy prawa fizyki, mamy matematykę (szczególnie fraktale), itp, itd. Oczywiście można pomyśleć, że to wszystko powstało przez przypadek ale powiedzmy gdybyś znalazł zegarek na łące to co wydałoby ci się bardziej prawdopodobne: że poszczególne jego części spadły z nieba i złożyły się zupełnie PRZEZ PRZYPADEK na doskonale funkcjonujący mechanizm zegarka czy, że został on zrobiony przez ZEGARMISTRZA?2. Wszechświat zaczął istnieć w momencie Wielkiego Wybuchu ale jak to? Zaistniał sam z siebie? Przecież przed nim rzekomo nie bylo nic. Więc miałby powstać z nicości?? Brak logiki.Niektórzy uważają, że wszechświat jest nieustannie odradzającym się tworem. Zaczyna Wielkim Wybuchem potem kończy Wielkim Krachem znów zaczyna Wielkim Wybuchem i kończy krachem i tak w kółko. Kolejny brak logiki. Taki stan rzeczy neguje sama nauka. Wg ostatnich badań Wszechświat rozpoczął Wielkim Wybuchem (jest to udowodnione) ale nie skończy Wielkim Krachem. Wielkiego Krachu nigdy nie będzie. Wszechświat będzie się rozszerzał wiecznie stygnąc coraz szybciej (opieram się tu o najnowsze wyniki badań naukowców . Dokładniej chodzi o zdjęcie jakie dokonała sonda WMAP dotyczącego niemowlęcego okresu wszechświata. Pozwoliło ono ROZSTRZYGNĄĆ kilka ważnych pytań, m. in. określić ile lat ma wszechświat (13,7 mld +- 0,13), z czego się składa i JAKI BĘDZIE JEGO LOS (wieczne rozszerzanie się). Opieram się o artykuł z Gazety Wyborczej z 13 lutego 2003 strona tytułowa :)). Tak więc skoro wszechświat miał swój początek i wyłonił się z nicości to KTOŚ musiał dać mu początek. Ale na pewno nie jakaś wyższa rasa tylko ISTOTA z poza świata, z poza czasu (który notabene jest elementem naszego wszechświata) i z poza naszej wyobraźnii. Istota doskonała. Czyli BÓG.Na koniec powiem, że są pewne sprawy, których nie jesteśmy w stanie wyjaśnić, zrozumieć, objąć umysłem czy wyobrazić. Świat jest zbyt skomplikowany aby go w pełni poznać tzw. potrzeby istnienia istoty wyższej jak to ktoś nazwał świadczy tylko o tym, że taka istota wyższa nam tą potrzebę "wszczepiła" abyśmy powiedzmy odczuwali sens życia i wierzyli w życie po śmierci, w samego Boga, itp.Wszystko na ten temat. Dziękuje bardzo za uwagę:).
Postanowiłem się szerzej wypowiedzieć na ten temat.
................................................................................
....................
Wszystko na ten temat. Dziękuje bardzo za uwagę:).
Tak Raphael jak zwykle dobrze ująłeś całą sprawę. Według mnie zbędnych komentarzy nie trzeba tu wciskać, ale według mnie.
O i jeszcze jedno, według mnie podświadomie każdy wierzy w jakąś istotę wyższą, a w jaką to już tylko zależy od sposobu w jaki ją postrzegamy.
Np. część z was jest jeszcze przed maturą ( 😉 powodzenia: nie dziękować ) założę się, że nawet najbardziej niewierzący będą liczyć na szczęście, prosić podświadomie o jakąś pomoc. Pamiętam dobrze z mojej klasy, tony papierosów potu i co chwile "O Boże" albo " proszę, proszę, proszę" itp. itd. No i potem wielka UUULLLGAAAA 8) i DZIĘKUJE
i na browarka uczcić zwycięstwo ( czego i wam już powoli zaczynam życzyć i za bardzo nie przekuwajcie 😀 ). I teraz pisząc pracę licencjacką coraz częściej proszę podświadomie o pomoc . " Boże pomocy nie wyrobię się "
itd.
1. Piękno, złożoność a zarazem harmonia i ład jaki panuje we wszechświecie. Wszystko jest idealnie poukładane, wszystko z sobą idealnie współgra: mamy prawa fizyki, mamy matematykę (szczególnie fraktale), itp, itd.
no nie za bardzo idealnie poukładane meteoryty walą w planety na prawo i lewo, wytrącają je z orbit, wybuchają supernove niszcząc układy planetarne...
