Forum Fandom Kluby i grupy Łódzki Oddział Terenowy Czy ktoś tu jeszcze żyje?

Czy ktoś tu jeszcze żyje?

Viewing 11 posts - 1 through 11 (of 11 total)
  • Author
    Posts
  • Anonymous
    Guest
    #4762

    Czy Łódzki Oddział Terenowy jeszcze istnieje? Od trzech lat nikt tutaj nic nie napisał, więc albo umarliście albo przerzuciliście się na BSG

    Hobbit
    Participant
    #75217

    Ludzie stracili chęć do zabawy w treka. Część z nas zmieniła stan cywilny. Pracujemy, mamy różne zobowiązania. Może to brutale, ale się zestarzeliśmy. Nie ma też zainteresowania młodszych osób. Tak oto wszystko umarło śmiercią naturalną. Taka jest kolej rzeczy 😥 . Choć na najnowszym filmie byliśmy.

    Eviva
    Participant
    #75283

    Ludzie stracili chęć do zabawy w treka. Część z nas zmieniła stan cywilny. Pracujemy, mamy różne zobowiązania. Może to brutale, ale się zestarzeliśmy. Nie ma też zainteresowania młodszych osób. Tak oto wszystko umarło śmiercią naturalną. Taka jest kolej rzeczy 😥 . Choć na najnowszym filmie byliśmy.

    Veto! Nie każdy z wiekiem traci zainteresowanie, ja na przykład nie. A sa wśród nas i tacy, którzy od małego wychowują dzieci w kontakcie z Trekiem. A i spontaniczne młode kadry się trafiają.

    Hobbit
    Participant
    #75295

    Zgadzam się z Tobą. Z wiekiem często pewne zainteresowania ulegają pogłebieniu. Ta zasada nie obowiązuje jednak w tym przypadku Evivo. Co do nowych kadr też nie widać nawet za pośrednictwem tego portalu zainteresowania rejonem łódzkim. Fakt, że się tu nic nie dzieje to inna sprawa. Jest w tym sporo mojej winy. Nie mogę jednak nikogo na siłe wyciągać na spotkania. Siła oddziału terenowego tkwi w ludziach - skoro ich nie ma oddział umiera. To prosta zależność. Osobiście nie jestem z takiego stanu rzeczy zadowolony. Czasy spotkań trekowych zawsze będę dobrze wspominał. Zawiązały się na nich ciekawe znajomości. Przed projekcją filmu roamawiałem z kolegami i jak do tej pory nie zostałem formalnie pozbawiony dowodzienia regionem. Więc zostawiam mój podpis choć nie mam już chyba do niego prawa.Po raz pierwszy skorzystam z prawa moderatora i proszę o cięcie zbytecznych cytatów.Pozdrawiam

    Spok
    Participant
    #75378

    Szkoda. Miło wspominam te ledwie kilka spotkań, na które jeszcze się załapałem mieszkając w Łodzi.Pozdrawiam!

    #78664

    A teraz ja zapytam: czy wszyscy zostali zasymilowani?

    fluor
    Keymaster
    #78673

    Z Łodzi do Warszawy nie jest tak daleko, zapraszamy na wizytę sąsiedzką 🙂

    #78676

    Miałam ją w planach, żeby odwiedzić znajomych w Wawie. Może po rozpoczęciu roku akademickiego, jak się trochę ogarnę z obowiązkami, uda mi się zajrzeć. :)Dziękuję za zaproszenie. 🙂

    fluor
    Keymaster
    #78678

    Daj znać z wyprzedzeniem to zorganizujemy orkiestrę i kwiaty 😉

    Jadorg
    Participant
    #104156

    Może by tak rozruszać nasz łódzki oddział? Może nie w sensie częstych spotkań, ale większego zaangażowania tu, na forum? Nie sądze żeby wiek, czy stan cywilny przeszkadzał w tym. Ja sam jestem żonaty, mam 37 latek, i nadal ST jest jednym z moich ulubionych filmów. A co do podróży do innych miast, niby do Wawy nie jest daleko, ale czy komuś się chcę? Poza tym obowiązki, nie pozwalają dysponować czasem na tyle, by pozowlić sobie na 1-2 dniowy wypad poza dom, przynajmniej tak jest w moim wypadku.

    fluor
    Keymaster
    #104170

    Jakie właściwie dla zaangażowania na forum ma znaczenie czy ktoś jest z Łodzi czy z Krakowa? ;)Co do 1-2 dniowych wypadów - pewnie masz na myśli wyjazdy na konwenty, wcale nie takie częste.Najczęściej spotkania regionalne trwają znacznie krócej - 2-4h, zależy od tego czy wiążą się z dodatkowymi aktywnościami (kino, kręgle, whatever) czy tylko z siedzeniem i socjalizowaniem się.

Viewing 11 posts - 1 through 11 (of 11 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram