Jeśli mimo tego Grecja stała się członkiem EU, to niestety trzeba zacisnąć zęby i ją ratować - bankructwo może mieć zbyt poważne skutki dla całej wspólnoty.
Chyba masz niestety rację.
Moim zdaniem Grecja wtedy zamiast przejść na Euro powinna jeszcze przez pewnien czas pozostać przy własnej walucie dopóki nie zrównoważyłaby swojego budżetu. Jednocześnie mogłaby wprowadzić euro jako dodatkową walutę dopuszczoną w handlu i turystyce. To by jej pomogło rozwijać te segmenty gospodarki i jednocześnie panować nad budżetem - w razie problemów ratując się dewaluacją drachmy i kontrolowaną inflacją. W sumie nie była by to żadna nowość bo jeszcze 300 lat temu w każdym państwie Europejskim było w użytku kilka walut jednocześnie.