Taki stan rzeczy neguje sama nauka. Wg ostatnich badań Wszechświat rozpoczął Wielkim Wybuchem (jest to udowodnione) ale nie skończy Wielkim Krachem.
Z tego co wiem to wszechświat miał dojść do pewnego punktu, od którego zaczął by się kurczyć (było nawet w Treku). Jeśli teraz zmienili zdanie to znaczy, że sami niewiele wiedzą.
Tak więc skoro wszechświat miał swój początek i wyłonił się z nicości to KTOŚ musiał dać mu początek. Ale na pewno nie jakaś wyższa rasa tylko ISTOTA z poza świata, z poza czasu (który notabene jest elementem naszego wszechświata) i z poza naszej wyobraźnii. Istota doskonała. Czyli BÓG.
takie dwuwymiarowe rozumowanie 😉
polecam opowiadanie: link
Na koniec powiem, że są pewne sprawy, których nie jesteśmy w stanie wyjaśnić, zrozumieć, objąć umysłem czy wyobrazić. Świat jest zbyt skomplikowany aby go w pełni pozać i "obczaić". Świadczy to tylko o tym, jak genialny musiał być kreator, który stworzył ten świat. To, że nie potrafimy pojąć pewnych spraw wcale nie znaczy, że Boga nie ma.
Może i tak, ale w naturze ludzkiej leży podejmowanie prób zrozumienia go, a jedyne ograniczenia to te które sami na siebie nakładamy. Nie mam zamiaru przyjmować isnienia Boga na wiarę (a innej drogi nie ma). Nie uwierze w latający talerz dopóki nie wyląduje u mnie na podwórku.
Jestem przekonany, że JEST i interesuje się naszym losem. Bo nie po to by tworzył świat, żeby go potem zostawić samemu sobie(wielki artysta zawsze interesuje się swoim dziełem, szczególnie jeśli jest ono naprawdę wielkie).
ale nie ingeruje w nasze losy
Zresztą sam fakt istnienia w nasz tzw. potrzeby istnienia istoty wyższej jak to ktoś nazwał świadczy tylko o tym, że taka istota wyższa nam tą potrzebę "wszczepiła" abyśmy powiedzmy odczuwali sens życia i wierzyli w życie po śmierci, w samego Boga, itp.
tak samo jak Założyciele wszczepili posłuszeństwo Vortom i Jem'Hadar ? 😉
Pamiętam dobrze z mojej klasy, tony papierosów potu i co chwile "O Boże" albo " proszę, proszę, proszę" itp. itd. No i potem wielka UUULLLGAAAA 8) i DZIĘKUJE I teraz pisząc pracę licencjacką coraz częściej proszę podświadomie o pomoc . " Boże pomocy nie wyrobię się "
itd.
Roddenberry kiedyś przeżył katastrofę lotniczą, w czasie gdy samolot spadał niektórzy ludzie się modlili, jednak on nie, uświadomił sobie, że nie poważałby zadnego Boga, który by taką modlitwę zaakceptował
ludzie są różni, ci wychowani w wierze w Boga często robią tak jak napisałeś, ale nie wszyscy
WARP! znowu nie laczysz postow![/color]
Nie wiem jakie Wy macie zdanie, ale ja nigdy nie mogłem pojąć jednego:Bóg jest wszechmogący i jednocześnie czyni nas wolnymi. Zatem jeżeli mamy prawo wyboru to nasza przyszłość nie jest jeszcze ustalona i Bóg nie wie jaka ona będzie, ale przecież powinien wiedzieć, gdyż jest wszechmogący. Według tego rozumowania wychodzi, że albo Bóg jest wszechmoogący, albo my jesteśmy wolni.:?:
Nie wiem jakie Wy macie zdanie, ale ja nigdy nie mogłem pojąć jednego:
Bóg jest wszechmogący i jednocześnie czyni nas wolnymi. Zatem jeżeli mamy prawo wyboru to nasza przyszłość nie jest jeszcze ustalona i Bóg nie wie jaka ona będzie, ale przecież powinien wiedzieć, gdyż jest wszechmogący. Według tego rozumowania wychodzi, że albo Bóg jest wszechmoogący, albo my jesteśmy wolni.:?:
Zaraz zaraz...
Jeśli założymy, że jest Ponad Czasem, to nie będzie dla niego istotne co jest Przeszłością a co Przyszłością czy nie?? Wszystko w jednej chwili...
