Kolejną część Gwiezdnych Wojen wyprodukuje... Disney?

Brzmi jak dowcip, ale nim nie jest. Jak podaje m.in. usatoday.com wytwórnia kojarzona głównie z tworzeniem przygód Myszki Mickey i Kaczora Donalda nabyła za 4,05 miliarda dolarów (opłacone mniej-więcej w połowie gotówką, w połowie zaś akcjami) prawa do może najbardziej kultowego uniwersum wymyślonego przez człowieka.

Kolejna, nieostatnia, część Sagi ma się pojawić w 2015 r.

I pewno wcale źle na tym nie wyjdą. Marvel też został kupiony przez Dysney'a przez co w końcu odżył i zaczął przenosić swoje postaci na kinowe ekrany.

1 kwietnia za pół roku....Disney i Star Wars??????????? Niech mnie ktos uszczypnie!

Poprawiłem miliony na miliardy $.

Ad meritum

http://nooooooooooooooo.com/

Choć w sumie Lucas sam zabił Star Warsy dla starszej widowni. Może dadzą komuś utalentowanemu do zrobienia. Smutna jest też kreatywna niemoc studia Disney'a, który zamiast sam tworzyć kupuje co raz to nowe licencje/firmy/studia.

Tłumaczenie całej informacji prasowej do przeczytania na Bastionie.

Choć w sumie Lucas sam zabił Star Warsy dla starszej widowni. Może dadzą komuś utalentowanemu do zrobienia. Smutna jest też kreatywna niemoc studia Disney'a, który zamiast sam tworzyć kupuje co raz to nowe licencje/firmy/studia.

Raczej kupili markę + kilka co najwyżej postaci, nie scenariusze ;]

Nie chce mi sie wierzyc, ze Lucas, ktory SW bronil jak niepodleglosci zrzekl sie praw i oddal creative control nad tym uniwersum.

Jak dowcip to brzmi ten artykuł. Ja nigdzie w The Avengers nie widziałem Myszki Miki, tak samo w Piratach z Karaibów. Ja może zadam pytanie autorowi newsa: komu powinien sprzedać te prawa? Może wytwórni odpowiedzialnej za USS Horizon? Chyba lepiej, że weźmie się za to prężna wytwórnia i coś z tym może zrobi niż ma to leżeć na półkach. Gorszej rzeczy od Clone Wars już się nie da nic zrobić, więc spokojnie.

pfff a mi to lata koło.... nie ważne kto będzie placił i tak Lucas będzie pewno w tym grzebał, więc nic ciekawego z tego nie wyjdzie, nawet jeśli to całe gw mnie średnio interesują i najpewniej obejrzę dopiero jak poleci kiedyś w telewizji, jeśli nie będzie nic ciekwszego ;-)pewno się naraziłem ale co mi tam ;-D

Bardzo dobra wiadomość, pozostało tylko czekać na cześć VII 🙂

Nowa Trylogia to była kupa w większości, ale jest szansa, ze tym razem zrobią coś oglądalnego.

No, to teraz pytanie: ile z książek i komiksów dziejących się po bitwie o Endor straci na aktualności 🙂

W sumie dziwi mnie nieco, że jeszcze o remake'u starej trylogii nikt nic nie wspomina 😀

To jest chyba klasyk takiej wagi, że wątpię aby odważono się go remakować. Albo inaczej, próba zrobienia SW od nowa może skończyć się katastrofą. To jak budowanie religii od nowa. Choć z drugiej strony... kasa kasa kasa...Co do samego tematu. Jeśli przejęcie franczyzy starwarsowej przez Disneya przekłuje się na nowe filmy, czy nową trylogię, to nie widzę w tym nic złego. Jeśli z kolei będzie to miało niewiele wspólnego z literaturą, to zawsze będą mogli powiedzieć to co mówili przy ST: wszechświat równoległy. Dla mnie to bez znaczenia.

To jak budowanie religii od nowa. Choć z drugiej strony... kasa kasa kasa...

Skojarzenie z jedną dzisiejszą rocznicą (no, już wczorajszą od niecałej godziny) zawisło w powietrzu ;]

Link dla nieznających historii.