Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › Ekologia
Posty przeniesione
przepraszam ze taki gigantyczny troche off-topic, ale jestem drazliwy 😛
A mnie naszła taka refleksja, że nie można sprowadzać ekologów i ich idei jedynie do wegetarianizmu czy obrony karpi, gdyż nie o to w całym tym ruchu chodzi. Takie akcje to raczej chęć pokazania się, niż rzeczywistego ulżenia doli tych zwierząt.
inne organizacje terrorystyczne tez tylko "chca sie pokazac"
(tak, ekolodzy zwykle nikogo nie zabijaja, chociaz ostatnio porywaja pracownikow firm farmaceutycznych w UK, ale mechanizm dzialania jest ten sam, bez wzgledu czy przykuwaja sie do czegos, wlamuja do elektrowni nuklearnych, czy najzwyklej zadaja haraczu od firm budowlanych za nieopoznianie budowy protestami ktore i tak sie kupy nie trzymaja, ale firma zdazy zbankrutowac)
A przecież myśl ekologiczna to coś, dzięki czemu nie żyjemy jeszcze w totalnie zniszczonym, zanieczyszczonym świecie. To właśnie dzięki szeroko rozumianej ekologii i pracy róznych zaangażowanych w nią ludzi mamy oczyszczalnie ścieków, sortownie odpadów, recycling, próby ograniczenia emisji szkodliwych gazów do atmosfery, ograniczanie rabunkowej gospodarki zasobami naturalnymi itp...
wrecz przeciwnie, ekologia to taka szarlataneria, ze wspomne tylko o zabawie w redukcje emisji gazow cieplarnianych
1
"Według prof. Patricka Michaelsa z Uniwersytetu Virginii, dane ze światowej sieci naziemnych stacji pogodowych wskazują, że od 1880 r. średnia temperatura atmosfery wzrosła zaledwie o pół stopnia Celsjusza i zdarzyło się to przed rokiem 1940. Działalność przemysłowa po tej dacie i zwiększona emisja CO2 do atmosfery nie spowodowały żadnego ocieplenia. Najcieplej było 900 lat temu. Średnia temperatura była wtedy wyższa o 1-2o C niż obecnie i nie spowodowało to żadnych negatywnych konsekwencji."
http://www.wprost.pl/ar/?O=9768
2
taka sama Etna wydziela wiecej gazow cieplarnianych niz Niemcy, Francja + costam jeszcze
Janusz Korwin-Mikke "Naprawic Polske? no problem"
3
"Po drugie, nawet jeśli klimat się ociepla, to jest więcej niż wątpliwe, że przyczyną tego są działania ludzi. Geolodzy jednoznacznie dowodzą, że okresy gwałtownego ochłodzenia i ocieplenia następowały w poprzedzających dziesiątkach tysięcy lat niezależnie od działalności człowieka (niezwykle wówczas ograniczonej)!"
http://www.wprost.pl/ar/?O=64294
4
"Latem 2002 r. prasę angielską obiegły dwa zdjęcia przedstawione przez organizację Greenpeace, pokazujące, jak topnieją lodowce na półkuli północnej. Lodowiec na wyspie Svalbard na zdjęciu z 2002 r. był wyraźnie mniejszy niż ten sam lodowiec na zdjęciu z 1918 r. Pech chciał, że zareagował na te zdjęcia szef obserwatorium badawczego na Svalbardzie, wskazując w liście do prasy angielskiej, że pokazano tylko jeden lodowiec, podczas gdy inne nie maleją, lecz się powiększają. Przyłapani na matactwie "greenpicerzy" wydali oświadczenie, że chociaż jakieś lodowce rosną, to ich fotografie podsumowują sytuację lodowców na świecie. Ale i to nie jest prawdą! Czasopismo "Science" podało bowiem nieco wcześniej, że powłoka lodowa na przykład w zachodniej części Arktyki nie tylko przestała się kurczyć, ale rośnie w tempie prawie 27 bilionów ton rocznie."