Nie wiem jakie Wy macie zdanie, ale ja nigdy nie mogłem pojąć jednego:
Bóg jest wszechmogący i jednocześnie czyni nas wolnymi. Zatem jeżeli mamy prawo wyboru to nasza przyszłość nie jest jeszcze ustalona i Bóg nie wie jaka ona będzie, ale przecież powinien wiedzieć, gdyż jest wszechmogący. Według tego rozumowania wychodzi, że albo Bóg jest wszechmoogący, albo my jesteśmy wolni.:?:
Widzisz i tu w sumie można wrócić do rozmyślania na ten temat z przed paru miesięcy
"Czy Bóg jest w stanie stworzyć taki kamień którego nie będzie w stanie udźwignąć" było to wielokrotnie już maglowane i nie pamiętam abyśmy doszli do jakiego kolwiek rozsądnego wniosku.
Tak jak ciągle powtarzam i robi chyba to każdy z nas, są takie rzeczy na świecie, których JESZCZE nie jesteśmy w stanie pojąć.
Roddenberry kiedyś przeżył katastrofę lotniczą, w czasie gdy samolot spadał niektórzy ludzie się modlili, jednak on nie, uświadomił sobie, że nie poważałby zadnego Boga, który by taką modlitwę zaakceptował
ludzie są różni, ci wychowani w wierze w Boga często robią tak jak napisałeś, ale nie wszyscy
Tak masz rację ale nawet Roddenberry liczył na szczęście a rozumując jak sam Mistrzu R 🙂 Coś takiego nie istnieje. Fakt wszystko można wytłumaczyć rachunkiem prawdopodobieństwa.
Ale mimo wszystko prosty przykład grałeś kiedyś w totka ?
jeśli tak to znając prawdopodobieństwo i tylko z czystego rachunku puścił byś losa ? Jeśli nie grałeś to pomyśl ilu ludzi to robi i pewne jest, że wielu z nich jest niewierzących. Ale jednak w coś wierzą, dla jednych Bogiem jest krowa dla innych pieniądze ale zawsze jest coś w co wierzą, to zależy tylko od postrzegania. Nie zawsze jest ono słuszne nie zawsze zgodne z rzeczywistością ale mnie tego nie należy sądzić pod jaką postacią się on znajduje. Ja w osobiście w Boga wierzę w takiej postaci jaką opisuje Chrześcijaństwo i staram się wiary dochowywać. Nie wiem czy życie kogoś w nic niewierzącego jest prostsze czy nie ale smutny bym był gdyby te całe lata ludzkości miliony ksiąg itp. były tylko pustymi Historyjkami
Tak masz rację ale nawet Roddenberry liczył na szczęście a rozumując jak sam Mistrzu R 🙂 Coś takiego nie istnieje. Fakt wszystko można wytłumaczyć rachunkiem prawdopodobieństwa.
z tego co pamiętam to myślał, że zaraz zginie :PP więc nie wiem czy na coś liczył
jeśli tak to znając prawdopodobieństwo i tylko z czystego rachunku puścił byś losa ? Jeśli nie grałeś to pomyśl ilu ludzi to robi i pewne jest, że wielu z nich jest niewierzących. Ale jednak w coś wierzą, dla jednych Bogiem jest krowa dla innych pieniądze ale zawsze jest coś w co wierzą to zalezy tylko od postrzegania. Nie zawsze jest ono słuszne nie zawsze zgodne z rzeczywistością ale mimo tego nie należy sądzić pod jaką postacią się on znajduje.
no nie wiem, czy ktoś z grających naprawdę wierzy w wygraną
ale z drugiej strony to w takim razie dlaczego grają ?
ludzie są nielogiczni :PP
to już chyba podchodzi pod hazard...
człowiek po prostu musi spróbować - jak nie wygra to trudno, ale jak nie zagra to będzie to sobie wypominał
nigdy nie spotkalem sie z tym elementem w STmianowicie zmiana kanonu wiary, iz Bog stworzyl ludzi i sa jedyni we wszechswiecie.czy w ktoryms odcinku jest poruszony ten temat i zwiazanej z tym ewolucji religii ??
Co do zapadajacego sie wszechswiata:Owszem naukowcy sadza ze wiecznie sie bedzie rozszerzal......ale 10 lat temu byli prawie przekonani ze sie zapadnie......ja bym tym wynikom badan tak nie wierzyl......zmienia sie to jak pogoda w marcu......Moje osobiste zdanie jest takie:Zapadnie sie! ale nie dzieki sile grawitacji materii (ani ciemnej, ani Axjonow, ani Vimpow, ani zadnych czastek Higgsa itd) tylko dzieki pewnym wlasnosciom antymaterii o ktorych pisal nie bede, bo na razie o tym spekuluja "marza" co poniektorzy 'nudzacy sie' naukowcy, a na dowody z tym zwiazane trzeba bedzie poczekac jeszcze kilkadziesiat lat...
