Ok, więc w tym wątku można pisać o świeżoobejrzanych odcinkach CSI czy innych Law & Order 😉 Ale najpierw o czym innym.Przeczytałem ostatnio obie części przygód Dextera, psychopaty-harcerza, na podstawie których powstaje w Stanach bardzo głośny serial.Spodobało mi się ;)Przede wszystkim nie mogę się zgodzić z obiegową opinią, że faceta nie można nie polubić, gdyż ja go nie znoszę 😉 Jest egocentrykiem, prawie jak ja, a to mnie zawsze wkurza u innych i w ogóle nie jest sympatyczny - w żadnej ze swoich masek. I nie mam takiego wrażenia dlatego, że narracja jest w pierwszej osobie - tak po prostu jest. Ale cierpi, więc książka tym bardziej mi się podobała. Opisy naprawdę świetne, jeśli ktoś będzie czytał, niech zwróci uwagę na okoliczności w jakich dowiadujemy6 się o obcinaniu palców - miód i wierzowina, super! Na minus liczę małą liczbę dialogów, przecież to ma być rozrywka, a jak widzę całą stronę bez nich, to trochę tracę w to wiarę 😉
