Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › Koreańska rzeczywistość - średniowiecze w dobie internetu
Koreański obóz pracy dla kobiet
Czy to nie brzmi znajomo? Ale nawet Niemcy nie robili tego SWOIM.
Robili, robili, tak samo jak Sowieci i Chińczycy.
W obozie zagłady Niemiec zawsze miał taryfę ulgowę w porównaniu do więźniów innych narodowości. Hitlerowcy nie mordowali też "swoich" dzieci, a oddawali je rodzinom praworządnych faszystów na wychowanie. Nie mylmy ich z Sowietami, którym było wszystko jedno, czy Chińczykami.
Nie miał, bo w obozach lądowali albo polityczni (wiadomo), albo zwykli przestępcy. "Taryfa ulgowa" to po prostu fakt, że przestępcy po prostu znęcali się nad resztą więźniów, a SS się to podobało. Nie miało to nic wspólnego z narodowością. Inne narodowości wysługujące się nadzorcom obozowym też miał ulgi.I tak, hitlerowcy mordowali swoje dzieci. Tak samo jak mordowali polskie, czeskie, węgierskie etc. Nie bardzo wiem, skąd bierzesz te swoje informacje. Jakiś źródło, albo coś takiego?
I tak, hitlerowcy mordowali swoje dzieci. Tak samo jak mordowali polskie, czeskie, węgierskie etc. Nie bardzo wiem, skąd bierzesz te swoje informacje. Jakiś źródło, albo coś takiego?
Czytam. Dużo czytam. I to opracowań historycznych. Również pamiętniki ludzi, którzy przeżyli to piekło. Hitlerowcy mordowali dzieci o niearyjskim pochodzeniu - głównie żydowskie i słowiańskie. NIE MORDOWALI GERMAŃSKICH! Nie twierdzę, jakoby to czyniło ich mniej winnymi, ale do diabła, mieli jakieś zasady, przynajmniej szczątkowe.
Przypomnijmy też, że nie wszystkie dzieci, urodzone w obozach zagłady, umierały. Część z nich przeżyła i dostała sznsę, gdy obozowi strażnicy byli jakoś bardziej "ludzcy" - przykładem jest moja własna ciotka, która urodziła się w Mauthausen i żyje do dziś.
Eviva, zanim zaczniesz się tak kategorycznie wypowiadać, zgromadź odpowiednią wiedzę. Parę haseł dla Ciebie, do doczytania:"eugenika nazisotwska""akcja T4""zamek Grafeneck""klinika Hadamar".
W obozie zagłady Niemiec zawsze miał taryfę ulgowę w porównaniu do więźniów innych narodowości.
To ja może do haseł podanych przez Zarathosa dorzucę jeszcze jedno... Dachau.
Poczytaj sobie, kiedy został założony i dla kogo początkowo był przeznaczony.
Eviva, zanim zaczniesz się tak kategorycznie wypowiadać, zgromadź odpowiednią wiedzę. Parę haseł dla Ciebie, do doczytania:
"eugenika nazisotwska"
"akcja T4"
"zamek Grafeneck"
"klinika Hadamar".
A Ty, zanim zaczniesz pouczać innych, sam się podszkol. Bo znowu palniesz głupstwo wielkie jak Nebraska. Napisałam przecież, że hitlerowcy oszczędzali przynajmniej własną rasę - kogo do niej zaliczali, to rzecz druga. I nie o to mi chodziło, gdy zakładałam ten temat, panie geniuszu.
W obozie zagłady Niemiec zawsze miał taryfę ulgowę w porównaniu do więźniów innych narodowości.
To ja może do haseł podanych przez Zarathosa dorzucę jeszcze jedno... Dachau.
Poczytaj sobie, kiedy został założony i dla kogo początkowo był przeznaczony.
Wiem, dla kogo był założony i wiem, co się tam działo. Pisałam "w porównaniu", nie "wogóle". Przyjmij do wiadomości, ze wiem, co piszę.
Przyjmij do wiadomości, ze wiem, co piszę.
To mi to ułatw, ponieważ jak na razie piszesz najpierw:
W obozie zagłady Niemiec zawsze miał taryfę ulgowę w porównaniu do więźniów innych narodowości.
by za chwilę napisać:
Napisałam przecież, że hitlerowcy oszczędzali przynajmniej własną rasę - kogo do niej zaliczali, to rzecz druga.
Patrząc na te dwa posty nasuwa się jeden wniosek: dla Ciebie Niemiec i hitlerowiec to to samo.
Nie wiem, czy w rzeczywistości tak uważasz (pewnie się zaraz dowiem - mam nadzieję, że masz inne poglądy 😉 ), ale niestety, jak na razie taki pogląd aż wycieka z Twojego postu.