http://www.wprost.pl/ar/?O=55021
kto chce wiecej niech przeczyta linki oraz:
http://www.wprost.pl/ar/?O=12682
dlaczego ekolodzy utrzymuja ludzi w ciemnocie? po czesci jest to zgraja najgorszego rodzaju lewakow, ktory sobie wykombinowal, ze jak cofnie w rozwoju kraje najbardziej uprzemyslowione to bedzie wieksza rownosc, ale przede wszystkim jak zawsze chodzi o pieniadze na tzw."badania", ten sam mechanizm ktory wystepuje w przypadku zwiazkow zawodowych gornikow, czy kolejarzy, orzeczenie ze jest dobrze pozbawiloby ich chleba, wiec dlaczego mieliby kiedykolwiek cos takiego powiedziec (chociaz jednak wielu mowi i jest o nich pod linkami)
Wybacz, ale nie do końca mogę się zgodzić. Ekologia do pewnego stopnia to tworzenie grup interesów, jak to napisałeś. Ale nie wmówisz mi, że emisje gazów, wycinanie masowe drzew, zabijanie wymierających gatunków zwierząt, itp., itd. nie ma żadnego wpływu na środkowisko. Jeżeli tak twierdzisz, to sądzę, że reprezentujesz grupę interesów, tyle że tą przeciwko ekologii.
Gazy cieplarniane to bardzo ciekawy temat, szczególnie że część naukowców uważa, że gdyby nie efekt cieplarniany mielibyśmy aktualnie kolejne zlodowacenie. Nie jest to perspektywa zachęcająca. Ingerencje w klimat wcale nie muszą być niekorzystne. Poza tym procesy klimatyczne są tak skomplikowane, że naukowcy nie są niczego pewni, tylko spekulują. Wybuch wulkanu ma istotnie większy wpływ na temperaturę na ziemi, niż przemysł.
Gatunki wymierały zanim jeszcze pojawił się człowiek. I nie pociągało to za sobą żadnych negatywnych konsekwencji dla ekosystemu. Gatunek słaby musi zostać wyeliminowany, jeśli nie potrafi się dostosować do środowiska, by zrobić miejsce dla innych. Różnica jest tylko tak, że teraz to ludzie dokonują terraformacji Ziemi.
Moderator: Troszke od tematu odbiegliscie... radze do niego wrocic ;>
Wybacz, ale nie do końca mogę się zgodzić. Ekologia do pewnego stopnia to tworzenie grup interesów, jak to napisałeś.
ekolodzy = manipulujacy & manipulowani
Ale nie wmówisz mi, że emisje gazów, wycinanie masowe drzew, zabijanie wymierających gatunków zwierząt, itp., itd. nie ma żadnego wpływu na środkowisko.
podpisuje sie pod postem Ixiona, nie wiem co prawda jak jest z lasami, ale podejrzewam, ze podobnie jak z pozostalymi dwoma 'problemami' (a "socjalizm to ustroj bohatersko walczacy z problemami nieznanymi w innych ustrojach" jak mawial Stefan Kisielewski)
Jeżeli tak twierdzisz, to sądzę, że reprezentujesz grupę interesów, tyle że tą przeciwko ekologii.
