Zgodnie z zapowiedzią dziś, a właściwie już wczoraj, ukazał się nowy zwiastun Star Trek Into Darkness. Nie dość, że jest długi, to przedstawia mnóstwo nowych scen.
A ja mam coraz większe obawy... Lubię trochę rozwałki, ale Trek dla mnie coraz mniej różni się od innych sci-fi. Będzie pewnie OK, ale liczyłem na trochę więcej.
no niestety, ale to już nie jest stary trek. albo przywykniemy do tego 21-szo wiecznego, albo zostają stare seriale i filmy. nie ma wyboru. w dzisiejszych czasach nikt nie zaryzykuje serialu w starym stylu ani filmowej konkurencji
Jamjumetley'mu chyba bardziej szło o to, że im więcej takiego Treka, tym mniejsze szanse na więcej tego starego, fajnego i oryginalnego w przyszłosci, na nowe odcinki w stylu DS9 ;> Ale to fałszywa alternatywa, dla mnie film zapowiada się super i nie mogę się doczekać.PS: "Darkness is Coming" 😆
A mi się wydaje, że sukces nowego Star Treka to kolejny krok w kierunku powrotu na mały ekran. Film, w przeciwieństwie do serialu, rządzi się swoimi prawami, i sami przyznacie, że wersje filmowe często odbiegały od tego co widzieliśmy w serialach. Im wiięcej ludzi pójdzie na film tym większe szanse na powstanie nowego serialu. Dla mnie jednak i tak najważniejsze, że Star Trek znowu odżył, bo dla wielu był już zapomniany. Oczszem, ewentualny nowy serial pewnie byłby nieco inny niż np. TNG, ale nie zapominajmy, że lata 90-te dawno mamy za nami i realia troche się zmieniły. Star Trek Into Darknes na pewno przyczyni się do polularyzacji Treka, wiele osób z pewnością sięgnie po starsze produkcje i seriale takie jak TNG czy DS9. Trzymam kciuki.
Nie mówię, że będzie źle. Na pewno film okaże się kawałem solidnej rozrywki. Po prostu liczyłem na coś więcej. Lubię rozwałkę na ekranie, ale do czasu.Może trochę za wcześnie oceniać, ale wydaje mi się, że będzie mało oryginalnie. Po raz n-ty widzimy wielgaśny okręt dowodzony przez złego pana, który dziwnym trafem przypomina mi Jokera, Lokiego, Silvę. Podobnie jak wymienieni przeze mnie panowie, Harrison daje się złapać dzielnym herosom, ale tak naprawdę jest to tylko część jego misternego planu.Jedyna nadzieja w tym, że scenarzyści jakoś zaskoczą widza. Harrison okaże się kimś zupełnie innym od Khana, zniszczą tego brzydkiego Entka, czy coś 😛
Oczszem, ewentualny nowy serial pewnie byłby nieco inny niż np. TNG, ale nie zapominajmy, że lata 90-te dawno mamy za nami i realia troche się zmieniły.
Tu bym polemizował, zwłaszcza gdy przyjrzy się bliżej ofertą programowym większości kanałów z serialami (wszelkie AXN, Universale, itp.) gdzie większość ramówki to seriale... uwaga... z roczników 70-90. Nie te nowsze.
Tu bym polemizował, zwłaszcza gdy przyjrzy się bliżej ofertą programowym większości kanałów z serialami (wszelkie AXN, Universale, itp.) gdzie większość ramówki to seriale... uwaga... z roczników 70-90. Nie te nowsze.
W tym przypadku cena może przeważać nad potrzebą pokazywania nowości... Te kanały muszą na siebie zarabiać, więc kupno drogiej nowości przy średniej oglądalności jest po prostu nieopłacalne. Chcesz nowości? Wykup HBO, czy inne takie.
Tak czy inaczej, niecierpliwie czekam na ten film. Oby okazał sie sukcesem, który pozwoli Star Trekowi na nowo rozkwitnąć. A tak trochę pisząc obok tematu, ostatnio kupiłem kolekcję filmów TNG na Bluray oraz Star Trek Abramsa. Jakość jest super, łysina Picarda swieci sie jak nigdy dotąd ;).
Nie wiem czy nowy spot wnosi cokolwiek do naszej wiedzy na temat wydarzeń w filmie. Napewno daje nam ciekawy element "wizualny". JJ jest najwyraźniej chłopcem z kompleksami i potrzebuje dużych zabawek. Zwróciliście uwagę na statek Harrisa? Z profilu to wyglądał dla mnie jak Spodek Sov doklejony do kadłuba Galaxy z Gondolami Neo-Enterprise... Interesujące połączenie.
Spoty nie są od tego, by wnosić coś do wiedzy na temat filmu.Pytanie "skąd w tekście powyżej słowo "Harris"/"Harrisa" zawisa w powietrzu.
Stąd?
Zresztą, jakiś mind-control się szykuje najwyraźniej.
W moim wszechświecie Harris i Harrison to różne słowa.