Co do zapadajacego sie wszechswiata:
Owszem naukowcy sadza ze wiecznie sie bedzie rozszerzal...
...ale 10 lat temu byli prawie przekonani ze sie zapadnie...
...ja bym tym wynikom badan tak nie wierzyl...
...zmienia sie to jak pogoda w marcu...
...Moje osobiste zdanie jest takie:
Zapadnie sie! ale nie dzieki sile grawitacji materii (ani ciemnej, ani Axjonow, ani Vimpow, ani zadnych czastek Higgsa itd) tylko dzieki pewnym wlasnosciom antymaterii o ktorych pisal nie bede, bo na razie o tym spekuluja "marza" co poniektorzy 'nudzacy sie' naukowcy, a na dowody z tym zwiazane trzeba bedzie poczekac jeszcze kilkadziesiat lat...
Wiesz co Q, byś się wstydził nie chcesz podzielić się z ludzkością swoją wiedzą, oj ty bezduszny 😉
A co do teorii rozszerzania się wszechświata ( i innych ) to faktycznie masz rację, szczególnie przedtem nigdy nad tym się nie zastanawiałem alw kiedyś w końcu ziemia była płaska nie ❓ 😆
nigdy nie spotkalem sie z tym elementem w ST
mianowicie zmiana kanonu wiary, iz Bog stworzyl ludzi i sa jedyni we wszechswiecie.
czy w ktoryms odcinku jest poruszony ten temat i zwiazanej z tym ewolucji religii ??
4mami w żadnej świętej księdze nie napisano że człowiek jest jedyny we Wszechświecie. Wszystkie Święte Księgi dotyczą nas, ludzi ,a nie innych ras.
[...]
Bzdury, chłopie wypisujesz. Każde zniszczenie jest potrzebne! Gdy wybucha supernowa tworzy falę dzięki której wokół gwiazd mogą zawiązać się planety. Wszechświat jest bardziej uporządkowany niż ci się wydaje. Oczywiście że naukowcy nic nie wiedzą.. (Wiem że nic nie wiem). Bóg ingeruje w nasze losy DLATEGO JESTEŚ! A to opowiadanie ma jeden szkopuł. Jeżeli jesteśmy zabawką dziecka. To czemu to dziecko nie może być zabawką innego dziecka?
P.S Sory za podwójny post.
moze zle sie wyrazilem. chodzilo mi raczej, o to czy religia zmienila sie, czy wskutek poznania nowych ras i innych nadajacych sie do zycia planet, zmienily sie tez kanony wiary. czy przetrwaly poszczegolne religie czy raczej awaluowaly w kierunku jednej ziemskiej religii...
Każde zniszczenie jest potrzebne! Gdy wybucha supernowa tworzy falę dzięki której wokół gwiazd mogą zawiązać się planety. Wszechświat jest bardziej uporządkowany niż ci się wydaje. Oczywiście że naukowcy nic nie wiedzą.. (Wiem że nic nie wiem).
Raczej różnie z tym bywa. Wszechświat wygląda, przynajmniej z naszej perspektywy, jak jeden wielki nieuporządkowany przypadek, nie część jakiegoś wielkiego planu.
Bóg ingeruje w nasze losy DLATEGO JESTEŚ!
co masz na myśli ??? stworzenie świata ??? bo nic innego mi nie przychodzi do głowy
A to opowiadanie ma jeden szkopuł. Jeżeli jesteśmy zabawką dziecka. To czemu to dziecko nie może być zabawką innego dziecka?
może, i może tak być w nieskończoność
Jak dla mnie, nie ma rzeczy, ktorych nie jestesmy w stanie pojac... Potrzeba tylko czasu! 200 lat temu nikomu sie nie snilo (to bylo nie do pojecia :P), ze czlowiek bedzie latal, albo ze wielkie, wazace setki ton statki zrobione ze stali i innych takich bardzo ciezkich metali beda plywaly po wodzie. Wiec stwierdzenia typu: "malo rzeczy rozumiemy o swiecie i nie jestesmy w stanie pojac wszystkiego" sa dla mnie smieszne. Po prostu:P
a.d1 Wiele rzeczy wyglądało niegdyś bardzo nieuporządkowanie. A Wszechświat jest tak wielki że może nigdy całego go nie rozpoznamy... a.d2 Nie mam na myśli stworzenia świata! Mam na myśli twoją świadomść.a.d3 No właśnie!! Własnie stwierdziłeś że Bóg istnieje wszystko jedno w jakiej postaci)