Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Mesa › Snooker
Tez jestem bardzo ciekawy, bo ostatnio niestety snookera zaniedbalem, nawet ostatni final obejrzalem tylko w czesci. :/ Za to widzialem powtorke maxa. 😉
Czy ktos z obecnych pamieta, ze swego czasu gralismy tu w snookera na tej stronie? Moze znajda sie nowi chetni? 😉
Jak znajdę chwilę wolnego czasu (a z tym ostatnio trudno), to zgłaszam sie Piotrze na chętnego 😉 R'Cer co z tym numerem, który odwalił White?
Od pewnego czasu, snooker można oglądać nie tylko na Eurosporcie. Jeśli posiadacie Sportklub, to aktualnie lecą na nim powtórki "Premier League Snooker 2007". Kanał jest trudno dostępny i nadaje z tego co mi wiadomo jedynie same powtórki, więc atrakcyjność oglądania trochę spada, ale zawsze miło popatrzeć. Komentatorzy Ci sami co na Eurosporcie, ale być może nie wszyscy/
Czy ktos z obecnych pamieta, ze swego czasu gralismy tu w snookera na tej stronie? Moze znajda sie nowi chetni?
Ja się mogę wkręcic.
Co do numeru White'a. Kilka miesięcy temu zmarł jego brat. O tym chyba wiecie. Urządził w swoim domu stypę. Było troche przyjaciół i się ładnie wstawili. Mało, że zaczęli pić zdrowie nieboszczyka to jeszcze White stwierdził, że co to za przyjęcie bez głównego bohatera. Wziął więc taksówkę i pojechał do domu pogrzebowego. Stamtąd zabrał zwłoki brata i wrócił z nim na przyjęcie mówiąc po dorodze ciekawemu taksówkarzowi, że brat jest wstawiony. Posadził nieboszczyka przy stole i impreza trwała dalej. No ale trzeba było ją skończyć i odwieźć spowrotem brata. Wsadził więc go znów w taksówkę. Wszystko byłoby dobrze gdyby ten taksiarz nie był bardzij dociekliwy i nie skojarzył co to za budynek. Wezwał więc gliny. Przyjechali i zamknęli White w kiciu. No i efekt jest taki, że mu grozi rok kicia za włamanie i kradzież zwłok. Sprawy jeszcze nie było, i nie wiadomo jak to się skończy, bo sprawa nietypowa a White znany.
Co do grania na stronce to chętnie bym zagrał ale trzeba się jakoś umówić, ewentualnie przystaję na propozycję lszekq'a by na naszej stronce uruchomic jakieś gry online oprócz snookera jeszcze coś, najlepiej ze Star Treka co nie wymaga ogromnych ilości dysku i zasobów sprzętowych i nie było strzelanką.
China Open już za nami, po ciekawym i stojącym na dobrym poziomie meczu finałowym i pokonaniu Johna Higginsa tytuł mistrzowski z Azji przywiózł Peter Ebdon, którego gra (przynajmniej dla mnie) wyglądała znacznie ciekawiej niż w poprzednich latach. Mniej kombinowania, więcej zdecydowania, wszystko toczyło się szybciej niż zwykle w spotkaniach z jego udziałem. 😉
A dziś rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Sheffield. Turniejową drabinkę można zobaczyć tutaj. W pierwszej rundzie jest kilka ciekawych par, np. Stephen Hendry zagra z Markiem Williamsem, Steve Davis z Neilem Robertsonem, będzie też pojedynek dwóch Chińczyków - Junhui z Wenbo. Transmisje w TV tradycyjne na Eurosporcie. W tej chwili właśnie można oglądać walkę O'Sullivana ze Stuartem Binghamem.
Nie mialem okazji ogladac meczu O'Sullvana z Allenem wczoraj (teraz to nadrabiam retransmisja), ale za to nie moge sie doczekac sesji wieczornej i dokonczenia pojedynku Ding Junhuia z Stephenem Hendry. Mecz do tej pory byl bardzo ciekawy i wyrownany. Dawno takich emocji nie przezywalem przy snookerze. Fakt, ze dawno nie ogladalem. ;>
Oglądam właśnie finał, nieobiektywnie mówiąc liczę na Higinsa. Ogólnie mistrzostwa bardzo ciekawe, rekord w ilości "setek", trochę świeżej krwi. Niektóre pojedynki przydługawe, niektóre wręcz upchane do granic wytrzymałości emocjami - patrz Higins:Allen -. Podsumowując, nieważne kto wygra, ważne że były emocje.
Kolejne mistrzostwa świata właśnie wystartowały. Trwa właśnie pojedynek Johna Higginsa z Barrym Hawkinsem. Ciekawa jestem jaką formę zaprezentuje obrońca tytułu, bo w pierwszych frame'ach jak na razie nie błyszczy.
Informacje o turniejowej drabince można znaleźć tutaj.
Snooker od rana - ach, przypominają się stare, dobre czasy. 😉 Tylko że mecz Allen - Ford do najlepszych niestety nie należy...
Dla mnie na razie całe mistrzostwa prezentują się bardzo ciekawie - świetne spotkania pierwszej rundy, w których Hendry męczył się okrutnie z chińskim kwalifikantem Zhangiem, Steve Davis pokazał klasę wygrywając z Markiem Kingiem po dobrej i bardzo emocjonującej rozgrywce w ostatnim "frejmie", wygrana Martina Goulda z Marco Fu... Dawno nie było tulu dobrych meczów na sam początek mistrzostw. I teraz w drugiej rundzie wyrównana walka Davisa z Higginsem, znów dobra gra Goulda, który bije o głowę Robertsona... Jak na razie dobre i warte oglądania mistrzostwa.
Odgrzeje tego trupa i się zapytam - będzie ktoś na PTC w Gdyni? Sam wybieram się na ćwierćfinały i finał (niedziela).