Forum Fantastyka Star Trek Może by tak krzyżowanie ras.........

Może by tak krzyżowanie ras.........

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 41 total)
  • Author
    Posts
  • Vidmo
    Participant
    #15202

    Jest to dostosowanie do innych jednakże "podparte" podstawowymi założeniami kolektywy (podobnie jak decyzje federacji są oparte o dyrektywy czy u klingonów o kodeks honorowy). Dodam jeszcze, że Borg stara się wybrać jak najkorzystniejszą decyzję dla kolektywu ...

    tolo
    Participant
    #15227

    Jest to dostosowanie do innych jednakże "podparte" podstawowymi założeniami kolektywy (podobnie jak decyzje federacji są oparte o dyrektywy czy u klingonów o kodeks honorowy). Dodam jeszcze, że Borg stara się wybrać jak najkorzystniejszą decyzję dla kolektywu ...

    Najkorzystniejsza decyzja dla kolektywu nie zawsze jest najlepsza dla jednostki.

    Xalein
    Participant
    #15229

    Dobra troche zboczylismy z tematu.Temat ten jest o krzyzowaniu ras a nie Borgu, wiec powracamy do tematu.

    tolo
    Participant
    #15230

    Dobra troche zboczylismy z tematu.

    Temat ten jest o krzyzowaniu ras a nie Borgu, wiec powracamy do tematu.

    ok. A myślałeś może o tym co by było gdyby Borg zasymilował "Q"? Czy uzyskał by się jeszcze coś innego?

    Vidmo
    Participant
    #15233

    Najkorzystniejsza decyzja dla kolektywu nie zawsze jest najlepsza dla jednostki.

    A o czym my rozmawiamy ?!? O jednostce czy o całym kolektywie? Dron nie ma cech indywidualnych więc nie wiem czemu taka gadka, że decyzja nie jest najlepsza dla jednostki, a do tego jednostka w kolektywie jest nieistotna.

    Dobra troche zboczylismy z tematu. 

    Temat ten jest o krzyzowaniu ras a nie Borgu, wiec powracamy do tematu.

    No faktycznie troszeczkę odeszliśmy od tematu ale to przez to, że Tolo zadaje coraz to nowe pytania na, które staram się odpowiadać.

    A myślałeś może o tym co by było gdyby Borg zasymilował "Q"? Czy uzyskał by jego moc, czy też stało by się jeszcze coś innego?

    Aby nie odchodzić zbytnio od tematu 😉 to staraj się zadaać pytania w innym temacie np "Co by było gdyby" lub staraj się chociaż raz pomyśleć i sam odpowiedzieć sobie na pytanie 😈

    tolo
    Participant
    #15283

    Kolektyw bez jednostek byłby niczym.

    Vidmo
    Participant
    #15334

    Zgoda bo wiadomo, że wszystko składa się z jednostek tylko, że Borg woli poświęcić nawet kilkaset milionów dron aby mieć z tego więcej korzyści np: lepszą technologię. Podobne jest to trochę do wyboru np: "poświęcić 10 mln. dron za technologię, dzięki której można podbić setki ras i zasymilować setki miliardów istot (więc się "zwróci" z nawiązką i to sporą) lub zostać przy tych swoich 10 mln." i nie zapominaj, że głównym celem kolektywu jest dążenie do doskonałości i do jego realizacji nie zawaha się stracić nawet wielu miliardów członów.Ps:Twoje posty troche przypominają "suche" fakty, które są dosyć oczywiste 😉 ,ale nie przejmuj się, ja zawsze się czegoś czepiam 😉

    tolo
    Participant
    #15351

    Tylko tu jest trochę jak w biznesie. Inwestycje czasami się nie zwracają, przewyższając spodziewany zysk.

    Vidmo
    Participant
    #15378

    W przypadku Borg "interesy" nie zwracały się tylko w przypadku spotkania z naszą dzielną załogą Voyagera 😉

    Gosiek
    Participant
    #15379

    Klingoni mogą krzyżować się w zasadzie z prawie każdą rasą humanoidalną, zwłaszcza z Wolkanami

    A zastanawialiście się co wyjdzie z takiego połączenia ras? Skrzyżowanie chłodnego, racjonalnego i logicznie myślącego Wolkana z gorącokrwistym wojownikiem u którego działanie często wyprzedza myślenie?

    IMHO to mogłaby być ciekawa postać np.

    a) wojownik doskonały - połączenie klingońskich zdolności bojowych z racjonalizmem i chłodną ocena sytuacji może stworzyć bardzo groźnego przeciwnika.

    😎 doskonały schizofrenik - połaczenie w jednej postaci tak odmiennych charakterów może doprowadzić do załamania psychcznego lub rozdwojenia osobowości.

    Macie jakieś inne pomysły?

    tolo
    Participant
    #15383

    W przypadku Borg "interesy" nie zwracały się tylko w przypadku spotkania z naszą dzielną załogą Voyagera 😉

    No i oczywiście z rasą 8472, która dała Borgowi lekcje.

    Reyden
    Participant
    #15385

    W przypadku Borg "interesy" nie zwracały się tylko w przypadku spotkania z naszą dzielną załogą Voyagera 😉

    No i oczywiście z rasą 8472, która dała Borgowi lekcje.

    hi hi - gdyby nie Janeway Borga juz by pewno nie było 😀 😀

    tolo
    Participant
    #15386

    Gdyby nie Borg to nie byłoby Janeway.

    Reyden
    Participant
    #15387

    Gdyby nie Borg to nie byłoby Janeway.

    Co masz na mysli ❓

    tolo
    Participant
    #15388

    W jednym z odcinków Voyagera, Janeway i jej załoga były eskortowane przez teren walk Borg vs 8472 w zamian za jakieś dane. Czy to była współpraca?

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 41 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram