Forum › Trek.pl › Newsy › Fantastyka › Kolejna przymiarka do Babylon 5
Tagged: babilon 5
J. Michael Straczynski planuje restart uniwersum Babylon 5. Właściciel praw do marki chce stworzyć kinowy film z nowymi aktorami i nową historią w znanym fanom świecie (co nie dziwi w świetle faktu, że wielu odtwórców ról z oryginalnej serii zestarzało się już bądź odeszło). Trwają prace nad scenariuszem.
Źródło: arstechnica.com
Nie przeczuwam sukcesu. JMS chciał aby to co skleci nowego, dokładało coś do uniwersum. To może zrobić tylko serial.
Choć z drugiej strony dzięki Bogu nie robią restartu...
[...]dzięki Bogu nie robią restartu...
Amen.
Film też może dołożyć coś do uniwersum nie musi być serial. Wystarczy że nie będzie próbował wcisnąć jakiejś wielce rozbudowanej akcji obejmującej cały znany obszar galaktyki, a skupi się na jakimś mniejszym lokalnym wydarzeniu. Bardziej się obawiam że jeśli ma być to kinówka to przy chęci trafienia do współczesnego widza jakakolwiek fabuła zostanie ograniczona do kilku zdań dlaczego znów piorą się w kosmosie.
Choć z drugiej strony dzięki Bogu nie robią restartu...
Ze źródła newsa:
According to a report from TV Wise, Babylon 5 showrunner J. Michael Straczynski will shortly begin work on a rebooted big-screen version of his 1990s sci-fi TV series.
Możliwy zarys fabuły: znany nam Sheridan zostanie odmłodzony do 20 i wysłany do akademii, w której wszyscy mu mówią, że jest wyjątkowy, pokona statek "złych" Mimbari, i zostanie dowódcą Babylon 5. Brzmi znajomo?
Ehhh...miejmy tylko nadzieję, że to kaczka dziennikarska.
A może to coś o wojnie Ziemian z Dilgari
Dla dzisiejszych dzieciaków reboot miałby sens - dostaliby B5 w nowoczesnym opakowaniu. A fabuła była na tyle dobra, że nie powinno być problemów w adaptacji dla nowoczesnego widza. No i dzisiaj można by zrobić sporo rzeczy, których nie dało się w oryginalnej serii ze względu na brak kasy, możliwości technicznych etc.
Ja tam nic do reboota bym nie miał.
Ja do rebootów pałam wręcz nienawiścią 🙂 Wolałbym coś nowego (z udziałem starych aktorów - sentyment i łącznik z dawną serią).
Rebooty serii to robota leni. Ile to juz zrobili albo zrobia? Star Trek, Terminator, Batman, Superman, Spiderman i pewnie kilka o ktorych nie pamietam. Ni mozna zrobic wydarzen z innych lat w B5? Czy wszystko musi esi krecic wokol tej stacji? Wspomne tylko, ze ludzie tylko bili sie z Cieniami...
Zrobią sequel/prequel/spinoff, to alienują z miejsca osoby nie będące fanami, niezależnie od faktycznej treści filmu.
Zrobią zupełnie nowy film oparty na podobnych założeniach co B5, to ryzykują krytykę ze strony fanów/znawców, którzy będą narzekać, że to nic innego zrzyna z B5.
Zrobią reboot, to mogą trafić zarówno do nowego, jak i starego widza. W tej kwestii nie ma co uogólniać, gdyż było przecież kilka dobrych rebootów, a wszystko zależne jest od scenariusza. Problemem współczesnych nawet nie tyle remake'ów, co produkcji filmowych ogólnie jest to, że tworzone są z myślą o mało wymagającej widowni popcornowej. O ile w przypadku filmów skupiających się w mniejszym lub większym stopniu na akcji nie jest to problemem (patrz Dredd czy Batman), tak w innych przypadkach fabuła czy bohaterowie mają zwyczaj iść na dalszy plan, kosztem wymuszonego efekciarstwa.
Tutaj nadzieja jest taka, że za film odpowiada JMS, a nie ktoś inny. Miał gość swoje wzloty i upadki, ale jest szansa, że skoro planuje on powrót do B5, to nie zrobi on z niego bezmyślnej młócki, tylko coś godnego uwagi.
A kto mu w tym pomoże? Na 100% SyFy rzuci się z pomocą. "SyFy" to mówi samo za siebie.
Wydadzą jeden pilotowy film kinowy dla serialu i przerwą go jak przy Bood & Chrome i B5: Legend of the Rangers.
Źródło newsa zawiera więcej informacji. JMS ma się zwrócić do Warner Bros, a jak się nie uda, to sam sfinansuje całość, gdyż ma teraz własne studio.
Jeśli chcą pokazać B5 nowej widowni, niech zamiast restartu, zrobią wersję poprawioną, niczym z TOS. W Babylonie na szczęście fabuła, rekwizyty i aktorstwo utrzyma próbę czasu znacznie lepiej