I - jeśli już bawimy się nazewnictwem - hitlerowiec to nie rasa. Przynajmniej tak twierdzi "Słownik wyrazów obcych".
Wybacz mi więc, ale...
Przyjmij do wiadomości, ze wiem, co piszę.
Nie bardzo mi wychodzi. Nie w świetle powyższych postów.
Wracając do tematu...
Twierdzisz, że hitlerowcy stosowali wobec swoich taryfę ulgową. Czytałaś może kiedyś opis egzekucji admirała Canarisa?
Jasne, był zdrajcą. Ale istnieją inne sposoby egzekucji... Bardziej humanitarne.
To jeden z wielu przykładów, jakie można znaleźć. Wybrałem akurat ten, ponieważ obejdzie się bez odsyłania do bibliotek.
Ech, Eviva. Program dotyczył, przynajmniej na początku, właśnie rasy aryjskiej. Usuwano elementy mogące obciążyć przyszłe pokolenia oraz stanowiące aktualne obciążenie dla społeczeństwa. Nie zabijano, przynajmniej na początku, z powodów rasowych, tylko medycznych (o ile można to nazwać medycyną).
Nope. U podstaw podejścia tak Hitlera, jak i Niemców w ogólnosci leżała trauma po "ciosie w plecy" zadanym krajowi, który w ich przekonaniu nawet jeżeli nie wygrywał, to na pewno nie przegrywał wojny w roku 1918. Który to cios w ich przekonaniu zadali Żydzi. Była w tym zresztą pełna logika - przed rozejmem, jak zapewne wiesz, żaden żołnierz wroga nie stał na ziemi niemieckiej, a po traktacie brzeskim Niemcy mieli pełne prawo czuć się panami na wschodzie. My dziś wiemy, że był to kolos na gilnianych nogach, oni nie. Podstawą był rasizm, elementy eugeniczne pokazały się właśnie niejako przy okazji.
No, nie. Mylisz ostateczne rozwiązanie z kwestiami czystości rasowej, eksperymenty medyczne i eugenikę. To nie to samo. Rzesza jeszcze przed wprowadzeniem praw norymberskich nie uznawała żydów za Niemców. Nawiasem mówiąc przez jakiś czas nie uważała ich za element niepożądany i mimo, że nie uznawała praw do obywatelstwa niemieckiego, to jednak dawała pewne prawa i gwarantowała ich ochronę przez państwo. Mimo, że Hitler jeszcze przed objęciem władzy uznawał żydów za winnych wszystkiemu co spotkało Niemcy po Wielkiej Wojnie.
Nie mylę, rozróżniam. Kiedy piszę, że to dwie rzeczy (a nawet, że jedna była w jakimś sensie podstawowa względem drugiej), to raczej widać, że to rozróżnienie właśnie, a nie mylenie (wtedy bym je mieszał). Nietrudno zauważyć, że to dyskusja o faktach, więc odpisywał na ten temat dalej nie będę, bo szybko może się z tego zrobić nieprzyjemny pim-pong ("Najpierw była eugenika! Nie, najpierw czystość rasy, wytępienie "szczurów-Żydów"! A nie, bo eugenika!"). Pozwolę sobie tylko dodać, ze podejście "wiem dobrze, że uważali Żydów za sprawców traumy 1918 r., ale uznawali ich prawa I już. Ale wiem, że ienawidzili ich po Wielkiej Wojnie, znam historię" jest moim zdaniem dziwne.
Barusz, nie trudź sie, Zarathos słucha tylko jednej osoby, znaczy siebie.
Silver Phoenix
- hitlerowiec to nie rasa.
Oj, jakie odkrycie! Na miarę Kolumba. A jaką rase hitlerowcy podobno reprezentowali, no? Kazdy głupi to wie. I o tą rasę mi chodziło.
Twierdzisz, że hitlerowcy stosowali wobec swoich taryfę ulgową. Czytałaś może kiedyś opis egzekucji admirała Canarisa?
Jasne, był zdrajcą. Ale istnieją inne sposoby egzekucji... Bardziej humanitarne.
Nigdy nie twierdziłam, że byli humanitarni. Byli potworami, ale jednak nie do tego stopnia, co Północni Koreańczycy z tego artykułu. Troszkę im ustępowali i o to chodziło. A zamach na fuhrera równał się niegdysiejszemu królobójstwu, które było karane często jeszcze okrutniej. Poza tym nie chodzi mi o egzekucje zdrajców czy coś w tym guście. Przyczepiliście się do mnie, zamiast skupić się na tym, o co mi chodziło, gdy zakładałam ten temat.