grupe pragnaca wzrostu gospodarczego, przynajmniej teoretycznie jest dosyc szeroka 😛
Troszkę późno piszę na ten temat ale dopiero go zauważyłem...Proszę o nie używanie słowa ekolog do każdego oszołoma przykuwającego się do drzewa bądź walczącego z firmami spożywczymi czy farmaceutycznymi. Takie osoby nazywać możemy: pseudoekologami, ekofilami czy hochsztaplerami - taka prawda.Chodzi głównie o to iż Ekologia TO NAUKA o związkach pomiędzy organizmami żywymi a środowiskiem w którym żyją. Całe słowo ekologia, ekologiczny to zwykłe zapożyczenie i używanie tego słowa (najczęściej) w złym znaczeniu.Przepraszam jeśli to sprostowanie jest zbyt bezpośrednie ale rzuca mnie gdy "różnych ludzi" nazywamy ekologami 😈 A wszystko przez to iż od 4 lat studiuję ochronę środowiska i nie lubię gdy szarga się dobre imię ekologów 🙂
Przepraszam jeśli to sprostowanie jest zbyt bezpośrednie ale rzuca mnie gdy "różnych ludzi" nazywamy ekologami 😈
[post="27018"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Taaa….masz racje. Jednak określenie ekolog jest najszersze i najbardziej zrozumiałe dla wszystkich. Po co wymyślać jakieś inne określenia, skoro jak powiemy ekolog (w złym słowa znaczeniu) to i tak wszyscy wiedzą o co chodzi. Niestety musisz się pogodzić z szarganiem imienia ekologów. Taki język 😛 , a przeciwko prawdziwym ekologom nic nie mam. 😉
To dobrze 🙂 Ale cóż nawet nazwa żywność ekologiczna, ekologiczne opakowanie.... kurczę... i tak podejrzewam, że w polszczyźnie mamy więcej nieprawidłowo używanych słów.... A poza tym ze mnie średni ekolog bo zajmuję się bardziej fitosocjologią i geobotaniką ale na odpowiednim zakładzie (Ekologii Roślin) 🙂
Negatywne działania Ekologów:Ostania akcja Ekologów w Augustowie może doprowadzić do gigantycznych kar dla Polski. Dzieki nim jako jedyni z krajów Europy środkowej nie mamy elektrowni atomowej co może zaaowocować powaznymi problemami energetycznymi bo za 20 lat mają się wyczerpać pokłady węgla brunatnego.Przyrode trzeba chronić ale z głową.
Ostania akcja Ekologów w Augustowie może doprowadzić do gigantycznych kar dla Polski.
lol
Unia przecież o karach mówiła dużo wcześniej i enich Polska płaci jak ma glupich rzadzących, którzy budują za swoje zamiast za unijne.
Lol z tego co słyszałem głośno o karach zrobiło się jak ekolodzy poszli poskarżyć się do brukselii. Z tego co wiem aktualnie unia finansuje budowę autostrad na terenie Polski w 50% w ramach dotacji. Muwisz o polsce tak jakbyś w tym kraju nie mieszkał.
Z drugiej strony, gdyby nie nagłośniono sprawy możliwe, że dzięki decyzjom augustowskich polityków zapłacilibyśmy karę z budżetu (czyli pośrednio z własnych kieszeni) nawet o tym nie wiedząc. Unijna biurokracja jest może i opieszała, ale wcześniej czy później upomina się o swoje.
Tak naprawde to nie wiadomo jak dokładnie z tą karą będzie trzeba poczekać jak to się rozwinie. Jak doszłoby już do płacenia to napewno byśmy o tym wiedzieli czegoś takiego się nie da ukryć. Nie można też muwić, że inżynierowie wytyczający drogi to idioci ci ludzi znają się na swojej pracy jakiś powód mieli że ta autostrada ma biec tak a nie inaczej. Augutowscy politycy nie mają tu nic do rzeczy nie oni decydują o trasach budowy.
Dowodem kompetencji polskich włądz w budowaniu dróg są kilomtery autostrad i dróg szybkiego ruchu w Polsce ;).
Dokładnie gdybyśmy mieli normalny rząd można by było normalnie po kraju podróżować a nie mamy raptem 2 autostrady choć tylko A4 można autostradą nazwać.A jakie plany budowy rozpisali prędzej się chajtnę i będę miał 2 dzieci nim oni budowę skończą.
Jak nie ma kasy to tak jest. Wszyscy możemy mieć autostrady jak zapłacimy więcej podatku:DWytyczaniem drug zajmuje się generalna dyrekcja drug i autostrad a nie politycy.
Nie które plany już kilkanaście lat albo i kilkadziesiąt lat czekają na wykonanie. Trasy drug nie są wytyczane od tak sobie. Nie muwię że wierze w tych ludzi bezkrytycznie ale nie myślmy też, że my zawsze wiemy lepiej bo nikt z nas się na tym nie zna.