Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Nauka Nieśmiertelność

Nieśmiertelność

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 87 total)
  • Author
    Posts
  • Dzikowy
    Participant
    #74957

    Ja uważam ciało za narzędzie równe łopacie i jeżeli można łopatę naostrzyć, żeby jeszcze drwa rąbała, to czemu nie. Wszak człowiek jest określony przez swoją świadomość, nie cielesność. A religie? Pies je drapał, religie niech sobie zmuszają do określonych zachowań swoich wyznawców. Od reszty wara.

    Barusz
    Participant
    #74977

    Nie mam doświoadczeń, ale przypuszczam, że decyzja o samobójstwie prosta ani przyjemna nie jest. Nie wspominając już o jego zakazie wynikającym z wielu religii.

    Po pierwsze nikt by nikogo nie zmuszał do samobójstwa, a po drugi to tu chyba dochodzimy do pewnego paradoksu. Samobójstwo jest niezgodne z zasadami religii, powstrzymywanie się od leczenia umierającego też jest niezgodne z tymi zasadami (np. odłączanie kroplówki) , a co będzie jeśli postęp techniczny doprowadzi do tego, że leczenie w praktyce doprowadzi do nieśmiertelności? Decyzja by nie żyć wiecznie lecz umrzeć - będzie grzechem?

    W praktyce - ciało będzie w porządku, ale umysł już nie. Z czasem nie będzie w stanie podjąć decyzji - i będzie ją musiał podejmować ktoś inny, rodzina lub inni opiekunowie zapewne.

    Lo'Rel
    Participant
    #74986

    Chipy? Po co? Po kiego czorta? Niedługo człowiek życie spędzi na krześle nie robiąc zupełnie nic. W życiu nic nie dałbym sobie do głowy wszczepić. Medycyna może doprowadzić do nieśmiertelności? Jak napisano kilka postów wyżej: chemii organicznej nie przeskoczysz.

    Dzikowy
    Participant
    #74988

    myślałem raczej o porcie pozwalającym na bezpośredni dostęp do zewnętrznych baz danych. Takie czytanie książki bez pomocy rąk, zoom w gałce ocznej też niczego sobie (o rozbierającym rentgenie nawet nie pomyślałem. No dobra, widać pomyślałem : )

    zdarom
    Participant
    #74991

    Takie czytanie książki bez pomocy rąk, zoom w gałce ocznej też niczego sobie (o rozbierającym rentgenie nawet nie pomyślałem. No dobra, widać pomyślałem : )

    Czyli coś w stylu oczków jakie miał Geordi od First Contact ;]

    Zarathos
    Participant
    #74992

    W praktyce - ciało będzie w porządku, ale umysł już nie. Z czasem nie będzie w stanie podjąć decyzji - i będzie ją musiał podejmować ktoś inny, rodzina lub inni opiekunowie zapewne.

    Dlaczego? Przecież umysł to też część biologicznej struktury organizmu. I jeżeli uda się doprowadzić do biologicznej nieśmiertelności, to niejako z automatu obejmie ona też umysł. Pomijając choroby niebiologiczne typu szaleństwo (zakładając, że da się zdiagnozować szaleństwo u nieśmiertelnego) to nie widzę możliwości zakłócenia pracy mózgu. I co za tym idzie szwankowania umysłu.

    Medycyna może doprowadzić do nieśmiertelności? Jak napisano kilka postów wyżej: chemii organicznej nie przeskoczysz.

    A od kiedy medycyna to tylko chemia organiczna? Chyba, że miałeś na myśli chemię organizmu, ale prawdę mówiąc też nie widzę związku. Przecież związki chemiczne, same z siebie, są relatywnie trwałe, a przy ich tworzeniu w wyniku działania orgazmu raczej nie ma mowy o degeneracji samych związków. Co innego struktury komórkowe. Ale ich degenerację w teorii, jeżeli znajdzie się sposób, będzie można powstrzymać. I wtedy masz nieśmiertelne (czyt. niestarzejące się) ciało.

    Ja osobiście nie miałbym nic przeciwko nieśmiertelności. Nuda? Być nieśmiertelnym znaczyłoby móc zbadać wszechświat w rakiecie podświetlnej. Wszechświat, który jak na razie ciągle się rozszerza, i to z prędkością nadświetlną, więc szybko obiektów do badania nie zabraknie. No i na Ziemi jest ciągle tyle rzeczy do odkrycia.

