Heath Ledger może pojawić się w Batmanie 3

Jak podaje portal IESB.net Christopher Nolan, reżyser trzeciego z nowej serii filmów o Batmanie chciałby, aby w Batmanie 3 pojawiła się ponownie postać Jokera. Jak wszyscy wiemy, Heath Ledger, odtwórca tej roli w Mrocznym Rycerzu zmarł tragicznie w 2008 roku. Nolan chciałby jednak wykorzystać materiał, który nie trafił do kinowej wersji drugiej części Batmana i z pomocą efektów komputerowych wpleść postać Jokera w fabułę kolejnego filmu.

[more]Osoby z kręgu twórców nowego filmu na razie anonimowo przyznają, że taki plan związany jest z pomysłem połączenia wątków w obu filmach. Jednocześnie ma być to forma hołdu dla Ledgera i jego kreacji Jokera, za którą, przypomnijmy, dostał Oscara jako drugi w historii aktor uhonorowany pośmiertnie tą nagrodą. Jak zaznacza wspomniana wcześniej osoba, wykorzystanie scen z Ledgerem i postaci Jokera w Batmanie 3 będzie możliwe wyłącznie przy pełnej zgodzie jego rodziny.

Informację przeczytacie w portalu IESB.net.[/more]

Wczoraj, po raz pierwszy zobaczyłem The Dark Knight i prawdę powiedziawszy ani film jako całość, ani Ledger w roli Jokera nie byli nadzwyczajni. Po tym wszystkim co słyszałem, trochę się zawiodłem.

JJ, to wszystko kwestia oczekiwań imho, podobnie jest z Incepcją... Ci którzy nie spodziewali się za wiele po ST Abramsa byli mile rozczarowani, pozostali przeciwnie 😉

No ja się akurat całkiem z opinią JJ nie zgadzam bo dla mnie Ledger i jego Joker momentami mocno ciągną film. Zastanawiam się tylko jak zrealizują ten pomysł z Jokerem w Batmanie 3. Oby nie była to tylko sztuka dla sztuki, żeby złożyć tzw. "tribute" i ściągnąc ludzi do kin. A co do DK - obejrzyj go jeszcze raz na spokojnie i wtedy może spojrzysz na niego z innej strony 😉

Na pewno zobaczę jeszcze nie jeden raz. Nie twierdzę, że wszystko było źle. Nie było fenomenalnie, więc skąd te zachwyty? Takiego psychopatę trzeba umieć zagrać, ale czy Oscar się należał to mam mocne wątpliwości. Co do filmu jako całości - dużo się działo, dużo wybuchało, było głośno - czyli tak jak miało być, ale montaż leżał. Momentami totalnie się gubiłem. Za szybko i zbyt chaotycznie. Podobnie jak w Quantum of Solace.

Fajnie jeżeli umieszczą Ledgera w trzecim filmie. Lubię gdy zachowana jest pewna ciągłość i pojawiają się te same twarze. Nie powinno to być problemem biorąc pod uwagę, że wskrzeszono Marlona Brando na potrzeby Superman Returns 😉

Pewne etyczne wątpliwości pozostają, ale zawsze daje to filmowi piarowego kopa do przodu, to po prostu świetny chwyt marketingowy.