Tutaj, oprócz technologii antygrawitacji, przydałby się równierz odpowiedni system komunikacyjny (w sensie odbywania podróży :wink:) łączący te miasta ze znajdującą się sporo pod nimi Ziemią. Poza tym jeżeli miasta miałyby być zasilane energią słoneczną to trzeba je umieścić odpowiednio wysoko, a wtedy powstaje problem ochrony choćby przed niską temperaturą... Zresztą wydaje mi się, że jeżeli ludzkość osiągnie stopień rozwoju technicznego pozwalający na budowę powietrznych miast, to skolonizowanie Księżyca czy Marsa nie będzie wówczas stanowiło wielkiego problemu. 🙂