    Z tym, że jak miałbym wybierać, to zdecydowanie wolę mechaniczne ciało, niż biologiczne. Mogą moją świadomość przelać do jakiegoś fajnego, w pełni funkcjonalnego ;> , humanoidalnego robota. A jak mi się znudzi bycie robotem, to się może przesiądę do robotki? A potem ptaka? Wilka? Ponurkuję w ciele wieloryba? Możliwości jest wiele, trzeba tylko zaawansowanej technologii i wyobraźni.

    mario es
    Participant
    #96542

    "Ludzie staną się nieśmiertelni w 2045 roku"

    W ciągu najbliższych 20 lat w naszą krew zostanie wprowadzonych tysiące komputerowych nanorobotów, które będą dbać o nasze zdrowie, zwiększać produktywność, a nawet będą mogły tworzyć zapasowe kopie całej zawartości naszego mózgu - zupełnie tak, jak trzymamy pliki w komputerze - mówi Kurzweil. - To oznacza, że one będą mogły zachować każdą naszą myśl, całe doświadczenie, wszystko, co czyni nas z nas osoby ludzkie. W efekcie rozum ludzki i ciało "stopią się" z maszyną i przekształcą w supercyborga - kontynuuje.

    Nanoroboty, według wizji futurologa, będą poruszały się w naczyniach włosowatych mózgu i będą wchodziły w interakcję z neuronami. Nanoroboty będzie można otrzymać poprzez zastrzyk lub będzie można je połknąć. Oprogramowanie do nich będziemy pobierać z internetu, a w razie potrzeby, będzie można je łatwo usunąć z organizmu.

    Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/nauka/ludzie-sta...,wiadomosc.html

    Romek 63
    Participant
    #96555

    To mi bardzo przypomina technologię nanorobotów którą dysponował w Star Treku BORG. W każdym zasymilowanym ciele znajdowały się takie nanoroboty. Czyżby nasze pokolenia miało już żyć wiecznie ❓ 😛

    Diabeu
    Participant
    #96557

    To piękna wizja, ale mogę się założyć o ogromne pieniądze, że nieśmiertelność nie będzie w naszym zasięgu prędzej niż za conajmniej 100 lat.Ale chciałbym się mylić ofkoz.

    Pitmistrz
    Participant
    #96558

    Ja tam nie chciał bym być nieśmiertelny, boje się co mógł bym zdziałać przez zbyt długi okres czasu.

    Eviva
    Participant
    #96561

    Ludzie gadają o tej nieśmiertelności od dawna. Mogę się założyć o cały swój majątek (nie jest tego zresztą wiele), że jak taka technologia powstanie, to i tak będzie dostępna jedynie dla najbogatszych, a plebs będzie śmiertelny po dawnemu.

    mario es
    Participant
    #96562

    Nieśmiertelność nieśmiertelnością to wspaniała idea jak nie utopia ,ale co z przyrostem naturalnym ludzi ?Przecież taki przyrost niekontrolowanej nieśmiertelnej populacji to była by klęska .

    Manul
    Participant
    #96563

    Przypomina mi to "Podróże Guliwera", gdzie może i lud nieśmiertelnych istaniał, ale był stary, zniedołężniały i całkowicie pomarszczony.Nie chcę być pomarszczona przez całą wieczność, ale nieśmiertelność jest kusząca. Tyle gier do przejścia, leveli do nabicia, książek do czytania, czasu do nicnierobienia. Ech... Marzenia.

    Galactica
    Participant
    #96570

    Po co nam nieśmiertelność ❓ Trudno znieść niektóre rzeczy przez nasze małe, któtkie życie a co dopiero przez wieczność. Jakbyśmy sie stali nieśmiertelni to byśmy się nie rozwijali. Ewolucja by stanęła. A co by było jakby się zaczęła cofać ❓ Jest dobrze teraz więc po co to zmieniać ❓

    Romek 63
    Participant
    #96571

    Nieśmiertelność nieśmiertelnością to wspaniała idea jak nie utopia ,ale co z przyrostem naturalnym ludzi ?

    Przecież taki przyrost niekontrolowanej nieśmiertelnej populacji to była by klęska .

    Jest przecież wiele galaktyk do zasiedlenia 😉

    Jakbyśmy sie stali nieśmiertelni to byśmy się nie rozwijali. Ewolucja by stanęła. A co by było jakby się zaczęła cofać ❓ Jest dobrze teraz więc po co to zmieniać ❓

    Nie stanęłaby ale przeszłaby na inny etap. Rozwijalibyśmy się jeszcze znacznie szybciej niż dotychczas - poprzez modyfikacje bio i nano technologiczne tak jak niektóre cywilizacje w Star Treku. No i oczywiście dzięki nim wieczna młodość dla każdego 🙄 albo dla każdego kogo na to stać 😀

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 87 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram